Ten ktoś mądry to ja. Jak widzę Tobie wiele rzeczy sie zdaje, po sprawdzeniu u źródeł okazuje się że piszesz bzdury.Zakon braci dobrzyńskich to tacy mikrokrzyżacy czyli Twoje chłopaki. Aco do wypraw na prusów, takie były wtedy metody prowadzenia polityki,w okrucieństwie przodowali Krzyżacy, którzy zresztą braci dobrzyńskich wchłonęli. A Krzyżacy to głównie Niemcy, czyli Twoi ludzie. Hitler nie wził się znikąd. Miał sporo poprzedników mówiących po niemiecku.
Bracia dobrzyńscy to zakon niemiecki, ale w części złożony z Polaków, którzy , tu trzeba przyznać rację , odeszli z zakonu, gdy ten złączył się z Krzyżakami. Wydaje mi się , że polski rycerz - zakonnik podrzynając pogańskie gardła używał chociaż słowa " przepraszam". JJ, fakty są bezlitosne, czego nie zmienia Twoje porównania Krzyżacy - Hitler, Rewolucja Francuska -stalinzim,faszyzm czy leninizm.
Mulderku, bracia tego zakonu, a właściwie "zakoniku" bo był malutki i istniał krótko pochodzili głównie z Saksonii i Meklemburgii, nie wiedziałem że to ziemie polskie. Gratuluję. Fakty są bezlitosne. zakony rycerskie na ziemiach polskich był to żywioł niemiecki. A potem pod Grunwaldem "poganin" Jagiełło przerobił ten niemiecki żywioł na macę
Mylisz się , do zakonu tego wstępowali również Polacy. Widzę , ze lubisz liczby . Wg. nowszych danych pod Grunwaldem na kilkanaście tysięcy rycerzy po stronie Zakonu jedynie ok. 300 było Krzyżakami. reszta to goście Zakonu , w tym część książąt górnośląskich i dolnośląskich.
Czyli twoje chłopaki, Silesian Rebel ,pisz prawdę. Siły krzyżackie są oceniane na 21-38 000 , A NIE KILKANAŚCIE,z tego 250 rycerzy krzyżackich, czyli prawie wszyscy. Do tego dochodzą bracia służebni, knechci i chorągwie świeckie z państwa krzyżackiego. Oraz goście. Wymień rycerzy krzyżackich narodowości polskiej. jaki procent tej 250 stanowili?
PS. Skoro taki z Ciebie znawca średniowiecza( to oczywiście żart) to może rozstrzygniemy nasz spór przez Sąd Boży? Weź swój miecz, plaszcz z czarnym krzyżem i spotkajmy się gdzieś np. koło Małujowic. "na śmierć, nie na niewolę" przyjmujesz wyzwanie czy znowu tchórzysz?
Ostatnio zmieniony przez Jacek Jastrzębski 2010-07-15, 08:25, w całości zmieniany 1 raz
podobnie w trakcie państwowych uroczystości w kosciele bywał Kwaśniewski. też jest katolikiem? Jak widać postepował podobnie jak Hitler przy tego typu okazjach. ja byłem w synagodze, meczecie, kosciołach protestanckich, cerkwi. czy to znaczy że jestem muzułmaninem albo protestantem?
Ostatnio zmieniony przez Jacek Jastrzębski 2010-07-15, 12:55, w całości zmieniany 1 raz
JJ, tchórzę. Czy powyżej nastąpiło porównanie Hitlera z Kwachem? Czy tylko w kwestiach sakramentalnych?JJ, moim " konikiem" są wojny napoleońskie , rewolucyjne , ale i w średniowiecznej znajduję miejsce dla siebie.
A Hitler miał wąsy ( wąsik)! Kaczor też !
Wandea (fr. Vendée) – kraina historyczna, departament w zachodniej Francji (w regionie Kraj Loary), wydzielony w 1790 z zachodniej części dawnego Poitou.
Prefekturą departamentu Wandea jest miasto La Roche-sur-Yon.
W okresie rewolucji francuskiej w regionie tym nastąpiły powstania chłopskie, tzw. wojny wandejskie, w obronie religii i króla, skierowane przeciwko hasłom i władzom rewolucyjnym. W wyniku prowadzonej brutalnej pacyfikacji, w Wandei wojska rewolucyjne wymordowały od 120 do 400 tys. powstańców i ludności cywilnej. Obecny herb Wandei został przyjęty dla upamiętnienia wandejskich powstańców (taki sam przyjęło FSSPX).
Serdecznie pozdrawiam Pana Pedagoga, wyznawcę Jedynie Słusznej Rewolucji Francuskiej!
Tak a'propos ofiar wśród ludności cywilnej i dyskusji na ten temat. Czy Pan Pedagog dojrzał?
Proponuję np z tego wątku wypowiedź Pana Pedagoga:
mulder napisał/a:
Czy na miejscu będzie podobny argument stwierdzający, że 98 % Polaków , w tym zapewne wielu " forumowych " PPP, wyznaje religię chrześcijańską,katolicką, której piękne idee zostały wypaczone w wiekach późniejszych przez instytucje kościelne,co było przyczyną śmierci danej liczby ludzi?
Jak tedy ma się wypaczanie pięknych idei oświecenia w świetle Wandei?
I, na wszystkie Moce Światła i Ciemności, czy owo powstanie miało sens? Jakie miało realne szanse? Jaki jest bilans korzyści i strat? Dlaczego Wielcy Francuzi tej klęski akurat nie apoteOZUją (Dzidziuś - pamiętam )
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-08-01, 15:24, w całości zmieniany 6 razy
I, na wszystkie Moce Światła i Ciemności, czy owo powstanie miało sens? Jakie miało realne szanse? Jaki jest bilans korzyści i strat? Dlaczego Wielcy Francuzi tej klęski akurat nie apoteOZUją (Dzidziuś - pamiętam )
1. Nie, nie miało sensu.
2. Nie miało żadnych szans.
3. Taki sam jak PW.
4. Dlatego, że mają świeckie i w miarę normalne państwo.
Ostatnio zmieniony przez Marcim B. 2010-08-01, 15:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum