Wysłany: 2010-07-14, 18:40 XII runda rosyjsko-niemieckich konsultacji.
XII runda rosyjsko- niemieckich konsultacji z udziałem kanclerz Merkel i prezydenta Miedwiediewa rozpoczęła się 14.07 w Rosji. Całkowita cisza w tej sprawie w naszych mediach. Jedni szukają w Rosjanach sprawców katastrofy a inni rozmawiają w sprawach ekonomiczno-gospodarczej współpracy. Nie trzeba chyba tłumaczyć kto lepiej na tym wyjdzie. Znowu będą żale, że ponad naszymi głowami, ale to przecież na nasze własne życzenie. Jako kraj po środku mieliśmy realną szansę dołączyć do tych i podobnych konsultacji, ale kto w sytuacji udowadniania Rosjanom ich winy w wiadomej sprawie zechce nas zaprosić?
Niestety pada mit jedynych znawców problematyki rosyjskiej w Unii. Z Rosją rozmawia się bezpośredni, a nie z udziałem pośrednictwa Polski. Zresztą chyba nikt tego nie robił.
http://www.itar-tass.com/...16574&PageNum=0
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2010-07-14, 18:41, w całości zmieniany 1 raz
Za to PIS ma – kompetentna delegacja poleciałaby na pewno do Jekaterynburga, żeby gromko odśpiewać Rotę. Od razu wiadomo, że jak Niemcy spotykają się z ruskimi, to temat może być tylko jeden: kolejny rozbiór Polski. Sam już trochę straciłem rachubę – teraz będzie piąty, czy już szósty?
Kontakt z rzeczywistością stracili wszyscy ci, którzy wciąż snują mrzonki, że Polska gra w tej samej lidze i do wszystkiego musi wtrącić swoje 3 grosze.
To co , od razu mamy klęknąć na kolana czy najpierw się nisko pokłonić? Śmiało Dziedzicu, klękaj. Ja jestem osobnikiem o twardym karku, nie mam duszy niewolnika więc twardo bedę bronił swoich interesów. A jak umrzeć, to na stojąco. Jeśli sam siebie nie będziesz szanował, to inni będą regularnie pluli Ci w twarz
Jakie pluli w twarz? Niemcy odbywają regularne konsultacje np. z Francją, a także z Polską. Podobnie jak spotyka się 2 sąsiadów z bloku, to nie zaraz po to, by szykować zamach na trzeciego. Takie nastawienie to zwykła obsesja.
Wcale nie! Polska nie gra w tej samej lidze co Niemcy i Rosja. Jeżeli odbywają się np. konsultacje polsko-niemieckie, to Luksemburg czy San Marino też tam nie mają czego szukać.
Jasne. natomiast to nie zmienia faktu że należy twardo bronic swoich interesów i poglądów. A nie tylko potakiwać i na wszystko sie zgadzać. poza tym zapominasz że Rosja nie jest normalnym demokratycznym krajem a po czasach liberalizmu jelcyna znów budzą się demony rosyjskiego imperializmu, a gospodarka Rosji zastąpiła jej pociski nuklearne. Dotyczy to zwłaszcza surowców energetycznych.
To samo można powiedzieć o Chinach, USA czy Izraelu. Czy każde spotkanie niemiecko-rosyjskie musi automatycznie oznaczać atak na polskie interesy? Gdyby Polska prowadziła mądrą politykę zagraniczną, to już od dawna osiągałaby korzyści ze swego geopolitycznego położenia na pograniczu wschodu i zachodu. Niestety właśnie za sprawą megalomanii i zwykłej głupoty Polskę zaczęto postrzegać jako kontrahenta nieobliczalnego i niepewnego, którego lepiej zostawić na boku.
Nie, a najlepszym dowodem jest Gazociąg Północny Należy prowadzic politykę rozsądna ale przede wszystkim uwzgledniającą nasze interesy, a nie interesy innych państw. Z Niemcami sie to nienajgorzej udaje, bo to demokratycznde państwo. Natomiast Rosja nie jest zainteresowana partnerswem, interesuje ją dominacja w obrębie dawnego bloku wschodniego. jak rozumiem każdy kto domaga sie poszanowania swoich interesów to megaloman, gratuluję..
Prawdziwe problemy Rosji leżą w Azji. W interesie Polski powinna leżeć mądra polityka wobec Rosji – bez dąsów i nadęcia. Polacy i Rosjanie są w zasadzie bardzo do siebie podobni.
jasne, ludzie tak. natomiast władze Rosji nadal chcą rządzić krajami dawnego bloku wschodniego-nie tak dawno zakręcali gaz Ukrainie, która próbowała skęcić "na zachód" rosja traktuje gospodarkę, zwłaszcza energetyczną nie jak biznes tylko jako broń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum