[matusz1624]

Mam kask agv i jest leko penkniety. Jest w brzegu jakas osoba co odnawia kaski bo jeszce letka kosmetyka by sie mu przydała a chce go sprzedac a ten kas to limitowana wersja malowania. Kask jaki posiadam to AGV Stealth
Jeśli ktos chce kupic pisać oferty dzienki za pomoc

[maQoo]

[matusz1624]

A weisz może co to jest dyzlekcja ?? Ja właśnie jeste dyzlektykiem. Prosze o pomoc z wiazku z kaskeim.

[maQoo]

To że masz dysleksję nie tłumaczy lenistwa w niekorzystaniu ze słownika przeglądarki czy nawet samego forum. Za każdym razem kiedy napiszesz źle wyraz zostaje on podkreślony na czerwono - wystarczy kliknąć PPM i już masz poprawnie napisany wyraz. A przy okazji pomoże Ci trochę jak zaczniesz zapamiętywać. Oczywiście jeśli będziesz w ogóle tego chciał

Nie znam się na kaskach

[Pan_Pasztet]

kup poxipol i paste polerską

[matusz1624]

Widzisz ja mam tak penkniete ze do środka wpadło i hcce zlikwidować te takie zarysowania styłu co sa i tesz troche z przodu jest.

---

20110206231.jpg

Plik ściągnięto 79 raz(y) 438,75 KB

[jarzabek]

Może poprostu obniż cene.Moim skromnym zdaniem jak ma sie oryginał to jednak ma wieksza wartośc niz zciemnianie z jakimś remontem

[matusz1624]

Ja chce to zrobic bo to nieładnie wygląda a taki nowy kask kosztuje 850zł wiec jak nie bendzie tego penkniecia i tych zarysowań to mysle że za 600zł go sprzedam. A i kto chciał by kupic kasy z penknięciem dlatego chce go zrobic na bustwo.

[Pandzik]

musisz go "wyflaczyć", z każdego kasku da się wyciągnąć środek (gąbki i steropian obity materiałem). Wtedy spokojnie sobie naprawisz skorupę, wepchniesz na miejsce to pęknięcie i od wewnątrz trochę poxipolu. Z zewnątrz zostanie tylko rysa jak się postarasz.

Można też lekko spiknąć po wszystkim lakierem bezbarwnym i wypolerować to może się to całkiem ukryje

[sikork]

Kolego matusz1624, musisz być świadomym tego, że kask pęknięty NIE NADAJE SIĘ DO OCHRONY czachy, nawet jak go "naprawisz"!!! Kask to rzecz JEDNORAZOWA, jeżeli uległ uszkodzeniu nadaje się tylko do kosza. Nie chcesz być odpowiedzialny za czyjeś nieszczęście. Jeżeli już chcesz go sprzedać, sprzedaj bez naprawiania i z dokładnym opisem uszkodzeń. Jeżeli ktoś sam dokona naprawy to skutki ewentualnego wypadku będą winą JEGO, a nie TWOJĄ.

Nie ryzykuj czyjegoś życia czy kalectwa dla paru groszy.


EDIT, sam jestem dysortografem, ale przynajmniej się staram, to co Ty robisz/piszesz jest po prostu tragedią.

[maQoo]

Popieram Sikorka

[Gaderep]

Chcesz używać pęknięty kask? OK - jednego dyslektyka mniej będzie.
A jeśli chcesz go podpicować i sprzedać to nie dość, żeś dyslektyk to jeszcze wyjątkowe bydlę.