[joanna27]

Wczoraj (25.11) informowaliśmy, że skończyły się pieniądze na wykonywanie zabiegów endoskopii, a za kilka dni książeczki rumowskie przestaną być wydawane – alarmują pracownicy szpitala. Powód – brak papieru, który dostarcza tylko NFZ.

Roman Kolek z opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia przyznaje, że papier nie zostanie dostarczony, ponieważ NFZ nie ma pieniędzy na świadczenia lekarskie i tym bardziej nie przeznaczy ich na biurokrację. Kolek podkreślił po raz kolejny, że dzięki obowiązującym książeczkom można nadal uzyskać receptę i być leczonym u wszystkich lekarzy.

Niebawem przestaną drukować książeczki RUMOWSKIE


http://www.radio.opole.pl...wiecej&id=56792

[Yvvone]

Przecież to jest jakaś ciężka patologia... Czy na prawdę drukowanie tych książeczek to taki olbrzymi koszt?!

[GNOM]

Po co te książeczki - przecież już tylko na Opolszczyźnie je mamy - dodatkowo jest problem z wykupieniem leków poza naszym województwem - sam się o tym przekonałem - w RYBNIKU odmuwiono mi sprzedaży leków w aptece bo Śląski NFZ nie zrefunduje leków aptece - mogłem więc kupić lek ale po cenie wolnorynkowej bez zniżki - te książeczki to jakaś paranoja - wykonanie plastikowej karty kosztuje raptem 10 złoty i ma się ją na kilka lat a ile książeczek w tym czasie się zurzyje ( ja zurzywam 4 rocznie ).

[joanna27]

to pomysl ile książeczek zuzywa przecietna 4 osobowa rodzina z dziećmi na karku...

[GNOM]

no więc gdzie tu logika - czy nie lepiej wyrobić raz plastik a reszte kasy na leczenie przeznaczyć - widać żw w NFZ-ecie brak kogoś po zarządzaniu

[joanna27]

NFZ opolski wie lepiej, my nie mamy nic do powiedzenia. szkoda ze nasze pieniadze ida na takie głupoty

[GNOM]

ale jak to jest że reszta kraju już zmądrzała ( lub policzyła pieniądze ) a opolskie jak zwykle w ogonie

[strus]

Ho ho a miałem iść wyrobić książeczkę.No to teraz co,lipa.Kolega GNOM ma racje ile by było lżej z tym plastikiem.Ale po co NFZ za nasze pieniądze woli robić takie "prezenty niedokończone". Ciekawi mnie dlaczego zrobili to pod praktycznie koniec roku,czyżby w budżecie za dużo kasy zostało.A co z osobami,które muszą czekać na dostanie sie do specjalisty dłłłłłłłłłłłłłłłłługi czas

[kalia]

joanno27 ja mam 4-osobową rodzinę w tym dwoje małych dzieci i chyba raz w roku do tej pory wymieniłam dzieciom książeczkę więc nie pisz mi tu o kosztach!Nasza służba zdrowia to jedno wielkie nieporoumienie!Jak chcę się dostać do "specjalisty" to muszę czekać miesiąc, dwa, trzy itd więc co?Ide prywatnie!Na co te nasze pieniądze idą?Lekarze i pielęgniarki ciagle strajkują, ciągle im mało (ok pielęgniarki akurat może i maja rację)!Nic tylko uciekać z tego chorego kraju!

[joanna27]

Droga Kalio
Nie pisze Ci tu o twoich kosztach. wszyscy za to placimy, wiec mam prawo napisac!
Moze twoje dzieci nie choruja az tak czesto, nie wnikam.
Ja mam bardzo chorowite dzieci, jedno bardzo chore i co chwila potrzeba mi ksiazeczek

To skierowanie, to zolty kupon, to tabletki , to wziewy, kazdy lek pisany osobno.

To co pisalam nie odnosilo sie konkretnie do twojej osoby.
Gdyby ludnosc nasza nie zuzywala tylu ksiazeczek, nie byloby kolejek

marnotrawstwo NASZYCH pieniedzy!

[mulder]

[yasiu]

Wszystko wynika z pazerności lekarzy i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Wystarczy przeczytać temat o tym jak żaden lekarz nie chciał wypisać aktu zgonu. Dla nich wszystko to $$$.

[GNOM]

każdy z Was ma trochę racji - ale te kolejki to po części wina ludzi przykład ? proszę bardzo: moja sąsiadka dostała skierowanie do Endokrynologa - z racji tego że bywam w opolu prawie codziennie poprosiła mnie o zarejstrowanie - zarejstrowałem termin oczekiwania 5 tygodni - ucieszyła się i podziękowała - tylko że w tym czasie zarejstrowała się jeszcze w dwóch innych miejscach i poszła tam gdzie było najszybciej - myślicie że zadzwoniła w pozostałe dwa aby odmówić wizytę ? Nie - jak mi żekła nie pomyślała o tym - a na jej miejsce można było dwie osoby zapisać. Ilu ludzi tak robi - pomyślcie czy i wy choć raz tak nie zrobiliście - nawet do zwykłego lekarza - bo już mi lepiej.
Jestem przewlekle chory, od prawie 5 lat co miesiąc musze odwiedzać specjaliste - wyznaczony czas wizyty ( super sprawa ) , siedze na korytażu przychodni w Opolu - wychodzi Piguła ( oj ładniusia i prosi pacjenta z 9.15 - niema z 9.30 niema 9.45 jest z 10.00 niema. kiedyś zainteresowałem się tym i Piguła ( oj ładniusia żekła że rekordowo nie przyszło w jednym dniu 2/3 ludzi - a do tej p. doktor w kolejce czeka się nawet 4 miechy. Więc najpierw rozliczmy siebie a potem służbe zdrowia.

[GNOM]

Byłem dziś rano w szpitalu - książeczki drukują i nawet kolejki nie było ( jedna osoba przy okienku )

[joanna27]

Powiem wam lepszy bajer.
Ja dzis wyrabialam ksiazeczki ok.godz.16.50 i jeszcze okienko bylo otwarte ale otrzymalam informacje iz ksiazeczki NOWE czyli z 08 beda obowiazywaly do konca grudnia.
Od stycznie NIE BEDZIE ksiazeczek. lekarze beda wypisywac recepty na swoich blankietach.

pomyslec ze do lekarza specjalisty bedzie mozna pojsc bez "zołtego kuponu"