Franco Zarrazzo, widziałem, że ktoś nagrywał koncert - może uda Ci się zdobyć ten filmik Wiem, że to nie to samo co na żywo ale chociaż poczujesz jakiś uszczerbek tego co się tam działo
Po obejrzeniu Waszych zdjęć, ja już nie mam co dawać tu swoich, prawie dokładnie te same ujęcia co Masona - następnym razem nie siedzę koło Ciebie
Filmiki super
Po obejrzeniu Waszych zdjęć, ja już nie mam co dawać tu swoich, prawie dokładnie te same ujęcia co Masona
No, to znaczy, ze masz bardzo dobre ujecia. ;-D
jadore napisał/a:
następnym razem nie siedzę koło Ciebie
Obok mnie siedziala Milenka ;-P
smooth napisał/a:
A to ja podłącze całkiem przypadkowe (te co do tej pory rzuciłem na fotologa) z I dnia, bo tylko (niestety) na tym miałem przyjemność być..
Moze to przypadek ;-D, ale widze spore postepy u Ciebie. Dobor kadrow wydaje mi sie znacznie bardziej swiadomy niz kiedys.
A ja ostatni juz moj przejaw (od)tworczosci, tym razem filmik z Pink Freud. Od razu uprzedzam, ze basy nieco "zzarly jakosc dzwieku", wiec troche ustylizowalem obraz.
Jeżeli ta solówka była bezbłędna, to ja chyba jestem głuchy . Moim zdaniem „Pink Freud” nic szczególnego nie pokazali. Poza tym, że było „głośno i daleko” i trochę efektów, to „Milwiw” praktycznie przebierał dźwiękami w obrębie jednej oktawy. W porównaniu z dwoma poprzednimi (nastrojowymi) dniami, ten można było nazwać jednym z tytułów utworów (chyba sparafrazowanym?), zapowiedzianym przez Wojtka Mazolewskiego: „Rzeź nad Odrą” . W ostatnim dniu, o ile sekcja rytmiczna radziła sobie nieźle to trąbka czasami gdzieś odlatywała. ...i chociaż Piotr Baron to nie Nat King Cole, utworek Bobby’ego Troupe’a „Get Your Kicks on Route Sixty Six” bardzo mi się podobał. Są to moje subiektywne odczucia po bardzo udanej (jak na nasze warunki) edycji JnO.
Zdjęcia i filmiki A.Masona, maQoo i smooth’a bardzo mi się podobają .
Edit: zapomniałem jak się pisze sparafrazować
Ostatnio zmieniony przez modelik 2011-03-10, 10:30, w całości zmieniany 1 raz
Zdjęcia i filmiki A.Masona, maQoo i smooth’a bardzo mi się podobają
ha! bo moich nie widziałeś no ale one są podobne...
Jeśli miałabym uszeregować, które koncerty najbardziej, a które mniej mi się podobały, to chyba sobotni koncert był tym moim nr 1, drugie miejsce - koncert z drugiego dnia, pozostałe koncerty mniej. To jest chyba kwestia tego, jaką muzykę najbardziej lubię.
Pink Freud zagrali "z pazurem", bardzo żywiołowo, wesoło i z duża ilością bajerów, ale to nie mój ulubiony jazz. Piotra Barona nie uważam już za bubka, jak dwa lata temu, a to że zaśpiewał to było coś ożywczego i niespodziewanego, więc przypadło mi zwyczajnie do gustu.
Czekam teraz kolejny rok i na następny Jazz nad Odrą
ha! bo moich nie widziałeś no ale one są podobne...
...ale chyba masz miejsce dla nich w Twoim fotoblogu
Moim zdaniem Mazolewski i s-ka o wiele lepiej brzmią studyjnie, dlatego wolę ich słuchać w radiu (zawsze mogę sciszyć ).
edit: żeby nie było off topic
Ostatnio zmieniony przez modelik 2011-03-10, 14:21, w całości zmieniany 1 raz
...ale chyba masz miejsce dla nich w Twoim fotoblogu
tak, wreszcie się znalazło, ale to dopiero 1-szy dzień Jazzu. Chłopaki wysoko podniosły poprzeczkę, ale nie byłabym sobą, gdybym jednak nie dodała swoich 5 groszy A co!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum