Czytałam w sumie jakies 5 razy i za kazdym były inne wrazenia.Był płacz,śmiech, rozrzewnienie,tęsknota.Książka niesamowita.
Film ma być we wrześniu.Główne role zagrają Andrzej Chyra i Magdalena Cielecka,więc moze yć ciekawie.Chociaz uwazam ze ni ma takiej mozliwosci żeby przenieśc wszystkie emocje zawarte w tej ksiażce na ekran.Zobaczymy.
swiezak, raczej nie szczegolnie ten fragment jak opisywal odczucia ten slepej dziewczyny co zginela pod tym dzwigiem ..jak dobrze pamietam bo dawno czytalam ale moje odczucie to raczej rozczarowanie i smutek ze ona z dzieckiem wrocila do meza a nie do tamtego bo tak mi sie wydawalo ze to jego dziecko.. ale ksiazka swietna a tamtych poszukam i chetnie tez wchlone tak jak ta
swiezak, raczej nie szczegolnie ten fragment jak opisywal odczucia ten slepej dziewczyny co zginela pod tym dzwigiem ..jak dobrze pamietam bo dawno czytalam ale moje odczucie to raczej rozczarowanie i smutek ze ona z dzieckiem wrocila do meza a nie do tamtego bo tak mi sie wydawalo ze to jego dziecko.. ale ksiazka swietna a tamtych poszukam i chetnie tez wchlone tak jak ta
Myśle, że książka to przede wszystkim w tym właśnie wątku pewien problem moralny. Samo życie. Sztuka dokonywania wyborów... Nie ma dobrych wyborów... ale coś trzeba robić. Życie jest wredne, pełne pułapek, min. Życie jako Księga Przemian warunkowanych przez nieustające zmienne... A także bardzo głeboka ingerencja w psychikę kobiety. Co ciekawsze, autorem jest facet....
A może ktoś poleca jakieś książki grozy, horrory, które można wchłonąć jednej uiornej nocy:-)
Czytałam całkiem niezłą książkę "Pan Ciemności" już wspomnianego autora Guy N. Smith'a. Z jego książek podobało mi się jeszcze Trzęsawisko, chociaż nie doczytałam do końca ;P To jest cały mój "dorobek czytelniczy" jeśli chodzi o horrory
Przeczytałem właśnie "Palmową Niedzielę" Vonneguta polecaną przez Cyborga. Jest ok, ale moim zdaniem, jeśli ktoś nie zna jego poprzednich książek, niech nie zaczyna od niej. Jest tam wiele odniesień do jego twórczości i jego bohaterów. Osobiście uważam też, że polski czytelnik może być znudzony /ja momentami byłem/ ilością nic nie mówiących nam nazwisk pisarzy, publicystów i artystów. Zidentyfikowałem tylko kilku, z których książki czytałem też nie wszystkich. Ale takie nazwiska jak Jones, Joyce, Heller, Twain, Dostojewski, Shaw chyba raczej prawie każdy potrafi do czegoś przypisać.
Pozdrawiam
Franco /z cyklu Wakacje z Książką/
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-08-08, 21:47, w całości zmieniany 2 razy
Stanisław Lem "Dzienniki gwiazdowe" czytając żyłam życiem Ijona Tichego - głównego bohatera a zatem zaznaczam odpowiadającą mu kategorię
Krzesławka Dręczypupa i inne takie wynalazki... :D:D to były czasy. Czytałem chyba ze trzy razy - mam wydanie z... /sprawdzam właśnie/ z 1971, które mój św. pamięci dziadek otrzymał z rąk pracodawcy.
A zna ktoś ksiązki Cobana ? Ja tydzien temu przeczytalem jego jedną książke "Bez śladu" i powiem, że mnie zaciekawil ten pisarz prawie podobne do Browna i wciągające
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum