Witam wszystkich rowerzystów. Powstał ciekawy dział na prośbę naszego forumowego kolegi Frania, niestety w pogoni za stołkiem do RM zapomniał o co upominał się od dłuższego czasu. Postanowiłem więc rozpocząć temat i podzielić się moimi wrażeniami oraz umieścić kilka fotek z wczorajszej wycieczki na Biskupská kupa lub jak kto woli Biskupia Kopa.
Pogoda niezbyt nam dopisała, było mgliście, wilgotno i ślisko. Wjeżdżaliśmy/wchodziliśmy na szczyt niecałe dwie godzinki, we mgle pomyliliśmy szlaki i na górkę dotarliśmy przez Przełęcz Mokrą. Udało się podjechać ponad 90% trasy, resztę musieliśmy pokonać pieszo pchając rowery, szczególnie trudny odcinek był pomiędzy schroniskiem a szczytem. Na górze chwila przerwy dla płuc i serducha, które chciało wyskoczyć z klatki.
Zjazd trwał niecałe 20 minut i dostarczył sporą dawkę adrenaliny na krętych dróżkach. Kilka ścieżek prowadziło ostro w dół, prędkość zjazdu przekraczała 50 km/h, a hamulce się paliły. Trasa całkiem przyjemna - szutrowo-kamienisto-błotna. Miejscami było nieco nieprzyjemnie jak ścieżka była pokryta gałęziami, przednie koło uciekało co przyprawiło mi nieco strachu.
Następnie pojechaliśmy do sąsiedniej wsi, jak się nie mylę była to Moszczanka, tam na łowisku posililiśmy się przepysznym pstrągiem. Odzyskawszy siły wróciliśmy na szlaki Gór Opawskich gdzie zrobiliśmy parę dodatkowych kilometrów, następnie do autka i zupełnie wyczerpani do Brzegu. Było to moje pierwsza wycieczka rowerowa w te rejony, ale wiem, że już niedługo będę tam po raz kolejny
p.s.
polecam tę trasę dla wszystkich dbających o wygląd, darmowa maseczka błotna gwarantowana
No i szkoda, że upadł pomysł połączenia kolejowego Wrocław-Jeseniki. Fajnym szynobusem pomknąć z Brzegu do Głuchołaz lub samego Jesenika, wskoczyć na rowerek i pomachać mamie z Pradziada ( widzę go na wprost z mojego balkonu, a nawet pokrywę śnieżną okiem nieuzbrojonym dostrzec można ).
Powstał ciekawy dział na prośbę naszego forumowego kolegi Frania, niestety w pogoni za stołkiem do RM zapomniał o co upominał się od dłuższego czasu.
Po pierwsze - nie na prośbę Frania, tylko w ramach poszanowania demokratycznej woli forumowego społeczeństwa. Odróżniasz to, bolszewiku?
Po drugie - niejaki Yasiu sam określił się, że jeśli już, to po wyborach mogę działać, aby nie czynić sobie tzw. wody na wyborczy młyn.
Po trzecie - jakoś nie pamiętam, abym ostatnio ganiał za jakimiś stołkami, za to twoje wizerunki zasypały okolicę.
Po czwarte-łamane przez trzecie: pisząc w wątku rzekomo wolnym od polityki, sam ją uprawiasz, bolszewiku. Już w pierwszym zdaniu. Forum Bolszewików Brzeskich jak widzę działa według dobrze znanych schematów.
Po piąte - nie było żadnego wołania o oddzielny dział, tylko podwątek w dziale Turystyka.
Po szóste - cieszę się, że oprócz reklamy swojej firmy, swojej partii, swojego wizerunku, robisz w końcu jako moderator, czy też pomocnik, coś pożytecznego.
Po siódme - skoro już byłeś łaskaw zacząć to, co ja miałem robić, to powodzenia. Bolszewicka karawana nie siętoczy bez mojego udziału .
Ja słowa dotrzymałem - nie uprawiam agitacji wyborczej, panie Sikora w tym dziale. Ani żadnym innym od kilku tygodni. Ganiałem, i owszem. Ale zupełnie za czym innym, o czym też zapewne towarzysze donosiciele powinni wiedzieć, bo wykonując swoje obowiązki służbowe w pracy, spotkałem się z problemami i zarzutami o wykorzystywnie stanowiska do uprawiania agitacji przedwyborczej. Doniósł ten sam, co zwykle?
Dziękuję za kolejny dowód na to, że i beze mnie polityka (a do tego bolszewicka w twoim wypadku) przeżarła to forum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum