Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w szpitalu...
Autor Wiadomość
HS-R 



Wiek: 41
Dołączyła: 10 Wrz 2006

UP 63 / UP 6


Skąd: Kraina Marzeń

Wysłany: 2011-10-09, 13:18   Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w szpitalu...

Witam.
Mam pytanie do osób, które bardziej niż ja znają się na temacie nocnej i weekendowej opieki zdrowotnej w Brzegu na ul. Mossora obecnie, którą kieruje ARS-MED. Dziś pojechałam tam z moim dzieckiem (dodam, że jest niepełnosprawny, lecz w tym przypadku nie ma to znaczenia sądzę, dziecko to dziecko, człowiek to człowiek i tyle) i nie zostałam przyjęta ponieważ nie było pani pielęgniarki, która dokonuje rejestracji. Oczywiście mam zamiar napisać skargę do dra Sokoła, który jest właścicielem Ars-Medu, lecz chciałabym podpytać Was czy dopuszczalne jest takie potraktowanie pacjenta? Przecież rejestracja polega na tym, że podaje się dane dziecka. Trwa to minutkę. Nie może lekarz tego zrobić sam, jeśli nie ma pielęgniarki? Dr na moje pytanie kiedy będziemy w takim razie mogli być przyjęci odpowiedział, że pielęgniarki może nie być nawet i trzy godziny.
Powiem szczerze, że niemiło nas bardzo potraktował. Ale nie będę już się tutaj rozwodzić nad tym. Lekarz, który nas przyjmował miał u mnie dobrą opinię, niestety dzisiaj przekreśliłam go jako dobrego człowieka, bo nie mogę powiedzieć, że lekarzem jest złym. Pojechaliśmy do Grodkowa, zostaliśmy przyjęci od razu bo nie było nikogo akurat. Syn ma anginę. A przy anginie czasami trzy godziny ma znaczenie.

Więc moje pytanie brzmi czy doktor mógł nam odmówić przyjęcia?
0 UP 0 DOWN
 
sabina2 



Wiek: 44
Dołączyła: 17 Cze 2008

UP 20 / UP 6


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2011-10-09, 20:17   

A gdzie była pielęgniarka? Na nocnym dyżurze to raczej do pacjentów nie powinna jeździć, jeśli już to raczej lekarza mogłoby nie być bo mógłby akurat pojechać z nagłą wizytą do kogoś kto nie byłby w stanie dotrzeć do przychodni. Ale pielęgniarka to raczej powinna być na miejscu....a ten lekarz to do czasu powrotu pani pielęgniarki to nikogo nie przyjął czy tylko Ciebie? Dziwna sprawa... to chyba nie jest zbyt wielki wysiłek spisać dane dziecka, sprawdzić czy jest aktualne ubezpieczenie..... skarga w tym miejscu wydaje mi się jak najbardziej zasadna....
0 UP 0 DOWN
 
HS-R 



Wiek: 41
Dołączyła: 10 Wrz 2006

UP 63 / UP 6


Skąd: Kraina Marzeń

Wysłany: 2011-10-09, 20:49   

Ogólnie to była jedna wielka porażka. Przyjechałam z synkiem po godz. 12 w południe i usłyszałam od kilku osób w poczekalni, że nie ma ani doktora ani pielęgniarki a "pan" który siedzi w gabinecie nie wie kiedy będą. "Pan" który powiedział do kobiety, że od grypy jelitowo-żołądkowej się nie umiera. Mój syn jak to chore dziecko był płaczliwy, bolało mocno go gardełko, więc weszłam dowiedzieć się co i jak. Okazało się, że to pan doktor a nie jakiś "pan" jest w gabinecie. Ucieszyłam się szczerze mówiąc jak zobaczyłam tego doktora, bo pamiętam go pozytywnie z innej wizyty, jeszcze na ul. Herberta, myślałam więc, że ta pani z korytarza coś namieszała. Dowiedziałam się od lekarza, że nie ma pani pielęgniarki, nie ma więc kto zarejestrować pacjenta, ponadto lekarz zapytał mnie czy u swojego pediatry czasami nie czekam po kilka godzin na wizytę. No cóż. Nie byłam u swojego pediatry tylko na świątecznym dyżurze więc co lekarza to obchodzi. Gdy powiedziałam, że wchodzę z dzieckiem pierwsza bo jest niepełnosprawny lekarz mi powiedział, że tu zostanę przyjęta jako pierwsza, ale wtedy gdy przyjdzie pielęgniarka. Dostało mi się jeszcze za innego pacjenta, lekarz mi powiedział, że ludzie tu przychodzą w trzydniowym katarem zamiast iść do swojego lekarza. Ok, rozumiem, że może niektórzy przesadzają, ale dlaczego ja za to oberwałam? Ok, ja też mam czasami gorszy dzień, ale na nikim się nie wyżywam. A to czy inni zostali przyjęci to tego nie wiem. Jak mi lekarz powiedział, że może i trzy godziny nie będzie pielęgniarki to stwierdziłam, że nie będę tyle czekała, ani nie będę wracała do domu, rozbierała syna, znów ubierała bo pani pielęgniarka po trzech godzinach może będzie. Pojechałam więc do Grodkowa. A że ode mnie jest kilka km więcej do Grodkowa niż do Brzegu więc zyskałam na czasie. W Brzegu jeśli faktycznie nie było pielęgniarki trzy godz to o 15 może byśmy zostali przyjęci a tak koło 13.30 byliśmy w domu już po podanym antybiotyku. Synek się położył, a ja ze złości napisałam tu post.
Nie wiem gdzie była pani pielęgniarka. Może robiła komuś jakieś badanie, nie mam pojęcia. Może coś się stało. Bo nie wyobrażam sobie, że tego dnia pielęgniarki nie było w pracy. Może tak jak pisze Sabina gdzieś musiała wyjść, różne rzeczy się zdarzają. Ale w takim razie przecież lekarz mógł mi to powiedzieć jak normalnemu szanującemu się człowiekowi. Swoje żale na kogoś innego przelał na mnie. Dlatego też napiszę tą skargę.
Ostatnio zmieniony przez HS-R 2011-10-09, 20:51, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
mmagda12


Dołączył: 07 Cze 2005

UP 14 / UP 13



Wysłany: 2011-10-11, 09:54   

to co opisałam to z cyklu nie do wiary, ale coraz częściej takie rzeczy mają miejsce. Nie rozumiem jednego to na dyżurze było dwóch dr? jeden był na wizytcie u pacjenta a drugi sobie siedział? Skarga moja droga to do Pana Boga, dr jest mało więc i tak nie poniesie żadnych konsekwencji. Na przyszłość radzę do Opola albo na Witosa lub na Katowicką, wcześniej upewnić się kto w w danym dniu ma dyżur. Brzeg omijam szerokim łukiem...
0 UP 0 DOWN
 
sabina2 



Wiek: 44
Dołączyła: 17 Cze 2008

UP 20 / UP 6


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2011-10-11, 10:14   

Lekarz był jeden i w zupełności zapewne by wystarczył, tylko pielęgniarki, która odpowiada za rejestrację pacjentów nie było i o to chyba cała sprawa się rozbija. Taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca. Nie zawsze jest czas aby jechać z chorym dzieckiem do lekarza do Opola. Po to jest na miejscu w Brzegu nocna i świąteczna pomoc, że jak ktoś nagle potrzebuje wizyty lekarskiej bo coś się dzieje -tym bardziej z małym dzieckiem, to ma prawo oczekiwać że taką pomoc otrzyma bez zbędnych utrudnień, a nie jak spotkało to HS-R. Skarga jak najbardziej powinna zostać złożona i to nie do Pana Boga, ale do osób odpowiedzialnych za organizację pracy przychodni. Nie wolno dopuszczać aby taka sytuacja jaką zastała HS-R, czyli brak osoby rejestrującej i brak dobrych chęci ze strony lekarza, nie stała się codziennością. Jeśli będziemy tolerować takie sytuacje i z założenia omijać brzeska świąteczna pomoc a wybierać Opole czy inne pobliskie placówki to kiedyś ktoś uzna, że taka pomoc nie jest nam w ogóle potrzebna.
Ostatnio zmieniony przez sabina2 2011-10-11, 10:15, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Sokol_ 


Wiek: 68
Dołączył: 11 Paź 2011

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2011-10-11, 18:09   odpowiedź

Sam mój login wskazuje kim jestem... ale odpowiem na kilka Państwa wątpliwości..
1. do tej pory była nocna i świąteczna opieka medyczna na Herberta - 2 lekarzy( 1 ambulatoryjny i 1 wyjazdowy, pielęgniarka na dyżurze oraz pielęgniarki wyjazdowe z każdej przychodni)- było mam nadzieję w miarę dobrze, bo Grodków miał też lekarza i pielęgniarkę, ale ....
2. ktoś w MZ i NFZ wpadł na pomysł , aby z medycznej zrobić zdrowotną, a co za tym idzie mniej płacić za usługi ( ok.50% w skali powiatu) i w ten sposób powstały zespoły lekarsko-pielęgniarskie, gdy lekarz jedzie na wizyty, zostaje tylko pielęgniarka, i na odwrót, a że nasz powiat liczy 99 000 przypadło na nasz powiat 2 zespoły, podzieliłem się z Grodkowem ( po 1 zespole) bowiem tyle wypadło naszemu NFZ z komputera i nic więcej
Z tego powodu został ograniczony dostęp do lekarza i pielęgniarki w sposób natychmiastowy…
ALE MY NIE JESTESMY POGOTOWIE, DZIAŁAMY NA ZASADZIE PRZYCHODNI NOCNEJ
I z tego wynikają ze strony państwa problemy, nie denerwuje Państwa oczekiwanie na lekarza w przychodni nawet kilka dni, a tu nagle trzeba poczekać pół godziny.. i wszystko ma być zrobione w kilka minut. Tak na przykład zgodnie z prawem wyjazdy na wizyty domowe mogą być realizowane do 4 godzin, i na przykład przy wyjeździe do Borucic , można na lekarza poczekać do godziny.
Kiedy mam dyżury to PROSZĘ o przeczytanie plakatu przy drzwiach do czego służy Nocna i Świąteczna Opieka Zdrowotna, to jeszcze usłyszę parę słów, że wszyscy na nas płacą i basta, a najczęściej od pacjentów za których składkę zdrowotną opłaca państwo. Plakaty powinny wisieć w każdej Przychodni, do której Państwo jesteście zapisani. I tak według mnie około 30-40% przypadków przyjętych jest nieuzasadniona
Następnym grzechem pacjentów jest brak dowodu ubezpieczenia i brak peselu, bez tych danych możemy Państwa przyjąć jako nieubezpieczonych.
Pamiętajmy o tym samym, że nie tylko lekarze i pielęgniarki mają prawa i obowiązki, ale to dotyczy także pacjentów.
Jeżeli zaszły nieporozumienia to przepraszam w imieniu personelu, ale proszę też o wyrozumiałość i trochę cierpliwości także z Państwa strony. Wzajemne oskarżenia nie dadzą nic dobrego.
Jeżeli mają państwo jakiekolwiek wątpliwości proszę o pisanie na maila, postaram się Panstwu wytłumaczyć zawiłości naszej pracy- biuro@ars-med.com.pl
0 UP 0 DOWN
 
sabina2 



Wiek: 44
Dołączyła: 17 Cze 2008

UP 20 / UP 6


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2011-10-11, 19:00   

Oj to faktycznie dużo się zmieniło w zakresie korzystania z nocnej opieki zdrowotnej. Do tej pory nie miałam okazji, a raczej potrzeby korzystania z tej formy nagłej pomocy. Jak widać, "specjaliści" z MZ i NFZ wpadli na genialny pomysł....
Mnie osobiście denerwuje czekanie kilka dni na wizytę lekarską w przychodni, zwłaszcza, że rzadko choruję, a do lekarza i ze sobą i z dzieckiem chodzę w uzasadnionych przypadkach. I właśnie wtedy chciałabym aby udzielono mi pomocy nie natychmiast, ale bez zbędnej zwłoki. Zawsze też mam ze sobą i PESEL i dowód ubezpieczenia - a gdybym go nie miała to mam 7 dni aby go donieść i nie zostać obciążona kosztem wizyty.
Z tego co opisała HS-R wnioskuję, że miała ona i PESEL i ubezpieczenie, ale to właśnie brak pani rejestrującej i dobrej woli ze strony lekarza?? był powodem nie przyjęcia jej przez lekarza...a z treści powyżej, wg dr Sokoła, wnioskuję, że lekarz może bez większego problemu zanotować dane pacjenta, w sytuacji kiedy nie ma pielęgniarki ale tego nie zrobił...I to mnie osobiście bardziej denerwuje niż czekanie....
Rację muszę jednak przyznać też dr Sokołowi, że plakaty powinny wisieć w każdej przychodni, każdy powinien mieć wiedzę w jakim celu i na jakich zasadach działa nocna przychodnia.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: nocna, opieka, swiateczna, szpitalu..., zdrowotna


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 26
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu