Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Przejawy antypolonizmu
Autor Wiadomość
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 17:46   Przejawy antypolonizmu

W dniu dzisiejszym zakładam temat, w którym będzie można zamieszczać artykuły lub linki do odpowiednich stron w Internecie, w których w sposób skrajnie plugawy oczerniana jest Polska oraz Polacy. RODACY, WALCZMY ZE WSZELKIMI PRZEJAWAMI ANTYPOLONIZMU!

Cytat:
"Polskie k...y" - napis na pomniku katyńskim w Szwecji

IAR, PAP, dodano: 2011-05-23 (10:11)

Nieznani sprawcy zbezcześcili Pomnik Ofiar Katyńskich, stojący na cmentarzu w centrum Sztokholmu. Na tablicy monumentu pojawił się wulgarny napis, wykonany zielonym flamastrem: "Polskie ku..y. F..k".

W Sztokholmie na ufundowanym przez Polonię pomniku katyńskim zauważono w niedzielę napis w języku polskim, obraźliwy dla Polaków. Kongres Polaków w Szwecji powiadomił policję. MSZ potępiło akt wandalizmu.

- To dla nas szczególne miejsce, tu odbywają się msze za ojczyznę, dlatego tym bardziej bolesne jest to, co się stało - powiedział prezes Kongresu Polaków w Szwecji Michał Bieniasz.

- Jako fundatorzy pomnika zareagowaliśmy natychmiast. Napis został już usunięty, a sprawa została zgłoszona policji. Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie znaleźć sprawcę, ale chcemy spowodować, aby teren był lepiej patrolowany przez policję - dodał.

MSZ poinformowało, że konsul RP w Sztokholmie podjął w niedzielę rano interwencję w tej sprawie. "We współpracy z Kongresem Polaków w Szwecji i Polską Misją Katolicką usunięto wulgarne napisy w języku polskim, a na policji złożono doniesienie o popełnieniu przestępstwa" - podał resort.

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych z całą stanowczością potępia ten akt wandalizmu" - czytamy w oświadczeniu resortu spraw zagranicznych.

W środowisku polonijnym i na polonijnych forach internetowych trwa dyskusja, kto i z jakiego powodu mógł zbezcześcić pomnik katyński. Mieszkający w Sztokholmie Polacy przypuszczają, że mógł to zrobić pijany rodak lub jest to prowokacja. Napis został napisany po polsku, dlatego raczej nie obarcza się winą Szwedów.

Pomnik wystawiony w 1973 roku staraniem polskiej emigracji stał początkowo za budynkiem, w którym mieści się Ośrodek Polskich Organizacji Niepodległościowych. Było to zapewne pierwsze w świecie tego rodzaju upamiętnienie mordu katyńskiego.

Dziesięć lat temu, staraniem Kongresu Polskiego w Szwecji, polskiej ambasady i konsulatu generalnego, przy poparciu władz Sztokholmu znaleziono dla pomnika bardziej godne i ogólnie dostępne miejsce. Jest nim teren starego cmentarza przy kościele świętego Jana, niemal w centrum miasta. Kościół ten, wynajmowany od parafii protestanckiej, służy jako świątynia polskiej emigracji w Sztokholmie.

Na pomniku w Sztokholmie widnieje napis po szwedzku i polsku: "Na wieczną pamięć 25 tysiącom polskich oficerów bestialsko pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje w latach 1940-41 przez władze Rosji sowieckiej".

źródło: http://polonia.wp.pl/kat,...ml?ticaid=1c5b1

P.S.: Sprawdzałem - na Onecie oczywiście nikt nie wspomniał o w/w haniebnym incydencie.
0 UP 1 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 17:54   Antypolonizm

Poniżej zamieszczam fragmenty książki autorstwa profesora Jerzego Roberta Nowaka pt. "Antypolonizm":
Cytat:
ANTYPOLONIZM

Wstęp

Ta książka jest wyrazem ogromnego niepokoju o dalsze losy Polski. Cóż, aż nadto sprawdziły się moje alarmujące ostrzeżenia na ten temat przedstawione ponad pięć lat temu w książce „Zagrożenia dla Polski i polskości". Chora, rozrywana jak „postaw sukna" przez próżniacze, skorumpowane malo-polskie elity, Polska jest w coraz gorszej sytuacji. Dryfujemy do Unii Europejskiej jak pijany statek, bez odpowiednich przygotował i mądrego fachowego sternika. A tymczasem nad Polską zaczynają się pojawiać coraz ciemniejsze chmury, tak łatwe do przewidzenia w naszym geopolitycznym położeniu. Doszczętnie prysnął tak długo hołubiony mit o polsko-niemieckim pojednaniu. Nasz niemiecki „adwokat" coraz wyraźniej zmienia się w naszego prokuratora, przygotowując się już do nie wyzbytych nigdy roszczeń, które wysunie po naszym wejściu do Unii. A tymczasem zagrożenia te przyjmuje naród z ogromnie osłabionym patriotyzmem i poczuciem polskości. Naród, w którym aż 49 proc. ludzi nie ma pojęcia o straszliwych wołyńskich rzeziach, a aż 46 proc. nie uważa Stalina za ludobójcę. Tak w nas zabito pamięć o historii narodu, o którym Jan Lechoń kiedyś tak słusznie pisał: Czy są dzieje piękniejsze niż twoje.
Najgorsze jednak jest jeszcze przed nami, i powinniśmy jak najszybciej spieszyć na obronę zagrożonej Polski, bo już ostatnie larum grają. Przeważająca część Polaków niewiele wie o toczonej od dziesięcioleci wojnie przeciw Polsce, o przybierającej z roku na rok sile ofensywie antypolonizmu. Jesteśmy całkowicie usypiani w tej sprawie przez rządzące pseudo-elity, które w części z próżniactwa, w części ze współdziałania z nacierającymi na Polskę, starannie przemilczają lub negują zagrożenia. Milczą na ich temat również największe, najbardziej wpływowe media polskojęzyczne lub wręcz je negują. Tak jak to zrobiono w „Gazecie Wyborczej", gdzie kilka lat temu stwierdzono ex cntliedm, że nie istnieje coś takiego jak anty-polonizm!
Mówią, że nie ma antypolonizmu wtedy, gdy Polacy są systematycznie oczerniani, piętnowani jak naród złożony z trędowatych, w dosłownie setkach książek i tysiącach artykułów, nie mówiąc o filmach kręconych dla wielomilionowych widowni (jeden z najgorszych antypolskich utworów, telewizyjny serial „Holocaust" obejrzało 128 milionów telewidzów!). Niewiele osób zdaje sobie sprawę z rozmiarów antypolonizmu. Ja sam pełne rozeznanie zdobyłem dopiero po ponad 30 latach pracy nad t} tematyką, po przejrzeniu dosłownie setek antypolskich książek. W opracowywanej do druku ponad 800-stronicowej książce o antypolonizmie omawiam sto kilkadziesiąt książek, których autorzy świadomie, ze złą wolą oczerniają nas jako naród, by wyrobić jak najgorszy nasz obraz u amerykańskich, angielskich, niemieckich, żydowskich, rosyjskich i innych czytelników. Aby naród, który miał tak chlubną heroiczną i martyrologiczną przeszłość, usilnie „przerobić" z „ofiary" na „kata". Bo tylko po takiej oszukańczej przeróbce „dojrzejemy" do przyszłych nowych podziałów Europy jako podmiot niemieckich roszczeń terytorialno-finansowych i żydowskich roszczeń finansowych. Od rzekomego „kata" można będzie domagać się wszystkiego, co się tylko zechce, tym bardziej że jest słaby, osamotniony i łatwy do schrupania.
Prezentowana tu książka jest swego rodzaju zwiastunem obszernej syntetycznej książki o antypolonizmie, którą chciałbym wydać w przyszłym roku, jeśli będę miał poczucie, że znajdzie się dość czytelników gotowych do przestudiowania całej jakże ponurej prawdy o zewnętrznych zagrożeniach dla Polski, o różnych nurtach zagranicznego antypolonizmu. W tym tomiku postanowiłem skupić się głównie nad jednym, ale szczególnie poważnym nurcie antypolonizmu - przyczerniania Polski dla wybielania Niemiec. O innych nurtach i innych przyczynach antypolonizmu będę szczegółowo pisał właśnie w obszernej, przygotowywanej na przyszły rok, syntezie. Uważam, że nie mamy wiele czasu, i trzeba jak najszybciej zrobić wszystko dla odsłonięcia zamiarów przeciwników Polski. Stąd wynika też cała koncepcja prezentowanego tu przedsięwzięcia. Obecny pierwszy tomik alarmuje o najważniejszym z zagrożeń antypolonizmu. Dwa następne tomiki, które powinny ukazać się jeszcze do końca tego roku, będą zgodnie z tytułem zdzierać maski ze złych pseudoelit, które nami rządzą. Będą pokazywać, jak nas usypiają, a nawet jak nam przeszkadzają w narodowej samoobronie, zamiast służyć Polsce. Tomik drugi będzie pokazywał z tego punktu widzenia konkretnie po imieniu zachowania wielu najbardziej wpływowych polskich polityków i zachowania osób z „eliki" kulturalno-naukowej, zbyt często uzależnionych od, delikatnie mówiąc, zagranicznych „sponsorów". Cóż, „spisane będą czyny i rozmowy", Ostatni, trzeci tomik będzie pokazywał sytuację w polskojęzycznych mediach, a także rozważał sytuację stosunku ludzi Kościoła do antypolonizmu, na konkretnych przykładach - bardzo budujących i mało budujących.
Chciałbym, żeby ta książka w jej trzech odmianach stała się „prawdziwym alarmem dla obudzenia sumień jak największej ilości osób myślących i czujących po polsku!

Wybielanie Niemiec kosztem Polski

Wśród zagrożeń światowej ofensywy antypolonizmu jest jedno zdecydowanie najpoważniejsze i najniebezpieczniejsze dla Polski. Jest nim trwające od dziesięcioleci i przybierające coraz bardziej na sile wybielanie zbrodni niemieckich doby wojny przy równoczesnym przyczernianiu wojennej roli Polski. Coraz wyraźniejszy jest urabiany przez wrogów Polski schemat. Polega on na świadomym urabianiu nam opinii kata, by od tak sponiewieranych w opinii światowej tym łatwiej uzyskać w przyszłości jak największe odszkodowania. Dużo trudniej byłoby takie odszkodowania wymuszać na Polsce, widzianej zgodnie z prawdziwymi realiami wojny, jako ofiary tej wojny, kraju, który najwięcej ucierpiał w Europie na skutek agresji z zachodu i wschodu. Myślę, że wobec Polski coraz wyraźniej skierowany jest swoisty sojusz dwóch antypolonizmów: części bardzo wpływowych środowisk żydowskich i niemieckich. Przedstawiciele obu tych antypolonizmów są zainteresowani w takim upokorzeniu Polski (zwrot jednego z przywódców Światowego Kongresu Żydów), w takim sponiewieraniu jej w opinii światowej, aby uzyskać od nas ogromne odszkodowania. Środowiska żydowskie dążą tu do maksymalnych odszkodowań za mienie żydowskie - na sumę ok. 65 miliardów dolarów (wg prof. N. Finkelsteina). Jak wiemy, Żydzi otrzymali już ogromne odszkodowania od Niemców na wiele dziesiątków miliardów dolarów, w przeciwieństwie do Polski, którą pozbawiono szans na takie odszkodowania. (Trudno porównać z żydowskimi odszkodowaniami od Niemiec niewielkie sumy, jakie otrzymują teraz polscy robotnicy przymusowi doby wojny). Co prawda niektórzy przywódcy Światowego Kongresu Żydów uspokajają nas, że będą „wielkoduszni" wobec Polski - rozłożą spłaty żądanego haraczu 65 miliardów - na raty. W każdym razie już widać jak narasta apetyt i zachłanność niektórych środowisk żydowskich w USA i w Izraelu na myśl o przyszłych niebotycznych zyskach, jakie uzyskaj} kosztem Polaków. Oto co pisał na ten temat izraelski pracownik Daniel Fletcher w izraelskim dzienniku „Jedijot Achronost": „Wielu potomków Izraelczyków, których pochłonął holocaust nie wie, że są milionerami, a wszystko, co powinni zrobić, to odzyskać swoją własność (tj. mienie w Polsce - J. R. N.). Odzyskaną własność Izraelczycy mogą wynająć firmom, a czynsz przynosi wpływy rzędu dziesiątków tysięcy dolarów miesięcznie (wg tekstu D. Pasich w „Wiadomościach Kulturalnych" z 30 kwietnia 1995).

Początki kampanii przyczerniania Polski

W działaniu dla wybielenia Niemiec coraz ważniejszą część zaczęły zajmować wysiłki dla przyczerniania obrazu Polski i Polaków, przede wszystkim przez eksponowanie faktu, że obozy zagłady dla Żydów znajdowały się na ziemiach polskich i zacieranie pamięci o narodowości twórców tych obozów. Rolę Niemców zaczęto coraz częściej skrywać za określeniami: „nazizm" i „naziści", aż doszło do jawnych oszczerstw wobec Polaków - stwierdzeń „polskie obozy koncentracyjne", jednoznacznie sugerujących, że to Polacy byli głównymi odpowiedzialnymi za mordowanie Żydów. Słynny polski uczony żydowskiego pochodzenia Ludwik Hirszfeld bardzo wcześnie, wręcz proroczo już w czasie wojny przewidział przyszłe działania dla wybielenia roli Niemiec w eksterminacji Żydów. W pisanej pod Warszawą latem 1943 roku (a wydanej po raz pierwszy w 1946 r.) autobiograficznej książce „Historia jednego życia" Hirszfeld ostrzegał, że Niemcy kiedyś zechcą doprowadzić do zapomnienia o ich odpowiedzialności za zbrodnie na Żydach, być może nawet z pomocą niemieckich Żydów. Wyrzuty za zbrodnie załatwią zamianą na gotówkę lub wpływy. Może na ministra spraw zagranicznych wezmą Żyda (...). 1 powiedzą sami Żydzi: Ciszej nad tym grobem (...) (L. Hirszfeld „Historia jednego życia", Warszawa 1957, s. 392).

Polacy byli „najgorsi"

W coraz liczniejszych filmach, książkach, artykułach portretuje się Polaków jako najgorszych „antysemitów" i „ żydobójców", bez porównania gorszych od Niemców. Ton w tej sprawie nadał najjadowitszy chyba polakożerca z USA - żydowski pisarz Leon Uris, autor ogromnie popularnych, acz szmirowatych bestsellerów. W książkach: „OB. VII", „Exodus", „Miła 18" Uris zajadle szkalował Polaków, przedstawiane ich jako najgorszy w świecie naród. Szczególnie obrzydliwa była wymowa powieści Urisa „OB. VII", w której czołowym schwarzcharakterem był chirurg Adam Kdno, Polak, chrześcijanin, antykomunista. Po wojnie czczony jako bohater AK, Kelno został „zdemaskowany" przez „dzielnego Żyda" - ubowca Nathana Goldmarka, jako rzekomy zbrodniczy eksperymentator na więźniach żydowskich. Akcja powieści skupia się wokół działań wspomnianego Ży-da-ubowca, który wytropił w Anglii krwiożerczego Polaka i robił, co tylko mógł dla skazania go przez sąd brytyjski jako prawdziwego monstrum moralnego. Dowiadujemy się od Urisa, że Polak był w obozie koncentracyjnym głównym współpracownikiem Niemca, pułkownika SS, dla którego historycznym pierwowzorem był doktor Mengele. Polak miał jakoby cieszyć się łaskami nawet samego Himmlera (L. Uris „OB. VII", London 1974, s. 312). A było tak nieprzypadkowo, ponieważ Polak odznaczał się rzekomo nadzwyczajnym okrucieństwem wobec Żydów. O Polakach w książce Urisa czytamy ciągle zresztą wszystko co najgorsze. Spotykamy np. opinię, że polskie nacjonalistyczne podziemie było tą samą przedwojenną antysemicką kliką polskich oficerów (tamże, s. 290). Czytamy, że Polacy z podziemia nie chcieli Żydów-uciekinierów z getta u siebie i zdradzali ich Niemcom, umożliwiając schwytanie ich przez gestapo (s. 348). W obozie koncentracyjnym oczywiście większość kapo była Polakami (tamże, s. 285).

Kierunki ataków na Polskę

W pierwszej części książki omawiałem najczęstszy i najgroźniejszy zarazem nurt ataku na Polskę - przerzucanie na nas odpowiedzialności za żydobójcze zbrodnie Niemiec, „podstawianie Polski" jako kraju winnego holokaustu. Prowadzony przeciw Polsce atak ma jednak bardzo wiele odmian; próbuje nas się zniszczyć i poniżyć w opinii światowej na dziesiątki przeróżnych sposobów. Atakowi podawana jest cała historia Polski, negowane nasze największe nawet zasługi. Dzisiejsi wrogowie Polski są pod tym względem często nawet dużo bezwzględniejsi i dużo mniej obiektywni od niektórych przeciwników Polski sprzed lat stu czy dwustu. XIX-wieczny wróg Polski feldmarszałek Helmut von Moltke przyznawał przynajmniej, że: Polska W XV wieku była jednym z najświatlejszych państw w Europie (...). Przez długi okres czasu Polska przewyższała wszystkie inne kraje Europy swoją tolerancją (H. von Moltke „O Polsce", Lipsk 1885, s.14, 30). Dzisiejsi wrogowie Polski upowszechniają tezę, że Polacy byli ciemni, fanatyczni i nietolerancyjni - od zawsze.
Leon Uris pisał w swym osiągającym milionowe nakłady bestsellerze „Exodus", iż: Przez siedemset lat Żydzi w Polsce byli poddawani prześladowaniom najróżniejszego rodzaju, począwszy od maltretowania po masowe mordy (L. Uris „Exodus", New York 1958, s. 117). W tłumaczonej na polski ksążce bardzo znanego pisarza amerykańskiego żydowskiego pochodzenia Hermana Wouka „Wichry wojny" można znaleźć przedziwny komentarz włożony w usta żydowskiej postaci książki.

Fałsze o rzekomym braku antypolonizmu

Przedstawiłem w tym tomiku rozliczne przejawy antypolonizmu, skrajnego, często wręcz plugawego oczerniania Polski i Polaków, Kościoła katolickiego w Polsce, całej naszej historii. Podałem przykłady szeregu filmów o jadowicie antypolskiej wymowie, oglądanych przez wielomilionowe widownie, opisałem ponad kilkadziesiąt książek antypolskich, stanowiących zresztą tylko cząstkę ogromnej ilości antypolskich publikacji książkowych, liczących wiele setek tomów. Fakty dowodzą, że antypolonizm przybiera wciąż na sile, osiągając zatrważające wprost rozmiary w różnych krajach świata. Pomimo tego w najbardziej wpływowych mediach w Polsce niejednokrotnie próbowano i próbuje sę maksymalnie pomniejszyć skalę tego zagrożenia. Zdarza się nawet, że próbuje się całkowicie zanegować istnienie antypolonizmu. Tak zrobiono kilka lat temu w „Gaście Wyborczej", twierdząc, że antypolonizm to... w ogóle wymysł prasy prawicowej! Świadome, cyniczne kłamstwa na temat rzekomego małego znaczenia antypolonizmu lub jego braku wypisują najczęściej ludzie maksymalnie zaangażowani w „tropienie" rzekomego „polskiego" i „chrześcijańskiego" antysemityzmu. Tak jak choćby znany z wielu kłamliwych wypowiedzi na ten temat, skrytykowany nawet przez Prymasa Polski za to,że „robi bardzo złą robotę" ks. Michał Czajkowski. Zniesławiacz Polaków, który już w 1989 roku gromko zapewniał na łamach znanego z antypolonizmu dziennika „The New York Times": Jeszcze bardziej będę zwalczał pozostałości polskiego i chrześcijańskiego antysemityzmu. Zaledwie w dwa lata później ten sam niefortunny raczej duchowny polemizował na łamach katolewicowej „Więzi" z wybitnym historykiem ks. prof. Zygmuntem Ziełińskim z KUL-u, starając się pomniejszyć znaczenie publikowanych przez niego dowodów bardzo silnego antypolonizmu wśród Żydów amerykańskich i kanadyjskich. Z ogromną hucpą zapewniał nawet, że jest pod tym względem wręcz przeciwnie, bo tam na miejscu (...) wdzieliśmy tyle spontanicznej (nie zorganizowanej) otwartości i życzliwości żydowskiej, ba, nawet sporo filopolo-nizmu (ks. M. Czajkowski „Spisek żydowski?", „Więź", 1991, nr 6, s. 32). Niestety, nie zdobył się na podanie przykładów dowodzących tej „sporej" dawki filopolonizmu wśród Żydów amerykańskich.
Doktora Jastrow pisze: Młodzi ludzie, a szczególnie młodzi Amerykanie, nie zdają sobie sprawy, że europejska tolerancja wobec Żydów liczy sobie od pięćdziesięciu do stu lat i nigdy głęboko się nie zakorzeniła. Do Polski, gdzie się urodziłem, w ogóle nie doszła (H. Wouk „Wichry wojny", Warszawa 1993, t. I „Natalia", s. 38). Można tylko wyrazić zdumienie, że wydawcy i tłumacz książki nie zdobyli się nawet na opatrzenie tego tekstu choćby przypisem prostującym ewidentne kłamstwo historyczne. Szokujące, że tak pisze się o Polsce, która przez stulecia była symbolem tolerancji i jedynym w Europie schronieniem dla Żydów, krajem, który nazywano „paradisus Judeorum" (raj dla Żydów) w XVIII-wiecznej Wielkiej Encyklopedii Francuskiej.
Jednym z najskrajniejszych przejawów antypolonizmu wśród publikacji naukowych była szeroko rozreklamowana książka pochodzącej z Polski Żydówki - Celli Stopnickiej-Heller „On the Edge of Destruction.Jews of Poland between the two World Wars" (New York 1980). Głosiła ona jakoby Żydzi w Polsce Niepodległej w latach 1918-1939 byli poddawani skrajnym prześladowaniom i znajdowali się w ich rezultacie już „na skraju katastrofy". Niemcy nazistowskie zaś tylko dokończyły, i to z polską pomocą, dzieła rozpoczętego jakoby przez „polskich antysemitów". Podobna była wymowa wydanej w 1980 r. w Paryżu książki „Juifs en Pologne" Pawła Korca. Autor ten, niegdyś marksistowski historyk łódzkiego ruchu robotniczego, emigrant z 1968 r., głosił z całą emfazą: Nie wydaje nam się przesadną konkluzja, że los zgotowany Żydom polskim przez Polskę międzywojenną przyczynił się do umożliwienia ogromnej tragedii, która ich spotkała pod jarzmem hitlerowskim.
Rekordy kłamstw o Polsce pobiła niejaka Rachela Ertel, która „precyzyjnie" doliczyła się ok. 3 tysięcy pogromów w Polsce w latach 1918-1939 stwierdzając, że eksterminacja Żydów przez nazistów była jakoby czynnie przygotowana i wspierana przez większość Polaków.
Z kolei żydowski psychiatra Emanuel Tanay (uratowany przez Polaków w czasie wojny) twierdził, że w U Rzeczypospolitej prześladowanie Żydów było polityką państwową i narodową rozrywką (cyt. za: „Memory Offended. The Auschwitz Convent Controversy", ed. C. Rittner i J.K. Rath, New York 1991, s. 109). Inny autor żydowski Richard L. Rubinstein zapewniał, że żydowska wspólnota w II Rzeczypospolitej była skazana na wyeliminowanie (tamże, s. 37).

źródło: http://www.jerzyrobertnow...ntypolonizm.htm

Wszystkim poprawniusiom politycznym i wszelkiego typu lewakom życzę miłej lektury oraz jak najszybszego przejrzenia na oczy. :)
Pozdrawiam,

Michał Lemberg
0 UP 2 DOWN
 
Krakonoš 



Wiek: 41
Dołączył: 22 Lut 2008

UP 0 / UP 1



Wysłany: 2011-05-23, 18:16   

oj słabiutko sprawdzałeś :roll:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Właściwie, nie powinniście bojkotować tych (nie)polskich stron? :evil:
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2011-05-23, 18:24   

Pewnie znowu prowokacja policji. :D
0 UP 1 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 18:28   

Krakonoš napisał/a:
oj słabiutko sprawdzałeś :roll:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Właściwie, nie powinniście bojkotować tych (nie)polskich stron? :evil:

Słabiutko, fakt. Niech to jednak stanowi dowód, że nie surfuję po wszelkiego typu stronach internetowych związanych z koncernem ITI lub Agorą (nie zamierzam im dawać zarobić z tytułu klikania na nowe odsłony ich portali). :)
0 UP 1 DOWN
 
Trifonas 
twoja stara


Wiek: 40
Dołączył: 24 Lut 2008

UP 31 / UP 12



Wysłany: 2011-05-23, 20:26   

No ale onet to akurat średni przykład. Za to Wybiórcza na pewno gdyby miała możliwość zrobienia artykułu o tym pomniku albo o złych kibolach to oczywiście powstałby ten drugi art.
0 UP 0 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 21:30   

Trifonas napisał/a:
No ale onet to akurat średni przykład. Za to Wybiórcza na pewno gdyby miała możliwość zrobienia artykułu o tym pomniku albo o złych kibolach to oczywiście powstałby ten drugi art.

Czemu średni? Portal internetowy Onet.pl jest jak najbardziej powiązany z koncernem ITI oraz TVN-em. Zobacz:
Cytat:
W połowie 2001 roku Onet.pl stał się częścią Grupy ITI. 28 lutego 2006 roku spółka Grupa Onet.pl S.A. połączyła się z Onet.pl S.A. Połączenie nastąpiło przez przejęcie całego majątku spółki Onet.pl S.A. przez spółkę Grupa Onet.pl S.A.. 30 maja 2006 Grupa Onet.pl S.A. została odkupiona przez TVN S.A. od Grupy ITI. 3 listopada 2006 spółka została wycofana z obrotu giełdowego.

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Onet.pl
Pzdr,

Michał Lemberg

P.S.: Dziedzicu Pruski, marna prowokacja z Twojej strony.
0 UP 1 DOWN
 
jezu880 



Wiek: 43
Dołączył: 14 Cze 2007

UP 108 / UP 84


Skąd: Ciemnogród

Wysłany: 2011-05-23, 22:00   

„Gdyby moja ojczyzna popadła w jakieś tarapaty, myślę tu o sytuacji zbrojnej, to ja natychmiast zostaję dezerterem. Nie zostaję sanitariuszką, nie schodzę do kanału. Pierwsza rzecz, jaką robię to spierdalam po prostu.” To są słowa niejakiej Marii Peszek. Nie wiem kim ona jest i kompletnie mnie to nie interesuje. Mam tylko jedną prośbę: Pani Mario! Proszę nie czekać na „sytuację zbrojną”(cokolwiek miałoby to oznaczać). Niech pani spierdala po prostu – już teraz! Pani i wszyscy ci „nowocześni patrioci”, płakać nie będziemy.
17 września będziemy obchodzić kolejną rocznicę bandyckiego napadu na walczącą z hitlerowskimi wojskami Polskę. Napadu od „tylca”. Z tej okazji My będziemy świętować jak co roku, natomiast na pilczyckim stadionie śpiewać ma osobnik, w którego kanonie zachowań seksualnych atak od tylca jest na porządku dziennym. Pozostawiam to bez komentarza…..tylko mi Polski żal!"
Źródło FanŚląsk...i wszystko w temacie
Ostatnio zmieniony przez jezu880 2011-05-23, 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 0 DOWN
 
jezu880 



Wiek: 43
Dołączył: 14 Cze 2007

UP 108 / UP 84


Skąd: Ciemnogród

Wysłany: 2011-05-23, 22:43   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Pewnie znowu prowokacja policji. :D

No jeżeli forumowicz roku zabrał głos w tej dyskusji, no to czapki z głów panowie...
1 UP 0 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 22:45   

Nieskromnie uważam, że takie jednostkki „dla których Kraj nie znaczy nic”, nie powinny mieć prawa do posiadania polskiego obywatelstwa oraz mieszkania w naszym Kraju („Polska bez zdrajców i parszywego lewactwa!”). Najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich byłoby, jakby ci ludzie pośpiesznie spakowali „walichy” i wyjechali do pracy na zmywaku w jakimś Pedal-Landzie na Zachodzie lub podcierania siedzeń niemieckim emerytom. Władysław Gomułka w najlepszych wypadku wyraziłby się o tego typu personach „ludzie o moralności alfonsa”. Józef Piłsudski z kolei takich parszywych zdrajców najchętniej „w mordę by bił” w myśl idei „bić kurwy i złodziei, mości hrabio”. Zarówno dla komunistycznego „betonu” jak i Wielkiego Marszałka tacy tchórze byli zwykłymi zerami... Przypadek? Nie sądzę :D
Ostatnio zmieniony przez Michal-Lemberg 2011-05-23, 22:50, w całości zmieniany 2 razy  
1 UP 1 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-23, 22:47   

jezu880 napisał/a:
Dziedzic_Pruski napisał/a:
Pewnie znowu prowokacja policji. :D

No jeżeli forumowicz roku zabrał głos w tej dyskusji, no to czapki z głów panowie...

...albo jarmułki :D :D :D
0 UP 1 DOWN
 
barmanik 


Wiek: 49
Dołączył: 22 Kwi 2005

UP 1624 / UP 147


Skąd: OB/GSL

Wysłany: 2011-05-24, 07:12   

Michal-Lemberg napisał/a:
...dla których Kraj nie znaczy nic...


Możesz rozwinąć? Jakie zachowania uważasz za "patriotyczne"?
0 UP 1 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2011-05-24, 07:23   

Wspaniały artykuł p. Roberta Jerzego Nowaka. Właśnie wstałem z kolan. Gratuluję mentora. I wszystko jasne. :D
0 UP 2 DOWN
 
bartek74 



Wiek: 49
Dołączył: 12 Lut 2008

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg/Sanok

Wysłany: 2011-05-24, 08:19   

Michal-Lemberg napisał/a:
Wszystkim poprawniusiom politycznym i wszelkiego typu lewakom życzę miłej lektury oraz jak najszybszego przejrzenia na oczy.


Aleś sobie "wzór" znalazł, gośc który komuchom właził do d... byle by tylko mu dali pracę w ambasadzie w Budapeszcie. A teraz wielki działacz katolicki i patriotyczny :-D

Sam przejrzyj na oczy, bo skręcasz w stronę Świtonia i Rydzyka i łeb sobie rozbijesz o ogrodzenie rozgłośni w Toruniu....Bo idziesz z zamkniętymi oczami słuchając takiego bełkotu... :-P
0 UP 0 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-05-24, 09:20   

mulder napisał/a:
Wspaniały artykuł p. Roberta Jerzego Nowaka. Właśnie wstałem z kolan. Gratuluję mentora. I wszystko jasne. :D

Moim jedynym mentorem jest Marszałek Józef Piłsudski. Mimo wszystko uważam, że lepiej cytować takie książki niż "bujać się" w koszulce antypolskiego RAŚ-iu po rodzinnym mieście. A jak już weszliśmy na temat tzw. "ślązakowców", to co powiesz na temat swojego "guru", niejakiego doktora Jerzego Gorzelika?
0 UP 1 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: antypolonizmu, przejawy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 33
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu