Wysłany: 2010-11-01, 12:13 Maszyna losująca zamiast komisji wyborczej!
Cztery lata temu obserwowałem wymianę rzekomych poglądów na tym forum i byłem zaskoczony, jak dalece politycy o nic nie muszą się starać bowiem wszyscy użytkownicy forum albo prawie wszyscy z duża łatwością podchwytywali pyskówki na poziomie przedszkola, względnie pierwszej klasy podstawówki. Minęły cztery lata. Przejrzałem forum rzekomo poświęcone wyborom do lokalnych organów władzy, tych co to mają się zająć naszymi drogami, przedszkolami, żłobkami, inwestycjami z UE, inwestycjami opartymi o inne mechanizmy niż fundusze z UE, łączeniem naszego miasta komunikacyjnie z resztą kraju, władzami co to mają myśleć o co oprzeć strategię promocji miasta etc.
I tak jak cztery lata temu widzę, że kandydaci mają na tym forum do powiedzenia tyle, że mogliby nic nie mówić a dyskutanci, jak rozumiem w roli "Głosu ludu" podchwytują zabawę w rozkopywanie tej niewielkiej, bo lokalnej kupy gnoju i obrzucanie się resztkami. Jakieś echa sporów głównych partii politycznych i popłuczyny po centralnej propagandzie głównych graczy w polityce.
Ani jeden lokalny kandydat nie spróbował do mnie dotrzeć z PROGRAMEM przez facebooka, naszą klasę czy to forum. Zadałem sobie trud żeby o tym poczytać, ale treści niewiele, za to plakaty, zdjęcia, ulotki z uśmiechniętymi, nienagannie wyszykowanymi w Photoshopie buźkami - coraz większe, z wyborów na wybory.
Dziwi mnie tylko, że my wszyscy - mieszkańcy, którzy mamy w ręce wyborcze kartki na te głupia grę się zgadzamy. Trzeba by odpytać kandydatów co mają do powiedzenia w kluczowych sprawach. Nie dajmy się łapać na bełkoty i emocjonalne, personalne podjezdki.
Chyba, że obraz tej kampanii jaki mam jest fałszywy i większość uczestników wyborów ma gdzieś merytorykę i będzie głosować w myśl zasady "pierwszy" lub "ostatni" na liście ugrupowania, które znam.
To może zamiast głosowania lepiej uruchomić maszynę losującą w każdej komisji wyborczej? Skoro jesteśmy tak słabi, że nawet przy okazji kampanii wyborczej nie potrafimy stworzyć presji na kandydatów i obecnych naszych reprezentantów w rozlicznych radach i okręgach żeby to oni zaczęli się tłumaczyć z tego co i przede wszystkim JAK (bo z tym jest fatalnie) - chcą robić.
A może jeszcze zalęgnie się gdzieś normalna merytoryczna rozmowa na tym forum?
To nie jest żaden brzeski fenomen. W każdym "cywilizowanym" i "demokratycznym" kraju każde wybory to po prostu "show". Kto by tam sobie zawracał głowę jakimiś programami.
Ja jesten pesymistą i z uporem maniaka twierdze ze demokracja nie wyłania najlepszych przywódców , ale tych którzy potrafia zrobić gębę do gawiedzi ,sprzedać swój wizerunek , "program" który i tak skończy zywot na smietniku.
W sumie pomysł z maszyną losującą mi się podoba , w tym wypadku jest szansa ze do władz dostanie się ktos uczciwy.
W realnej demokracji im wiekszy kłamczuch i bajerat i samochwała tym wieksza szansa ze go wybiorą.
Ludzie prawi skromni i uczciwi sa straceni na starcie.
Dobrze, ale to że politycy się wdzięczą to jedno ale dlaczego MY im na to pozwalamy i gramy w ich klocki? Nie podoba sie wam to zacznijmy akcję obywatelskiej świadomości i zacznijmy ich wszystkich odpytywać z konkretów a nie z emocji.
Panowie, ale to jest ciągle odwracanie kota ogonem i polskie narzekanie, może ustalmy jak t jesteśmy we trzech (może więcej) co nas w rozwoju miasta i powiatu interesuje, co uważamy za istotne i odpytujmy kandydatów. W końcu jak my nie zadbamy o to, żeby nas politycy szanowali, to kto ma zadbać? Kilka prostych, rozsądnych pytań eliminuje zazwyczaj z konkurencji nieprzygotowanych merytorycznie.
Bo przecież wśród kandydatów są i tacy którzy nawet do końca nie rozumieją gzie kandydują i jakie są kompetencje organu do którego kierowania aspirują. Ustawy o samorządzie gminy, powiatu i województwa są proste i krótkie. Można je znaleźć w internecie. Zacznijmy może od tego.
Tylko czy wszyscy kandydaci na to pójdą? Niektórych z pewnością wyręczą klakierzy, pisząc komunały, że "popierają danego kandydata, gdyż jest z natury dobry" i że "z każdym dniem nabierają większej pewności", że jest to kandydat jedynie słuszny.
Dziwi mnie tylko, że my wszyscy - mieszkańcy, którzy mamy w ręce wyborcze kartki na te głupia grę się zgadzamy. Trzeba by odpytać kandydatów co mają do powiedzenia w kluczowych sprawach. Nie dajmy się łapać na bełkoty i emocjonalne, personalne podjezdki.
Chyba, że obraz tej kampanii jaki mam jest fałszywy i większość uczestników wyborów ma gdzieś merytorykę i będzie głosować w myśl zasady "pierwszy" lub "ostatni" na liście ugrupowania, które znam
Mnie osobiście dziwi, jak można tyle ogólników zawrzeć w kilku zdaniach wołających o merytorykę. Przyznam szczerze, że nie do końca wiem, czy pisząc Kandydat, miałeś ma myśli kluczowe stanowiska w Samorządzie (Burmistrz, Starosta, Wójt)? Czy ogólnie tak do wszystkich?
Co do Facebooka i Naszą Klasą - osobiście uważam, że internet jest przepełniony spamem, a wykorzystywanie jeszcze tych platform do siania politycznej propagandy może wywołać tylko negatywne reakcje.
Zapytam Cię, kierując pytanie do intelektualisty (za którego Cię uważam, chociaż nie ze wszystkim się zgadzam) - o co chodzi z tą merytoryką? Ja kandyduję do Rady Miasta Brzeg - jakie Twoi zdaniem powinien mieć kompetencje wymarzony przez Ciebie kandydat? Cytować z pamięci zapisy ustaw? Kogo reprezentować? Partię? Czy społeczeństwo? Mówimy o wyborach Samorządowych - zgadzam się w 100%, że do "debaty" przedostają się jakieś popłuczyny z medialnych dyskursów.
Zapytany przez jednego z Forumowiczów o swoje poglądy, o sprawy POlityczne, odpowiedziałem, że interesuje mnie "antropologia i socjologia lokalnych". Czy za każdym razem muszę powtarzać, że nie oglądam TV (nawet nie mam odbiornika w pokoju), a do batalii medialnych i prasowych mam spory dystans?
Myślę, że chyba podchwytuję część intencji Twojego pytania - przecież mówimy o wyborach do Władz Samorządowych - Towarzysz Sikora (taki kandydat ) słusznie prawi, że się dogadujemy poza Forum. Bo to prawda - z większością dyskutantów i opozycjonistów spotykamy się dość często i forumowe razy wymieniamy na uściski dłoni. Hamuje to emocje, a i zdarza się, że rozmawiamy nie tylko o tym "kto kogo i jakim G obrzucił" .
Czuwaj
PS A czy kolejny numer REDa zareaguje na polityczną rozpyhankę?
A i zapytam jeszcze nieco prowokacyjnie. Czy poziom debaty reprezentowany przez Panoramę Powiatu Brzeskiego, w której pisuje, lub pisywał osobnik będący pierwszoliniowcem SŻP odpowiada koledze?
Co do Facebooka i Naszą Klasą - osobiście uważam, że internet jest przepełniony spamem, a wykorzystywanie jeszcze tych platform do siania politycznej propagandy może wywołać tylko negatywne reakcje.
Chyba, że siewcą jest sam Franio.
Franco Zarrazzo napisał/a:
Czy za każdym razem muszę powtarzać, że nie oglądam TV (nawet nie mam odbiornika w pokoju)
Franio daje do zrozumienia, żeby przeprowadzić forumową ściepę na plazmę.
Precyzji mam prawo w od kandydatów. Ja nie kandyduję ani nie należę, więc moje prawo kaduka pytać a obowiązek ubiegających się o mój głos odpowiadać.
Sytuacja jest taka zasię, że czytam któryś z rzędu wątek i nie wiem nic o programach kandydatów. Co i jak chcą zrobić?
To że sie nie lubią, to jakby wewnętrzny problem kandydatów i partii, mnie to niewiele obchodzi. Ja na przykład mam wrażenie, że cztery lata temu była mowa o rewitalizacji basenu przy obwodnicy, była mowa o rewitalizacji kępy młyńskiej, placu młynów, rozbudowie basenu. Co się z tym dzieje i kto ma jaki na to pomysł?
Kto i jaki ma pomysł na żłobki i opiekę nad dziećmi?
Jaka strategia promocyjna miasta? Dalej kontynuujemy wersję sprzed 20 lat, że Brzeg ma yć miastem "turystycznym"?
A może jeszcze zalęgnie się gdzieś normalna merytoryczna rozmowa na tym forum?
To może ja spróbuję sprostać prośbie kolegi. Jeśli mówimy o merytoryce i przygotowaniu kandydatów, nie widzę przeszkód, aby zapytać się o kompetencje nie tylko radnych, ale i urzędników. Reprezentujesz Radosławie sektor szumnie zwany "kulturą". Często broniłeś działań, zwłaszcza promocyjnych, instytucjonalnie rozumianej kultury.
Nie widzę przeszkód, żeby w ramach zalążka swojego programu zadać Ci kilka pytań.
1. Jakie kompetencje do zarządzania kulturą mają osoby pracujące na etatach związanych z kulturą ?
2. Czy uważasz (jako osoba wyróżniona bodajże przez Marszałka Województwa za działania na niwie tzw. animacji), że działania promocyjne spełniają swoją rolę, to jest że działalność i praca instytucji kultury dociera ze swoją misją do szeroko rozumianego społeczeństwa?
3. O co chodzi z tym "Festiwalem Kultur" ? Podobno w tym roku coś się działo podczas wakacji, nawet jakiś plakat mignął mi przed oczami. Jaka część społeczeństwa (podatników) skorzystała? Kto w ogóle to organizuje? Dla kogo?
4. Czy korzystające z jednej z najwyższych dotacji we właściwym sektorze Stowarzyszenie (15 tysięcy rocznie wg mojego stanu wiedzy, a nie 10, jak to podawałeś) na wydawnie raczej elitarnego magazynu literackiego jest w stanie dotrzeć i pomóc osobom np. wykluczonym społecznie lub takim wykluczeniem zagrożonym?
5. Co z poziomem PPB? Przecież Krystian Ławreniuk pisywał tam, nawet jakieś "Batalie o kulturę" bodajże wszczynał ? Czy widzisz tylko grzebanie w cudzym G a nie dostrzegasz tego, w czym grzebią bliższe Ci osoby?
Radek W. napisał/a:
To że sie nie lubią, to jakby wewnętrzny problem kandydatów i partii, mnie to niewiele obchodzi
A skąd takie wnioski? To, że sobie popiszą co nieco, to od razu ma świadczyć o ich wzajemnej antypatii?
Radek W. napisał/a:
Sytuacja jest taka zasię, że czytam któryś z rzędu wątek i nie wiem nic o programach kandydatów. Co i jak chcą zrobić?
Nadal nie wiem, czy pytasz o kandydatów na kluczowe stanowiska, czy na kandydatów do poszczególnych rad. Będziesz uprzejmy sprecyzować?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
) słusznie prawi, że się dogadujemy poza Forum. Bo to prawda - z większością dyskutantów i opozycjonistów spotykamy się dość często i forumowe razy wymieniamy na uściski dłoni. Hamuje to emocje, a i zdarza się, że rozmawiamy nie tylko o tym "kto kogo i jakim G obrzucił" 
.
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
