Wysłany: 2011-03-10, 20:51 Sic et non - Kogo kręci Paulo Coelho?
Sic et non – Kogo kręci Paulo Coelho?
24 marca (czwartek) o godzinie 19.00
Galeria Sztuki Współczesnej (ratusz)
Serdecznie zapraszamy wszystkich na drugie spotkanie z serii „Sic et non”. Spotkania te są dyskusjami dotyczącymi różnych tematów związanych z szeroko pojętą literaturą. Przed miesiącem rozmawialiśmy o fenomenie sagi „Zmierzch” autorstwa Stephanie Meyer. Tym razem będziemy chcieli się skupić na twórczości, niezwykle popularnego w naszym kraju, brazylijskiego pisarza Paulo Coelho. Wszystkich, którzy chcieliby podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi autora „Alchemika” zapraszamy do wspólnej dyskusji. Liczymy na to, że podczas „Sic et non” publiczność weźmie w niej aktywny udział. Spotkanie poprowadzą: Radosław Wiśniewski, Krystian Ławreniuk i Adam Boberski.
Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie Żywych Poetów.
Ostatnio zmieniony przez Kurt Shout 2011-03-10, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkich, którzy chcieliby podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi autora „Alchemika” zapraszamy do wspólnej dyskusji.
Aithne słusznie pyta, bo w sumie, Kurt, to:
1. Zapraszacie też do, że tak powiem, debaty wprowadzającej, tutaj ?
2. W cytacie wytłuściłem swoją wątpliwość - mamy mówić o "autorze", czy o recepcji jego twórczości, wpływie na kształt kultury i "duchowych" potrzebach współczesnego człowieka w desakralizowanym świecie?
Jedyną książką, jaką przeczytałem tegoż osobnika, jest: Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam. Trochę lakoniczny opis z Wiki:
Cytat:
Główną bohaterką jest Pilar, niezależna młoda kobieta, sfrustrowana życiem uniwersyteckim i poszukująca głębszego znaczenia życia. Jej życie zmienia się gdy spotyka miłość z dzieciństwa, który jest nauczycielem duchowym i według plotek także cudotwórcą. Wyruszają w podróż po francuskich Pirenejach i ponownie się do siebie zbliżają. Mężczyzna opowiada ukochanej o sprawach nad którymi nigdy się nie zastanawiała. Spotkanie z nim zmienia główną bohaterkę
Dlatego też np. dla mnie Coelho nie jest postrzegany przez pryzmat jego "Alchemii", bo i nawet na chwilę obecną nie bardzo wiem o co lotto . Miałem do czynienia z fragmentami "Wojownika Światła", ale bez ochów i achów (w rozumieniu - podobna refleksja nie była mi już wtedy obca).
Wracając do "Na brzegu..." - czułem niedosyt. Wątki,jedynie sygnalizowane w tekście, wołały o uzupełnienie i. co ciekawsze, zdaje się pierwsze odwołania znalazłem wtedy w czytanym równolegle Narrenturm Sapkowskiego.
Jeszcze jedno - książki Coelho były... najchętniej kradzione w księgarni, w której spędziłem kawałek swojego życia. Zastanawiało mnie wtedy, jak to jest, że duchowe przewodniki wojownicy światła pozyskują korzystając z metod właściwych ciemnej stronie mocy . Odpowiedź uzyskałem nieco później, bliżej poznając osobowość i charakter pewnej brzeskiej "duchowej przodowniczki", ale to inna historia, chociaż nie tak całkiem, bo jak się okazało wspólna znajoma szczyciła się jakby... no dość dobrą znajomością z Alchemikiem . Jeden z Forumowiczów nawet wywiad chyba robił z tą osobą .
Kurt - jeszcze mam prośbę - jakaś mniej lakoniczna relacja z poprzedniego "Sica" ? W sensie - jakieś wnioski? Będzie, np. w REDzie?
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-03-11, 08:29, w całości zmieniany 4 razy
A mnie Coelho bierze...
Pierwszym dziełem Coelho, którym przeczytałam była wspomniana przez Franco "Na brzegu rzeki..." Po tej lekturze książki Coelho przeleżały u mnie na półce kilka lat. Teraz z racji polecenia, przeżyć, losu, upłyniętego czasu przeczytałam Alchemika i zakochałam się w tej książce. Dlaczego? Bo jest o mnie.
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć. (Melchizedech do Santiago)
Dzięki Alchemikowi czuję, że znów mogę troszkę popatrzeć na świat z perspektywy marzycielki. I zaczynam tak robić
Ostatnio zmieniony przez HS-R 2011-03-12, 22:05, w całości zmieniany 1 raz
Czytałem ! Kurde - teraz mi się jakieś obrazy przypominają... jakieś oazy, jakiś sprzedawca herbaty? Tak ze sześć do ośmiu lat temu. No niestety aż tak mnie nie urzekła, ale jak już zauważyłem, pewnikiem na podobne tropy musiałem natrafić błądząc po różnych ścieżkach. A że różne zdarzyło mi się przemierzać, więc i refleksja nie była nowa. Co nie znaczy, że nie dostrzegam pozytywnego wpływu na hmm no jakby nie patrzył osoby młodsze i siłą rzeczy mniej "doświadczone" przez różne teksty no i przede wszystkim życie . Wtedy, to mi się jeszcze jakieś wierszowanki trafiały. Ot taki o konieczności poszukiwania swojej legendy (co ciekawsze, zainspirowany rozmową z nigdy nie poznaną dziewczyną na jakimś czacie poetycko-śpiewanym - wystarczyło kilka słów):
W Gwiezdnym Pyle
/ Gabrieli „Gabik” z FC SDM/
W złotym pyle Mlecznych Dróg
Pieczęć swą odcisnął Bóg
Spiralami gwiezdnych miast
Dał każdemu jedną z gwiazd.
W mroźnej ciszy nieskończonej
W oceanie wszechnicości,
W próżni niczym nie zmierzonej
I geniuszu rozciągłości...
W gwiezdnym pyle Mlecznych Dróg
Biegną ślady bosych stóp
Tam gdzie wieczna cisza trwa
Każda z dusz ku drugiej gna.
W mroźnej ciszy nieskończonej
W oceanie wszechnicości,
W próżni niczym nie zmierzonej
I geniuszu rozciągłości...
W złotym pyle gwiezdnych łąk
Toną ślady dwojga rąk
I gdy dusze się znajdują
Supernowe eksplodują
W mroźnej ciszy nieskończonej
W oceanie wszechnicości,
W próżni niczym nie zmierzonej
I geniuszu rozciągłości...
Zagubionych ślady dusz
Szary z wolna kryje kurz
Te, co drugich nie szukają
Czarne dziury pochłaniają...
W mroźnej ciszy nieskończonej
W oceanie wszechnicości,
W próżni niczym nie zmierzonej
I geniuszu rozciągłości...
8II-17II 2005
Ale to już off top. Chociaż istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że lektura Coelho miała wpływ na jego powstanie...
EDIT: A może to wiersz o metempsychozie?
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-03-12, 22:41, w całości zmieniany 1 raz
Większość osób "Coelho bierze", bo jest w jego książkach to "coś" - wariacka radość tworzenia - radość pisania i czytania. Są to książki praktycznie na jeden dzień, na marzycielskie popołudnie, odskocznia od skrzeczącej rzeczywistości, wrota do krainy magii, gdzie wszystko jest możliwe, a każde pragnienie się spełnia.
Jakimś dziwnym trafem doskonale potrafię odtworzyć okoliczności i zdarzenia towarzyszące lekturze książek Coelho.
Sama 6 albo 7tat temu (standardowo) zaczynałam od Alchemika , potem było Weronika postanawia umrzeć nota bene ową książkę otrzymałam od imienniczki i nota bene z ową imienniczką bardzo silnie kojarzą mi się trzy dzieła Coelho.
Przy Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam zatrzymałam się na dłużej, po części czułam dziwne rozczarowanie, lecz po głębszej analizie bardzo doceniłam tę książkę.
Piata Góra i Zahir jakoś niespecjalnie mnie porwały (szczególnie Zahir - może jednak powinnam wrócić do lektury?).
Z Demon i Panna Prym zapadły mi w pamięć wątki diaboliczne.
Gorąco polecam Jedenaście minut. Genialna ekspozycja polegająca na grze konwencją i stylem: "Była sobie raz prostytutka Maria" dalej jest jeszcze ciekawiej (i nie aż tak bardzo erotycznie jak można spodziewać się po pierwszym zdaniu).
Jak ktoś posiada: Czarownicę z Portobello, Zwycięzca jest sam, Bridę, albo Walkirie to polecam się pamięci.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-03-12, 23:51, w całości zmieniany 7 razy
Mam Bridę Jak mama skończy czytać to mogę Ci pożyczyć
Ja teraz (w tej chwili ) czytam w ogóle co innego, z Coelho przeszłam na Carlosa Ruiz Zafona. Też polecam. Jednak nie jest on na jedno popołudnie
Jak skończę biorę się za Piątą Górę
A tak w ogóle to ostatnio mi się wydaje, że tylko czytam i czytam i czytam...
Franco Zarrazzo napisał/a:
Czytałem ! Kurde - teraz mi się jakieś obrazy przypominają... jakieś oazy, jakiś sprzedawca herbaty?
Tak, tylko nie w tej kolejności. Sprzedawca herbaty był naprawdę sprzedawcą kryształów, który za namową Santiago potem parzył herbatę w tych kryształach i sprzedawał ją jako towar. Oaza była potem.
Ale sposób w jaki pamiętasz kolejność pewnie też jest ważny
Ostatnio zmieniony przez HS-R 2011-03-13, 00:15, w całości zmieniany 2 razy
przeszłam na Carlosa Ruiz Zafona. Też polecam. Jednak nie jest on na jedno popołudnie
Czytało się, Cień Wiatru nawet dwa razy . Było w dziale literackim. Mam, ale nie pożyczam - bardzo osobista książka, z dedykacją od Kogoś Ważnego .
Pierwszy raz przeczytałem w okolicach jednego dnia - chyba zaległem schorowany, wziąłem do ręki i poszło...
HS-R napisał/a:
Ale sposób w jaki pamiętasz kolejność pewnie też jest ważny
Przyznam, że pamiętałem raczej właściwie, natomiast nie byłem pewien, czy odwołania do sprzedawania herbaty i oaz, pochodzą z tej samej lektury. Miałem nawet podejrzenie, że oaza i najazd na nia pochodzą z jakiegoś filmu - tak bardzo zwizualizowane odwołania pojawiały się w umyśle. A do tego full color. Dolby Sorround jeszcze brakło .
Kiedyś, jeszcze chyba w roku 2008 albo pod koniec 2007 była podobna dyskusja w Dyskusyjnym Klubie Literackim, i tam ogólnie rozmawialiśmy o uniwersalizmie Coelho.
Choć ostatnimi czasami Coelho jest zaliczany do kiczu, właśnie przez to, że każdy może się postawić w miejscu bohatera. Czy słusznie? Może tak Coelho hit czy kit?
Niezłe . Nie teraz, Aithne. Zdaje się w "O czym opowiada antropologiczna opowieść" Burszty i Piątkowskiego coś było o kiczu (w sensie - coś mi dzwoni, znaczy musiało uwagę przykuć). Myślę, że warto wprowadzić do dyskursu wyrażenia (i rozumienia) pojęć "literatura popularna" vs "literatura >>wysoka<<".
Myślę, że warto dodać też "renesans magii" - język nauki przestał być zrozumiały dla "przeciętnego" człowieka, nauka nie wyjaśnia mu rzeczywistości. "Istotą rzeczywistości jest sens" - jak twierdził B. Schulz. "Co nie ma sensu - nie istnieje". Może stąd New Age,e i etc? Może Coelho artykułuje sprawy, a nade wszystko sprawy potrzebne i marginalizowane, językiem zrozumiałym dla "ludzi" ???
Duchowość? Refleksja nad kultem maszyny? Refleksja nad Sensem Istnienia?
Nerka
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-03-15, 08:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum