chyba j4ednak niestety nie mozemy polemizowaxc na ten tamat bo poprostru dopiero dorastasz i nie bedziemy sie rozumiec nie obrazajac Ciebie ....
Tak dokładnie postępują urzednicy w Brzegu i Polsce. Poniżyć, sprawić, abyś czuł się niedojżały, niedorozwinięty. Konstruktywna dyskusja Andrzej, nie ma co...
Trzym się chłopie - HAIL ENGLAND
jak wiadomo od poczatku nie mozemy sie dogadac w kwestii normalnosci tu gdzie jestem i nienormalnosci tam gdzie mieszkasz obecnie i jak pewnie pamietasz swoje slowa skierowane do mnie - nie mow mi jak tam jest bo mnie to wq... ze musze zyc tutaj - i teraz Ty obracasz cala dyskusje przeciwko mnie naprawde jezeli mamy dyskutowac to robmy to zgodnie z tym co myslimy ja nie zmienilem swoich pogladow na potrzeby tej dyskusji a Ty mam wrazenie ze tak i to jest smutne ale coz podobno mamy - macie (bo tak widze w tym kierunku poszla dyskusja) demokracje tylko czemu slonce jest jedno a nie swieci dla wszystkich jednakowo??
pozdrawiam i nie ucinam tym dyskusji bo po to jest to forum i mysle troche iskier udalo mi sie wykrzesac poprzez ten temat
jak wiadomo od poczatku nie mozemy sie dogadac w kwestii normalnosci tu gdzie jestem i nienormalnosci tam gdzie mieszkasz obecnie i jak pewnie pamietasz swoje slowa skierowane do mnie
Ależ przecież to jest oczywiste dla mnie i większości ludzi. Że u nas jest nienormalnie. Wywracasz kota ogognem i to ostro.
Po prostu ktoś coś próbuje zrobić niekonwencjonalnmi metadoami, których Ty nie rozumiesz.
Powiem tak. Pisałeś, że NIE WIDZISZ SENSU I LOGIKI w czymś tam w naszym działaniu.
Ja nie widzę części fal świetlnych, jestem częściowym daltonistą. Czy to, że ich nie widzę oznacza że ich nie ma?
Mam propozycję - zacznij pisać listy otwarte do urzędników, że są leszczami biorącymi kasę za nic, bo głupki z Forum Brzeg odpierdzielają robote za nic.
Ja tez byłem w wojsku, straciłem tam nawet zdrowie. Pracowaliśmy razem na zmiany /a jak WYDAJNIE, to chyba nie muszę przypominać... /. Nie wiesz, nie gadaj, nie obrażaj ludzi, których nie znasz i o których nie masz zielonego pojęcia. Po prostu o to proszę.
nie czuje takiej potrzeby pisania listow otwartych bo po co?
sa inne bardzie logiczne srodki wyrazu ....
nikogo tutaj nie obrazam co nap[isalem co by sugerowalo na moj stosunek obrazliwy do tematu?????
i co z twoja propozycja boiskowa i moja odpowiedzia --- czyzby to jednak byl zly pomysl na poprawianie Brzegu????
Ostatnio zmieniony przez Inez 2006-07-24, 09:04, w całości zmieniany 1 raz
Powiem tak. Pisałeś, że NIE WIDZISZ SENSU I LOGIKI w czymś tam w naszym działaniu.
Ja nie widzę części fal świetlnych, jestem częściowym daltonistą. Czy to, że ich nie widzę oznacza że ich nie ma?
Przemyśl to.
przemyslalem i....
nie rozumie po co wchodzimy w nienormalne dewagacje na poziomie filozofii?? zostanmy na ziemi to nie bujanie po cyfrach w matematyce czy szukanie czarnych dziur poprostu mnie interesuje konstruktywne dzialanie nie hepeningi i przypomne ze tak caly czas rozmawiamy o sprzataniu bo o tym pisze od samego poczatku a zerkajac jeszcze na forum to spotkania towarzyskie chyba nie wchodza w gre przy naprawianiu brzegu??
moze sie myle bo to mnie przeskoczylo??
Ostatnio zmieniony przez Inez 2006-07-23, 10:02, w całości zmieniany 1 raz
i co z twoja propozycja boiskowa i moja odpowiedzia --- czyzby to jednak byl zly pomysl na poprawianie Brzegu????
Czekam na Twoje pomysły. Nasze są takie. Ty je skrytykowałeś - czekamy na alternatywy, być może nawet 4.
Ja uważam, że każda idea integrująca ludzi a nade wszystko ponad pokolenia, jest słuszna i warta KAŻDEGO wysiłku ku jej realizjacji. Chciałem mieć barwy, z którymi ludzie się utożsamiają, nie wychodzi tak, jak planowałem, nagle jest coś z boku, samo ze siebie. Przecież to piękne . I do tego wcale nie jestem trenerem ani PREZESEM . A jestem gotów się temu poświęcić, przynajmniej przez jakiś czas. Bo byłem na kilku meczach, bo przeczytałem kilkanaście tysięcy postów, bo poznałem tych ludzi, bo piłem z nimi piwo, grałem w karty, rżnąłem głupa, kibicowałem występom reprezentacji Polski. Bo ... bo... bo spartoliśmy nasz czas. Nasze lata 80te i 90te. I teraz Ci młodzi ludzie mają to co mają.
Każemy im teraz iść strzelać do urzędasów? To jest wyjście?
Ja nie ukrywam, że rewolucja jest potrzebna. I to bardzo i ... ona NASTAPI. Ale nie daj Bóg taka, jaka 100 lat temu w Rosji czy 200 we Francji. Trzeba powolnych zmian, trzeba wpajać w nasze, czasami nienarodzone jeszcze dzieci inne nawyki. Myśmy skopali swój czas, Andrzej. Daliśmy dupy, a raczej zerżnęli nas w nią niejednokrotnie. Ja się do dziś czuje winny....
przemyslalem i....
nie rozumie po co wchodzimy w nienormalne dewagacje na poziomie filozofii?? zostanmy na ziemi to nie bujanie po cyfrach w matematyce czy szukanie czarnych dziur poprostu mnie interesuje konstruktywne dzialanie nie hepeningi i przypomne ze tak caly czas rozmawiamy o sprzataniu bo o tym pisze od samego poczatku a zerkajac jeszcze na forum to spotkania towarzyskie chyba nie wchodza w gre przy naprawianiu brzegu??
moze sie myle bo to mnie przeskoczylo??
Hmm... to ja już nie kumam w ogóle. Boli Cię nawet to, że się spotyka ktoś z kimś przy piwie, pogada o czymś tam, popatrzy w oczy /:P/ niektórym dziewczynom? Pogra w karty? Andrzej... nawet gdyby to miały być tylko spotkania takie jakie są, czyli powiedzmy, że mało konstruktywne dla przyszłości Brzegu, to i tak będę chciał się spotykać. Bo się fajnie czuję, bo poki co nie kłoce się o pierdoły, jakby to była walka na śmierć i życie. Bo ... po prostu jest fajnie. I tyle . Mamy tym sposobem namiastkę tego, co Ty może byś chciał mieć tam, ale nie masz, tylko próbujesz nam wmówić że masz. Ty masz PITa z rozliczeniem swoich podatków. My mamy kilku ludzi, którym się fajnie i niezobowiązująco ze sobą siedzi. kurde... zresztą to ja póki co jestem u nich a nie z nimi .
Nie byłeś, nie wiesz kur...fa... nie oceniaj ... zaczynasaz być przykry i mam wrażenie, że coraz bardziej podobny do innego mojego kumpla...
Andrzej. Daliśmy dupy, a raczej zerżnęli nas w nią niejednokrotnie. Ja się do dziś czuje winny....
nie zgadzam sie ze dalismy dupy bo co moglismy zrobic ??? co pytam ???
ja sie nie czuje winny i nie mysle ze cos stracilem naprawde i to nie ma nic wspolnego z tym pokoleniem bo jak napisale 15 letnia kolezanka przeprasz\am nie pamietam nicku ze ona juz wszystko wie i jest patryjotka --Boze dziecko drogie baw sie jeszcze na dyskotekach i nie ruszaj tego doroslego gowna.....
ale wracajac jeszcze do tematu moze mnie oswiec co forum zrobilo w kierunku dotarcia do Um innych grup ktore moga cos zrobic (bo tylko oni moga podjac decyzje , a forum tylko miec nadzieje) przepraszam z gory za ignorancje ale dla potrzeb tej dyskusji chcialbym wiedziec juz jezeli bede zmuszony poszukac to dopiero na jutro ale co??
i niczegmu nie jestem winien i niczego nie spartolilem zeby ta 15 latka mogla cos zazrucicnigdy nie bylem w zadnej organizacji ktora mogla cos zrobic a nie zrobila ...
Ostatnio zmieniony przez Inez 2006-07-23, 10:08, w całości zmieniany 1 raz
Hmm... to ja już nie kumam w ogóle. Boli Cię nawet to, że się spotyka ktoś z kimś przy piwie, pogada o czymś tam, popatrzy w oczy /:P/ niektórym dziewczynom? Pogra w karty? Andrzej... nawet gdyby to miały być tylko spotkania takie jakie są, czyli powiedzmy, że mało konstruktywne dla przyszłości Brzegu, to i tak będę chciał się spotykać. Bo się fajnie czuję, bo poki co nie kłoce się o pierdoły, jakby to była walka na śmierć i życie. Bo ... po prostu jest fajnie. I tyle . Mamy tym sposobem namiastkę tego, co Ty może byś chciał mieć tam, ale nie masz, tylko próbujesz nam wmówić że masz. Ty masz PITa z rozliczeniem swoich podatków. My mamy kilku ludzi, którym się fajnie i niezobowiązująco ze sobą siedzi. kurde... zresztą to ja póki co jestem u nich a nie z nimi .
Nie byłeś, nie wiesz kur...fa... nie oceniaj ... zaczynasaz być przykry i mam wrażenie, że coraz bardziej podobny do innego mojego kumpla...
o czym ty piszesz Jacek albo sobie nie radzisz z ta dyskusja albo robisz to specjalnie na zasadzie rozdymki wiesz o czym mowie??
napisalem tylko ze to jako dzialanie na rzecz brzegu nic nie wnosi bo tak sie tym afiszujesz ze nie tylko sprzatanie...
jezeli chodzi o moje zycie tutaj mam kilkoro znajomych angioli,australijczyka z ktorym tez juz osuszylem kilka litrow ,kenijczyka i wszystko gra wszyscy sie szanujemy i jest naprawde ok i nie tylko pieniadze zrozum wkoncu ze gone zycie to nie tylko kasa i zaczynasz powoli mnie atakowac nie rozumie dlaczego ja nie atakuje waszej grupy tylko formy walki o lepsze jutro Brzegu ....
Ostatnio zmieniony przez Inez 2006-07-23, 10:04, w całości zmieniany 1 raz
nie zgadzam sie ze dalismy dupy bo co moglismy zrobic ??? co pytam ???
No to napisz łaskawie, co my mamy zrobić? CO!!!!! PYTAM!!!!!!
Oswieć nas Mistrzu. My tu Ciemnogród uprawiamy, 15 latkę wysyłasz na dystkoteki nic o niej nie wiedząc... ech... Dobranoc. Dobrze Ci tam? To siedź. Nie wracaj. Tu jest totalna dupówa, masakra, pomieszanie z poplątaniem. Tutaj facet, który miał dwie knajpy i w ten sposób wpływał na wychowanie pokolenia mówi, że nie był w żadnej organizacji. Sorki. Nie robienie nic to większy grzech, niż spotkanie się na karty w fajnym towarzystwie. Albo na piłę. Albo na ognicho. Albo nawet na zebranie kilku :censored2: papierków w imię czegoś, czego po prostu nie rozumiesz, bo nie chcesz.
Nie byłeś, nie wiesz kur...fa... nie oceniaj ... zaczynasaz być przykry i mam wrażenie, że coraz bardziej podobny do innego mojego kumpla...
a moze istnieje druga strona medalu?
moze ty zyjesz w swojej szufladzie i kazda inna opinia lub inne spectrum patrzenia z gruntu jest zle i skierowane wprost w Twoja osobe ??hmm
wiesz szkoda ze ludzie ktorzy to beda czytac nie maja pojecia o wszystkim bo narazie to wyglada jak pojedynek ale niestety nasze dyskusje od momentu mojego wyjazdu sa wlasnie takie dlaczego nie wiem i nie chce wiedziec jest tak jak jest i tego akurat nie pojmuje
Ostatnio zmieniony przez Inez 2006-07-23, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
o czym ty piszesz Jacek albo sobie nie radzisz z ta dyskusja albo robisz to specjalnie na zasadzie rozdymki wiesz o czym mowie??
napisalem tylko ze to jako dzialanie na rzecz brzegu nic nie wnosi bo tak sie tym afiszujesz ze nie tylko sprzatanie...
jezeli chodzi o moje zycie tutaj mam kilkoro znajomych angioli,australijczyka z ktorym tez juz osuszylem kilka litrow ,kenijczyka i wszystko gra wszyscy sie szanujemy i jest naprawde ok i nie tylko pieniadze zrozum wkoncu ze gone zycie to nie tylko kasa i zaczynasz powoli mnie atakowac nie rozumie dlaczego ja nie atakuje waszej grupy tylko formy walki o lepsze jutro Brzegu ....
Po pierwsze ta rozmowa straciła znamiona dyskusji w moim mniemaniu. Po drugie:
Cele FORUM:
"Celem naszego forum będzie przede wszystkim stworzenie serwisu, który będzie na bieżąco informował o działaniach miasta jak i okolic. Będzie można poprzez forum skierować zapytanie do osób postawionych na wyższych jak i niższych szczeblach władz naszego powiatu. W miarę rozwoju będziemy zapraszać tutaj wszystkie osoby, które przyczyniają się do rozwoju naszego miasta i powiatu. Każdy z forumowiczów będzie mógł zadać pytanie dla każdego, później ja osobiście udam się do tej osoby z prośbą o odpowiedź. Chciałbym, aby powstała tu taka mini gazeta lokalna. Oczywiście wszystko zależy od uczestników ich aktywności. Dlatego zapraszam do gorących debat i pytań. Pamiętajmy, że nie można się bać, bo ? Kto pyta nie błądzi?.
Oczywiście forum nie tylko będzie od poważnych spraw, będziemy się tutaj wypowiadać na różne tematy niezwiązane z naszym regionem czy polityką. Musimy jako mieszkańcy powiatu brzeskiego udowodnić, że potrafimy być razem. Będą różne działy, dlatego proszę o wypowiedzi w dziale Opinie dotyczące forum. Jeszcze raz zapraszam wszystkie osoby chętne do współpracy w tworzeniu naszego forum."
Czy ktoś tu napisał, że mamy zmieniać, walczyć, zabijać, wywlekać flaki z urzędasów?
Cele forum są realizowane, między innym też poprzez POTRAFIMY BYĆ RAZEM a przynajmniej próbujemy. Jesteśmy po tej samej stronie barykady Andrzej, a mam wrażenie, że lejesz wodę na młyn tego, co próbowaliśmy tępić z zerowym skutkiem. P O C O O O O !!! ???? O co Ci chodzi?
Oswieć nas Mistrzu. My tu Ciemnogród uprawiamy, 15 latkę wysyłasz na dystkoteki nic o niej nie wiedząc... ech... Dobranoc. Dobrze Ci tam? To siedź. Nie wracaj. Tu jest totalna dupówa, masakra, pomieszanie z poplątaniem. Tutaj facet, który miał dwie knajpy i w ten sposób wpływał na wychowanie pokolenia mówi, że nie był w żadnej organizacji
stary odbilo ci -prosze nie wywlekahj jakis prywatnych wycieczek bo na to sobie w stosunku do Twojej osoby nie pozwalam a co do 15 letnie dziewczyny ktora pisze ze ona juz wszystko wie na temat emigracji to do holery co mam pomyslec ze jest dojrzala -nie i dobrze o tym wiesz zreszta ta dyskusja zboczyla na prywate i nie bede wiecej w tym kontekscie polemizowal
nie dlatego ze sie obrazam tylko dlatego ze ty ociekasz zolcia czego nie jestem w stanie zrozumiec i odpowiadasz w dyskussji na te tematy ktore sa dla ciebie wygodne nie wiem co sie stalo ale pewnie tak juz jest a ja tego nie chce zmieniac
oczywiscie spokojnej nocy
a moze istnieje druga strona medalu?
moze ty zyjesz w swojej szufladzie i kazda inna opinia lub inne spectrum patrzenia z gruntu jest zle i skierowane wprost w Twoja osobe ??hmm
wiesz szkoda ze ludzie ktorzy to beda czytac nie maja pojecia o wszystkim bo narazie to wyglada jak pojedynek ale niestety nasze dyskusje od momentu mojego wyjazdu sa wlasnie takie dlaczego nie wiem i nie chce wiedziec jest tak jak jest i tego akurat nie pojmuje
Hmm ponoć " W tym, w czym sami grzeszymy, jesteśmy najbardziej surowi dla innych". Tu nie ma dyskusji - Ty gadasz o jednym, ktoś Ci próbuje wytłumaczyć, że owszem, ok. Ale że jest też coś innego. Ale Ty wpierasz, że "nie ma sensu, nie ma logiki". Jak nie ma to ok - nie rób. Po co mieszasz w kotle, w nie swojej szufladzie? Nie qmam qrfa naprawdę tego niekumam... "Bo tutaj jest jak jest..." bla bla bla I ja wcale nie mówię, że jest słodko.
Naprawdę dobranoc - Long Life the Queen!!!! Good save the Quenn! Save him victorious happy and glorious goooooooooooohooooohoooooddd save the queen...
Albo "Here's to the Hole...." , ale to mało kto zna... mniejsza.
nie dlatego ze sie obrazam tylko dlatego ze ty ociekasz zolcia czego nie jestem w stanie zrozumiec i odpowiadasz w dyskussji na te tematy ktore sa dla ciebie wygodne nie wiem co sie stalo ale pewnie tak juz jest a ja tego nie chce zmieniac
oczywiscie spokojnej nocy
Właśnie otarłem się trzema ręcznikami, ale to nie pomaga. Żółć przelewa się już ponad barierkę mojego balkonu, zaraz w niej utonie całe to popaprane miasto. A to może i lepiej... Oczywiście a uszy stójcie /być może nawet ręce opadajcie/ spokojnej nocy.
nidrey niestety nic nie wiesz to co piszesz to dawno obcykane :censored2:
i dla ciebie mam propozycje nie dorastaj tak szybko bo to potem boli masz na to jeszcze czas poprostu dobrze sie baw poki rodzice zabezpieczaja Tobie byt a jak juz dopadnie cie zycie to chcialbym zebys sobie przypomniala ten post wtedy zrozumiesz
nie pisze tutaj jak nauczyciel zycia tylko to taka dobra rada to jak sie wypowiedzialas nie ma nic wspolnego ze stanem faktycznym jezeli chodzi o mnie
jasne ze spotykam na ulicy polakow ktorzy po powrocie po miesiacu do kraju mixuja jezyk bo juz zapomnieli mi po 2 latach sie to nie udaje i stronie od takich osob
drogim rodzajem polakow sa ludzie bez pojecia o jezyku za to w sklepie potrafuia krzyczec kur...co dzisiaj pijemy , nie to kur.. nie co ty poj...cie to za drogie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
/. Nie wiesz, nie gadaj, nie obrażaj ludzi, których nie znasz i o których nie masz zielonego pojęcia. Po prostu o to proszę. 
. I do tego wcale nie jestem trenerem ani PREZESEM 
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
