Panie Jacku przyśpieszmy tempo kolejne pytanie dotyczy strefy socjalnej:
Nie wiem czy się Pan orientuje ale mieszkania socjalne to w naszym mieście katastrofa, po pierwsze jest ich mało po drugie są w opłakanym stanie, a po trzecie stoi mnóstwo niezagospodarowanych budynków a ludzie niestety nie mają gdzie mieszkać. Otóż proszę mi powiedzieć jak by Pan podniósł ilość mieszkań do użytku, dla biednych ludzi, nie każdego stać na wille czy nowe mieszkanie, a o tych wyborcach nie zapominajmy !! Oraz w jaki sposób zagospodarował by pan obecne budynki które straszą w mieście ?
Ironman, nie chcę Cię w żadnym razie zniechęcić do mojej osoby, przeciwnie, zamierzam dalej zabiegać o twój głos, a także glosy innych forumowiczów, odpowiadając na zadane przez Ciebie pytania, jednak z tymi 50 mln to dzielenie skóry na niedźwiedziu, którego niestety nie ma w naszych lasach.
Jeśli chodzi o przeprawę mostową to ta kwota, według mnie byłaby wystarczająca na wkład własny gminy, a inwestycje należałoby zrealizować wespół z innymi podmiotami poszukując również zewnętrznych środków, np. unijnych dotacji.
Odnośnie zapytania:
Ironman napisał/a:
Panie Jacku przyśpieszmy tempo kolejne pytanie dotyczy strefy socjalnej:
Nie wiem czy się Pan orientuje ale mieszkania socjalne to w naszym mieście katastrofa, po pierwsze jest ich mało po drugie są w opłakanym stanie, a po trzecie stoi mnóstwo niezagospodarowanych budynków a ludzie niestety nie mają gdzie mieszkać. Otóż proszę mi powiedzieć jak by Pan podniósł ilość mieszkań do użytku, dla biednych ludzi, nie każdego stać na wille czy nowe mieszkanie, a o tych wyborcach nie zapominajmy !! Oraz w jaki sposób zagospodarował by pan obecne budynki które straszą w mieście ?
, odpowiadam:
Prowadząc kampanie, chodzę od klatki do klatki, odwiedzam Was w waszych mieszkaniach i przy okazji obserwuję stan nieruchomości, które zamieszkujecie, a jest on bardzo różny, dysproporcje są bardzo duże.
Tam, gdzie zawiązały się wspólnoty mieszkaniowe jest ładnie, schludnie, klatki schodowe są często wyremontowane, widać, że ich mieszkańcy, jako współwłaściciele starają się utrzymać czystość i posiadają poczucie własnej własności dbają i doglądają swojego mienia.
W budynkach spółdzielczych, też nie jest najgorzej, ich stan jest w przeważającej większości zadawalający.
Najgorzej, najbrudniej, czasami odrażająco jest w budynkach miejskich i nie mówię tu o budynkach socjalnych, lecz o mieszkaniach komunalnych.
Ich stan jest katastrofalny, klatki odrapane, zasyfione, okna i drzwi nieszczelne.
W mieszkaniach ich lokatorów jest jednak inaczej, każdy stara się jak może żyć na odpowiednim poziomie.
Stan tych nieruchomości jest opłakany, a zaniedbania ze strony ich zarządcy, tj. Zarządu Nieruchomości Miejskich, trwają od lat i zawsze tłumaczone są brakiem funduszy, a przecież ich lokatorzy płaca niemały czynsze, a ww. zarządcę obowiązują te same o przepisy prawa budowlanego, co innych administratorów.
W tym miejscu zauważyć jednak należy, iż jego ściągalnością nie jest za wesoło.
O wszystko trzeba się prosić, zero własnej aktywności, ze strony ZNM, sam wiem gdyż, mieszkam budynku administrowanym przez tą jednostkę.
Ponadto, z mojej obserwacji wynika, iż skargi mieszkańców pisane na działalność jej dyrektora rozpatrywane przez Radę Miejską, uznawane są w przeważającej większości za bezzasadne- przecież wszystko jest ok.?
Aby, poprawić ich stan, w mojej ocenie należałoby w pierwszej kolejności, tak jak do tej pory zabiegać o zakup mieszkań przez ich lokatorów na preferencyjnych warunkach za ułamek ich wartości. Wtedy ich mieszkańcy będą mogli wziąć sprawy w własne ręce i na pewno będzie im zależało na poprawie ich standardu. Uzyskane ze sprzedaży fundusze, choć nie wysokie, należałoby przeznaczać na remonty obecnego zasobu.
Następnym zagadnieniem jest efektywna egzekucja czynszów, która wymaga zintensyfikowania, gdyż czynsze nie zawsze nieopłacane są z powodu biedy.
Problemy zasobów mieszkalnictwa zarówno socjalnego, jak również komunalnego zauważalne są nie tylko u nas, ale również inne gminy się z nimi borykają, a związane są one dużymi nakładami budżetowymi, zarówno na bieżące utrzymanie, jak również na nowe inwestycje mieszkaniowe. Pomimo, tego należałoby znaleźć kompromis i ustawicznie, małymi krokami zwiększać ich zasób.
Odnośnie, budynków, które straszą w naszym mieście nie wszystkie stanowią własność miasta, więc ich należyte utrzymanie leży w gestii ich właścicieli, a organa samorządu gminnego nie posiadają narzędzie prawnych do egzekwowania od ich właścicieli polepszenia ich stanu.
W zakresie nieruchomości miejskich, niektórych przypadkach należałoby podejmować próby ich zbycia, jednocześnie w umowie zobowiązując właściciela do ich remontu, pod groźbą kary umownej, gdyż w obecnym stanie finansowym miasta kapitalne remonty mogą okazać się nie do udźwignięcia.
Liczę na to, iż każdy z Nas weźmie sprawy w swoje ręce i pójdzie na wybory i świadomie, po analizie kandydatur, skreśli X pod nazwiskiem swojego faworyta, niekoniecznie kierując się miejscem jego miejscem na liście.
Ja jestem ostatni na liście- 10ty, ale jak pisałem już wyżej, w działaniu będę pierwszy.
Polecam się Waszym głosom i zachęcam do czynnego udziału w wyborach oraz zapraszam na moją stronę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
