Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Joannici w Brzegu i Łosiowie - Czy jest na forum ktoś ...
Autor Wiadomość
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-01-31, 22:43   

Znalazłem ciekawą informację mówiącą o tym, że w 1529 r. obie konkurujące w Brzegu ze sobą szkoły, tj. kolegiacka i parafialna, zostały połączone. Powstała wówczas szkoła miejska (Stadtschule).
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2013-02-01, 13:09, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2013-02-01, 21:49   

W „Briegische Chronik ...” Schmidta znajdujemy informacje na temat ewangelickich szkół elementarnych w r. 1845 (te informacje podaje także częściowo Irrgang), których było wówczas w Brzegu 4:

1. Ewangelicka szkoła dla chłopców, we własnym budynku, wybudowanym w r. 1817 przy ul. Długiej, w r. 1845 liczyła 5 klas i tyleż samo nauczycieli.
2. Ewangelicka szkoła dla dziewcząt, również we własnym budynku, sąsiadującym bezpośrednio ze szkołą dla chłopców, zakupionym w tym celu przez miasto w r. 1809 za cenę 3 tys. talarów, w r. 1845 liczyła również 5 klas, 4 nauczycieli i 2 nauczycielki.
3. Miejska ewangelicka szkoła dla ubogich na krańcu ul. Garbarskiej, w budynku dawnej książęcej mennicy.
4. Szkoła ewangelicka na przedmieściu Nysańskim, we własnym budynku przy ul. Nowe Domy.

Z informacji podanych przez Irrganga wynika, że szkoła dla dziewcząt mieściła się w budynku dawnej szkoły farnej. Zastanawia jednak fakt kupna budynku. Być może chodziło o kupno od parafii, a może budynek został po prostu odkupiony. Irrgang podaje także, że budynek istniał jeszcze w latach 70-tych XIX w, gdyż w r. 1874 umieszczono tam przejściowo szkołę rolniczą, która zajęła później nowy budynek, w którym obecnie mieści się SP nr 5.

Dlasze wiadomości na temat brzeskiego szkolnictwa na początku XVI w. podane są w „Geschichtliche Ortsnachrichten ...” Schönwäldera, tom 2, na początku rozdziału poświęconego gimnazjum, od str. 307. Książka jest dostępna w sieci link.
Brak tam jednak informacji o okresie poprzedzającym reformację. Wiadomo, że joannici sprawowali prawa patronackie nad kościołem św. Mikołaja i że przy kościele działała szkoła farna. Zachodzi jednak pytanie, czy joannici sami prowadzili tę szkołę, czy też leżało to może w gestii parafii lub obstalowanego scholastyka, jak to miało miejsce w przypadku szkoły kolegiackiej. Nie ulega też wątpliwości, że zwłaszcza szkolnictwo znalazło się w centrum zawirowań, jakie wywołała reformacja.

Oto wspomniane wyżej wiadomości w skrócie:

Potrzeba poprawy sytuacji w szkolnictwie, wynikła w związku z ustaniem działalności zakonów i niepowodzeniem projektu szkoły kolegiackiej, skłoniła księcia Fryderyka II do połączenia szkoły farnej z kolegiacką, co miało miejsce we wrześniu 1529 r., by w ten sposób z dwóch miernych szkół utworzyć jedną dobrą. Szkoła mieściła się w budynku szkoły kolegiackiej, znajdującej się w miejscu późniejszego gimnazjum. Po 5 latach, w związku z rozwiązaniem kapituły tumskiej, szkołę przeniesiono do budynku dawnej szkoły farnej. Ponieważ tymczasem budynek ten był już za mały, a liczba uczniów stale rosła, magistrat postanowił podwyższyć go o jedno piętro, czego dokonano w r. 1547/ 58. Szkoła borykała się przez cały czas z trudnościami w związku powoływaniem nauczycieli, ich uposażeniem, a także rosnącą w dalszym ciągu liczbą uczniów. Spowodowane tym problemy finansowe skłoniły radę miejską do wystosowania suplikacji (petycji) do księcia - 15. czerwca 1559 r. - o przyznanie części dochodów kapituły na finansowanie szkoły (suplikacja przytoczona jest w całości). Książe długo zwlekał z odpowiedzią, ale gdy po kilku latach sytuacja protestantów zdawała się poprawiać, a we Wrocławiu powstało w 1562 r. gimnazjum św. Elżbiety, książę postanowił utworzyć gimanzjum również w Brzegu, przyznać mu dochody kolegiaty, a także własnym sumptem wznieść odpowiedni gmach.

Z topografii Wernera wynika, że w budynku dawnej szkoły farnej działała drukarnia, choć budynek został ponownie przystosowany do celów szkolnych, jako „rezerwa” w razie potrzeby. Widocznie taka potrzeba wystąpiła, skoro na początku XIX w. odnajdujemy przy ul. Długiej dwie ewangelickie szkoły. Trudno w tej chwili tylko powiedzieć, czy miało to miejsce jeszcze w czasach książęcych, cesarskich, a może związane jest ze strukturą organizacyjną szkolnictwa już w czasach pruskich, gdyż chodzi tu bez wątpienia o szkoły elementarne.
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-02, 12:54   

Szczegół z umieszczeniem w budynku szkoły farnej drukarni jest znaczący. Jednak takie właśnie przeznaczenie budynek ten mógł pełnić dopiero od 1609 r., kiedy w Brzegu powstała drukarnia Kaspra Siegfrieda (istnieją przypuszczenia, że drukarnia w mieście zafunkcjonowała już rok wcześniej). Ale bardzo możliwe, że jeszcze wcześniej budynek ten służył księgarni nakładczej dostarczającej książki dla nauczycieli i uczniów gimnazjum. Odpowiadałoby to również "zastępczej" funkcji szkolnej.
Warunkiem umożliwiającym założenie drukarni w Brzegu było otwarcie w roku 1569 książęcego gimnazjum przez Piastowicza Jerzego II. Z początku wystarczało pośrednictwo księgarza Melchiora Cyrusa, by zaopatrzyć nauczycieli w potrzebne książki. Gdy Cyrus w r. 1593 zmarł, funkcje te z nakazu książęcego objął Piotr Lindner. Z czasem jednak stosunki zaczęły ulegać komplikacji, gdy profesorowie i badacze brzescy podjęli starania о druk własnych prac. Zmuszało to ich do wysyłania rękopisów do drukarni Wrocławia, Nysy, Oleśnicy, Frankfurtu, a nawet Wenecji. Zorientował się w tym wrocławianin Herbert Nebeling i w 1597 roku rozpoczął starania u nowego księcia Joachima Fryderyka o pozwolenie założenia w Brzegu nadwornej drukarni. Rezultaty tych zabiegów nie są znane, najprawdopodobniej były jednak bezowocne, kiedy w roku 1602, po śmierci księcia, rada regencyjna postanowiła zaprosić na drukarza Jerzego Baumanna wrocławskiego. Gdy ten nie spieszył się z przybyciem, a następnie zmarł, zwrócono uwagę w 1609 r. na Kaspra Siegfrieda, który od ośmiu lat prowadził już drukarnię.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2013-02-02, 22:00   

Jak podaje Schmidt w "Briegische Chronik ...", Kacper Siegfried przybył do Brzegu z Nysy i swoją drukarnię otworzył przy ul. Mlecznej, w kamienicy, w której później mieścił się przytułek dla wdów parafialnych (tj. wdów i dzieci duchownych i nauczycieli). W r. 1621 drukarnię kupił August Gründer i znacznie ją powiększył i ulepszył - początkowo drukarnia posiadała tylko jedną prasę. Ten sam autor podaje też, że przytułek powstał w r. 1628. W związku z tym można wysnuć wniosek, że przeniesienie drukarni lub jej części mogło mieć miejsce w latach 20-tych XVII w.
1 UP 1 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-03, 02:05   

Wydaje mi się, że w rzeczywistości chodzi o dwa różne budynki, o których źródła wspominają w kontekście lokalizacji dawnej szkoły farnej (joannitów). Schönwälder (Ortsnachrichten von Brieg und seinen Umgebungen..., Band 2) powołując się na Schickfussa, twierdzi, że Siegfried był pierwszym drukarzem brzeskim. Jego drukarnia znajdowała się w domu z frontem od ulicy Mlecznej, mieszczącym później dom dla wdów i dzieci pastorskich (Pfarrwittwenstifte). W połowie XIX w., tj. w czasach Schönwäldera, znajdował się tam teatr miejski. Z innych źródeł wiadomo, że budynek ten wcześniej mieścił szkołę dla dziewcząt, która wyprowadziła się w 1809 r. po wybudowaniu nowej siedziby na rogu ulic Długiej i Polskiej.
Nie sądzę, aby w tym właśnie budynku położonym między ulicą Mleczną a placem Kościelnym (pierwotnie były to dwie odrębne działki budowlane) mieściła się dawna szkoła farna. Miasto nie miało bowiem prawa własności do budynku parafii. Zaś dom wdów i sierot pastorskich utrzymywany był z funduszów miejskich. Opowiadam się raczej za lokalizacją dawnej średniowiecznej szkoły bądź przy ulicy Długiej, bądź Polskiej.
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-03, 12:05   

Fragment z pracy A. Peszko Wieże wiary... dotyczący poruszanej kwestii:

W bezpośrednim sąsiedztwie kościoła św. Mikołaja, w miejscu, w którym w 1905 r. wzniesiony został pomnik Marcina Lutra, stał budynek manufaktury Schegelscha. Inspektor więzienia (Zuchthausinspektor) Schegelsch w 1757 r. otrzymał od Rady Miasta dom dzwonnika należący do kościoła św. Mikołaja. Była to prawdopodobnie pozostałość budynku średniowiecznej szkoły miejskiej, którą Schegelsch rozbudował, otwierając w niej zakład rękodzielniczy. Do tego obiektu dokupił jeszcze podwórko o powierzchni 18 m kw. Wspomniany grunt był bardzo cenny, bowiem znajdowała się tu część cmentarza parafialnego, rozciągającego się od ulicy Mlecznej do ulicy św. Mikołaja. Pozostający poza obrębem zakładu karnego budynek manufaktury Schegelscha wraz z sąsiedztwem został zakupiony przez radę miasta za kwotę 300 talarów. W zachodnim skrzydle tego budynku początkowo rada miejsca czasowo umieściła klasę szkoły dla chłopców. Po przeniesieniu szkoły na ulicę Zollstrasse (obecnie Wojska Polskiego) w 1809 r. budynek dawnej małej fabryki Schegelscha został przemieniony na szkołę dla dziewcząt. Wprawdzie budynek został odkupiony przez Radę, jednak wraz z nim nabywający przejął obowiązek spłaty długów dawnego właściciela, którą obciążono teraz nowy zakład szkolny. Zakład był w stanie uzbierać 1180 marek, resztę zadłużenia w późniejszym czasie umorzyła gmina. Opisywany gmach stał do 1902 r., kiedy po rozbiórce istniejącej tu zabudowy powstał Plac Kościelny położony przy ulicy Długiej i południowej elewacji kościoła św. Mikołaja. W ostatnich latach swojej egzystencji obiekt służył jako przytułek dla ubogich.
W świetle planu miasta z 1860 r. można go bliżej zlokalizować jako obiekt opisany jako "Töchterschullekaliätsangel egenheit“. Okna szkoły dla dziewcząt wychodziły na budynek więzienia - co oznaczałoby, że był to budynek narożny. Stary budynek był przez długi czas pierwszym samodzielnym budynkiem szkolnym w śródmieściu.


Dla lepszej orientacji do tekstu został dołączony plan sytuacyjny przedstawiający lokalizację szkół wyznaniowych w sąsiedztwie brzeskiego kościoła św. Mikołaja.
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2013-02-04, 01:27, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2013-02-03, 19:07   

Kamienica przy ul. Mlecznej należała pierwotnie do Michała Scholza, pastora kościoła św. Mikołaja, który zapisał ją wraz z browarem i oficyną duchowieństwu i stanowi nauczycielskiemu z przeznaczeniem na wspomniany przytułek. Jego finansowaniu miały służyć czynsze z browaru i części budynków, użytkowanych inaczej. Na początku XIX w. budynki znajdowały się w bardzo złym stanie i fundacja została skapitalizowana, zaś wdowom i sierotom wypłacano zasiłek. Teatr miejski został wzniesiony w tym miejscu w latach 1821/22. Schmidt nie wspomina jednak, by mieściła się tam szkoła dla dziewcząt, co nie oznacza oczywiście, że jej tam nie było, choć autor – jako pedagog – chyba nie omieszkałby o tym wspomnieć. Ze cytowanej wcześniej pracy Irrganga wynika jednak, że początkowo obie szkoły znajdowały się w dawnym budynku szkoły farnej i że właśnie ten budynek miasto kupiło w r. 1809. Rok ów nie jest przypadkowy, gdyż na ten okres przypada reforma pruskiego szkolnictwa, przeprowadzona przez Humboldta. Wszystko wskazuje jednak na to, że dawna szkoła farna mieściła się na rogu ul. Długiej i Św. Mikołaja.
Cytat:
Wspomniany grunt był bardzo cenny, bowiem znajdowała się tu część cmentarza parafialnego, rozciągającego się od ulicy Mlecznej do ulicy św. Mikołaja.
Cmentarz nie rozciągał się od ul. Mlecznej, tylko granicy zabudowy tej ulicy, pokrywającej się z przedłużeniem ul. Zakonnic, widać to zresztą dobrze na wspomnianym planie sytuacyjnym. Cały plac przed BCK był zabudowany aż do r. 1945. Przed samym kościołem znajduje się jeszcze uliczka z krawężnikiem, będąca śladem tej zabudowy.
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-04, 01:25   

Istnienie ewangelickiej szkoły dla dziewcząt przy ul. Mlecznej jest poświadczone źródłowo. Wspomniana praca A. Peszko podaje (s. 243-244):
Rozdział szkół zajmujących dotychczas wspólne pomieszczenia klasowe nastąpił 7 stycznia 1793 r. w ten sposób, że dziewczęta zostały umieszczone w osobnych pomieszczeniach. Nowy lokal szkolny powstał jako Scholzeschen Fundationsgebäude przy ulicy Mlecznej.Był to obiekt, który w 1628 r. jako swoją własność pastor Michael Schultz z kościoła św. Mikołaja przekazał na rzecz biednych nauczycieli gimnazjum oraz wdów po pastorach. W tym właśnie gmachu w latach 1793-1809 funkcjonowała ewangelicka szkoła żeńska.
oraz dalej (s. 266):
W 1821 r. budynek szkoły dla dziewcząt kupił organista kościoła św. Mikołaja Arndt - który założył w nim teatr miejski.
Zob. tamże przypis 997.
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2013-02-04, 01:27, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2013-02-04, 23:00   

Coś tu się jednak nie zgadza, bo raz mowa jest o tym, że szkoła dla dziewcząt działała tam w latach 1793 - 1809, a drugi raz, że wyprowadzono ją stamtąd w r. 1821. Diariusz miejski podaje, że budynek fabryki Schlegela (w cytowanej pracy wystąpił błąd w nazwisku) zakupiono na szkołę dla dziewcząt 23. września 1809 r. za 3000 talarów. Schlegel zmarł 15. kwietnia tego samego roku w wieku 57 lat i wydaje się, że właśnie jego śmierć była pośrednią przyczyną przeniesienia szkoły do budynku przy ul. Długiej, a nie – jak sugerowałem wcześniej – pruska reforma szkolnictwa.

Fundacja Scholza nie była fundacją szkolną i nie służyła biednym nauczycielom, tylko wdowom i sierotom po duchownych i nauczycielach. Wydaje się, że szkoła dla dziewcząt została tam umieszczona przejściowo, z uwagi na trudności lokalowe, które ustąpiły wraz ze zwolnieniem budynku fabryki.

Podarowany przez Arndta w r. 1821 budynek przytułku przy ul. Mlecznej był zrujnowany i został rozebrany. W jego miejscu stanął nowy budynek teatru miejskiego, przypuszczalnie według projektu młodszego Langhansa.
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-05, 00:54   

Trochę oddalamy się od zasadniczego wątku, ale nie sądzę, aby było to ze stratą. :)
Szkoła dla dziewcząt została umieszczona w 1793 r. w kamienicy przy ul. Mlecznej nie tylko z powodu trudności lokalowych. Była to bowiem placówka nowo powstała, a swe istnienie zawdzięczała inicjatywie Ernsta Gottlieba Glawniga, od 1790 r. nadzorującego szkolnictwo ewangelickie w Brzegu.
Autor publikacji Wieże wiary istotnie popełnił kilka pomyłek, pisząc o szkołach brzeskich. Szkoła dla dziewcząt nie została przeniesiona do budynku przy ul. Długiej w 1821 r. Zresztą sam w innym miejscu stwierdził, że szkoła przeniosła się do przebudowanego budynku po manufakturze Schegela w 1809 r. Inna pomyłką jest upatrywanie w osobie Arndta - "założyciela teatru miejskiego". Faktem jest, że kupił on nieruchomość przy ul. Mlecznej, którą przekazał miastu pod przyszły budynek teatru.
Przy okazji, Arndt był wcześniej nauczycielem ewangelickiej szkoły na Przedmieściu Nyskim, potem szkoły dla dziewcząt, aby ostatecznie zostać organistą w kościele św. Mikołaja. W 1827 r. obchodził jubileusz 60-lecia pracy na rzecz parafii. Warto uzupełnić zapis o tej postaci o brakujące imię - Christian.

Fundacja M. Scholza (nie Schulza - jak podaje A. Peszko) nie była fundacją szkolną i nie dotyczyła biednych nauczycieli. Zapis testamentu duchownego z 1618 r. podaje Schönwälder w 3 tomie Die Piasten zum Briege, s. 39.

O budynku brzeskiego teatru informuje publikacja Bernda Vogelsanga Theaterbau in Schlesien (jest to tom 2 edycji: Funde und Befunde zur schlesischen Theatergeschichte). Co ciekawe, powiela ona błąd związany z joannitami, który pojawił się i w powyższym wątku. Autor pisze bowiem (s. 94):
Das gesamte Areal war der ehemalige Kreuzhof der Johanniter. An Stelle des Theaterbaus stand ein 1618 von Pastor Michael Scholz gestiftetes Pfarr- und Schullehrerwitwenstift. Das im Laufe der Jahre baufällig gewordene Haus wurde 1821 von dem Organisten Arndt erworben, abgerissen und an seiner Stelle das Theater aufgeführt.
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2013-02-05, 00:57, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-09, 11:48   

Podsumowując wcześniejsze rozważania fragment z publikacji Brzeg: dzieje, gospodarka, kultura, pod red. W. Dziewulskiego. Uporządkuje on nieco obraz. Z poniższego omówienia wynika, że szkoła farna kilkakrotnie były przenoszona, a sam budynek (o ile był to wciąż ten sam) ulegał licznym przebudowom. Nie można wykluczyć, że lokalizacja tej szkoły pozostawała niezmienna. Prof. Dziewulski twierdzi, że mieściła się ona na cmentarzu (a raczej przy cmentarzu) kościoła św. Mikołaja. Nie jest natomiast jasne, czy cmentarz ten znajdował się od północnej czy i od południowej strony świątyni.

Jedyną szerzycielką oświaty w Brzegu była przez długi czas szkoła parafialna, powstała po lokacji. Nadany między rokiem 1280 a 1289 przywilej Henryka IV postanawiał m.in., że powołanie nauczyciela należy do wspólnej kompetencji proboszcza i rady miejskiej; miano tego dokonywać co rok lub w razie potrzeby częściej. W szkołach parafialnych obowiązywał niższy program nauczani, tzw. trivium (gramatyka, dialektyka i retoryka). W praktyce uczono z reguły czytania i pisania, śpiewu kościelnego, najważniejszych modlitw, wyznania wiary, 7 psalmów pokutnych, prymitywnej łaciny i umiejętności redagowania dokumentów urzędowych i listów. Szkoła miejska mieściła się w budynku na cmentarzu przykościelnym. W roku 1369 powstała przy kościele św. Jadwigi druga szkoła zwana „tumska” (na miejscu późniejszego gimnazjum). Dowiadujemy się również z pewnego dokumentu, że w roku 1398 szkoła miejska, zwana wtedy Mikołajską, miała oprócz rektora paru nauczycieli (socii). Można stąd wnioskować, że szkolnictwo elementarne rozwijało się w Brzegu pomyślnie, ale niebawem ciężkie czasy (nieobecność dworu książęcego, klęski żywiołowe, oddanie miasta w zastaw), sprawiły zapewne, że obydwie szkoły wegetowały. W roku 1529 Fryderyk II połączył je i ulokował przy kościele Św. Jadwigi; uczyli dwaj nauczyciele byłej szkoły miejskiej oraz scholastyk tumski. W roku 1454 kanonik wrocławski Tempelfeld i jego siostra przeznaczyli swój dom w Brzegu przy ulicy Długiej na szpital i mieszkanie dla ubogich uczniów z obydwóch szkół. Nadzór nad szpitalem i opiekę nad chorymi miała sprawować nieposzlakowana starsza kobieta pod kontrolą rady miejskiej i członków dozoru kościoła farnego. Szpital ten powstał dopiero w roku 1464. Ubodzy uczniowie śpiewali przed domami mieszczan i otrzymywali za to jałmużnę w postaci chleba i datków pieniężnych; w określonych terminach zaopatrywano ich w ubranie i obuwie za pieniądze z z dochodów fundacji pobożnych. W roku 1520 w szkole miejskiej dobudowano piętro ze strychem, zaś dla nauczyciela zbudowano nową izdebkę i ustawiono w niej piec kaflowy. W roku 1534 po rozwiązaniu kapituły tumskiej miasto ponownie przeniosło swą szkołę do dawnego lokalu, książę zaś zarządził, aby kasa tumska przyczyniała się do kosztów utrzymania dwóch nauczycieli. W roku 1544 rada miejska prosiła księcia o nadanie nauczycielowi miejskiemu kanonikatu tumskiego, gdyż podniesienie w ten sposób jego dochodów pozwoli na zaangażowanie nauczyciela o lepszych kwalifikacjach; do prośby tej książę się przychylił. Ponieważ liczba uczniów wciąż wzrastała, burmistrz Szymon Rokita kazał w roku 1547 podwyższyć budynek o jedno piętro; przebudowy dokończyli w następnym roku dwaj budowniczowie włoscy. W tym samym czasie zwiększono liczbę nauczycieli do trzech. Mnożyły się również niezalegalizowane szkoły pokątne, w których uczono czytać i pisać. Szkoła miejska w Brzegu miała charakter szkoły łacińskiej i stała na wysokim poziomie; jej absolwenci odznaczali się dobrą znajomością łaciny, co łączyło się wówczas z pojęciem człowieka wykształconego. W roku 1559 magistrat zwrócił się do Jerzego II z prośbą o stały zasiłek z dochodów byłej kapituły, gdyż liczba uczniów wzrosła do takiego stopnia, że powstała potrzeba zaangażowania 6 lub więcej nauczycieli. Książę jednak zwlekał z odpowiedzią, gdyż nosił się z myślą założenia w Brzegu szkoły wyższej rangi — gimnazjum na wzór istniejącego od roku 1530 w Złotoryi sławnego zakładu Trotzendorfa. Projekt ten znalazł zrozumienie w kierowniczych kołach miasta, które zdawały sobie sprawę z tego, że taka szkoła będzie przyciągała protestantów z sąsiednich krajów słowiańskich i rozsławi miasto nie tylko na Śląsku, ale i poza jego granicami. W roku 1564 rozpoczęto pracę nad budową zakładu, w następnym roku miasto zobowiązało się pokryć połowę kosztów, zaś w roku 1569 budynek oddano do użytku. 10 sierpnia 1560 roku nastąpiła przeprowadzka do gmachu gimnazjum szkoły miejskiej, zatrudniającej od 1563 roku 6 nauczycieli.
1 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2013-02-09, 12:59   

anthropos napisał/a:
Nie jest natomiast jasne, czy cmentarz ten znajdował się od północnej czy i od południowej strony świątyni.
Cmentarz znajdował się wokół kościoła. Opisano to w topografii Wernera, w zdaniu poprzedzającym cytowany tu już opis szkoły:

Es umfängt die Kirch ein weiter Kirchhof, welchen an der Morgen und Abendtseite eine starke Mauer, an der andern Seite über die hindern Häuser von der Pauli und Milchgasse beschließen, an der Mittagsseite auf dem Kirchhof steht das alte steinerne Schulgebäude …

Kościół rozległy cmentarz okala, który od rana (wschodu) i wieczoru (zachodu) strony mur silny , a od drugiej strony domy tylne (oficyny) Pawłowskiej i Mlecznej ulicy zamykają, od południa strony stary, kamienny szkoły budynek stoi …

Gdy na początku lat 70-tych wykopano od strony ul. Długiej dwa baseny przeciwpożarowe, znaleziono tam liczne kości ludzkie. Pochówków na przykościelnym cmentarzu zaprzestano w r. 1775, gdy zakazało tego królewskie rozporządzenie.

Nikolaikirche.jpg
Widok kościoła od północy, widoczny jest m.in. mur z bramą na cmentarz.
Plik ściągnięto 117 raz(y) 281,54 KB

Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2013-02-09, 18:48, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-10, 17:50   

W związki z 900-leciem funkcjonowania zakonu joannitów warto przybliżyć obecność szpitalników św. Jana Jerozolimskiego w Brzegu i jego okolicach. Jednym z najbardziej znanych uczniów szkoły prowadzonej przez brzeskich joannitów był prawdopodobnie (sam fakt nie został dotąd w pełni potwierdzony) był Bartholomäus Stein znany również jako Barthel Stenius.
0 UP 0 DOWN
 
alemardecor 


Wiek: 34
Dołączył: 11 Lut 2013

UP 1 / UP 8



Wysłany: 2013-02-11, 12:52   

bardzo ciekawa historia
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2013-02-12, 19:03   

Postać Steniusa (Sthenusa) powinna być znana każdemu brzeżaninowi interesującemu się historią swego miasta. I to nie tylko z racji jego pochodzenia (podpisywał się jako "Bregensis"), ale również z powodu jego znaczącego wkładu w historię kultury Śląska.

Urodził się on w 1476 lub 1477 r. w Brzegu z rodziców Georga i Anny, pochodzących z Byczyny. Ojciec zajmował dość znaczącą pozycję, był wieloletnim rajcą i burmistrzem Brzegu. Bartłomiej Stenius uczęszczał prawdopodobnie do szkoły prowadzonej w mieście przez joannitów. W 1495 r. zapisał się na semestr wiosenny fakultetu filozofii w Akademii Krakowskiej. Tam też uzyskał stopień bakałarza, a następnie magistra. Kształcił się ponadto w Wiedniu i Wittenberdze, był też wykładowcą oraz rektorem szkoły katedralnej we Wrocławiu (od 1501 r.). W 1510 r. objął w Lipsku pierwszą w Niemczech uniwersytecką katedrę geografii. Należał do pierwszego pokolenia śląskich humanistów, a zasłynął dzięki łacińskiemu opisowi topografii Śląska i miasta Wrocławia. Dzieło to znane jedynie z kopii rękopiśmiennych, po raz pierwszy zostało wydane drukiem w 1722 r., a jakiś czas temu i w polskim przekładzie.

Jego związki z zakonem joannitów nie ograniczyły się do lat szkolnej nauki. W 1512 r. ciężko zachorował i dojście do zdrowia zawdzięczał pobytowi w szpitalu klasztornym joannitów. Po powrocie na Śląsk podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu i przyjęciu święceń kapłańskich. Dokonał tego w joannickim kościele pw. Bożego Ciała we Wrocławiu. Objął następnie probostwo w podwrocławskim Turowie. gdzie prawdopodobnie zmarł około 1520 r.

Innym wątkiem łączącym go z brzeskimi joannitami było epitafium, które ufundował po śmierci obojga rodziców w 1484 r. Zostało ono umieszczone z woli fundatora w brzeskim kościele św. Mikołaja. Niestety nie zachowało się ono do naszych dni. Napis na tablicy epitafijnej brzmiał:

Vestibulum hoc, ubi stilla rigat delapsa superne,
Ossa duplex gemini corporis urna tegit.
Anna Steni coniux noti pietate Georgi,
Post obitum charo nunc quoque nuncta viro est.
Filius M. Bartholomaeus Stenius Parentibus F.F. 1484.
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2013-02-16, 23:29, w całości zmieniany 1 raz  
2 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: ..., brzegu, czy, forum, jest, joannici, ktos, losiowie, na


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 35
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu