Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wszyscy pisza o tych chodnikach i ulicach, ale moze i lepiej bedzie jesli zostana one w takim stanie jakim sa obecnie? Popatrzcie jak "odnowili" ul. Reja Jesli tak ma wygladac reszta ulic i chodnikow po remoncie, to ja wybieram stan obecny
Tak na serio, to nie mozna wszystkiego przeliczac na dziury w ulicach, bo w ten sposob nigdy by nic nie powstalo.
Tak tylko wszystko opiera się o tą infrę. Powiedzmy chce dojechać do tej fontanny. Musze uważać na muldy w okolicach Reja. Na pieszych którzy potknąwszy się wskoczą mi pod samochód. Na wariatów przecinających Rynek samochodem mimo zakazu. To mi się już odechciewa jechać na ten rynek.
Polecam Zamek, piwka się napijesz i fontanna też jest
Ta fontanna zaraz będzie przeniesiona z zamku na Rynek.
Reja wygląda tak jak wygląda bo sprawa ciągnie się w sadzie i nie można niczego na własną rękę naprawiać. Takie prawo.
Po prostu burmistrz nie zrobi sobie fotki na tle Reja
Oczywiście, że nie można wszystkiego przeliczać na infrastrukturę. Z różnych przyczyn. Gdyby tak, to nie było by dopłat do żłobka, przedszkoli czy autobusów miejskich. Oświetlenia świątecznego miasta czy Dni Księstwa Brzeskiego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek T. 2010-06-09, 23:18, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście, że nie można wszystkiego przeliczać na infrastrukturę. Z różnych przyczyn. Gdyby tak, to nie było by dopłat do żłobka, przedszkoli czy autobusów miejskich. Oświetlenia świątecznego miasta czy Dni Księstwa Brzeskiego.
Więc przeliczmy na te miejsca w przedszkolach. Dzisiaj w NTO pojawił się artykulik o akcji Burmistrza, sprawdzającej faktyczne miejsce zamieszkania przedszkolaków. Podobno jest pokłosiem występujących braków miejsc dla dzieci w przedszkolach (70 miejsc).
Poważnie pytam: ile można by ich utworzyć za pieniądze z takiej fontanny?
A na Reja w takim razie można zrobić miejską plaże. Usunąć samochody, wysypać piach i puścić wodę z nowego zdroju rynkowego (oczywiście blokując system odpływu ulicy ). Wiele miast w Europie ma sztuczne plaże. Panie Burmistrzu czas na Brzeg
To dobry pomysł. Fontanna jest częścią historii Brzegu i należy ją wyeksponować. Malkontenci i krytycy będą zawsze i można ich zignorować. Menelstwa na rynku ignorować nie wolno. Mamy już zaszczaną wieżę ratuszową. Kilka ogródków piwnych i rynek będzie wielką szczawnicą.
Zaś sama fontanna będzie się sama o to prosić, skoro w najbliższej okolicy nie ma sanitariatów.
Może więc te pieniądze już lepiej przeznaczyć na budowę szaletu?
PS
Przypomnę, że niegdyś takie przybytki były w powszechnym użyciu i w Brzegu wciąż istnieją, choć już od dziesięcioleci zamknięte na cztery spusty. Faktem jest jednak, że publiczne toalety znajdują się chyba tylko na dworcu i w "domu towarowym" na pięterku. Działalność szaletów jest oczywiście związana z kosztami (m.in. ktoś musi pilnować i sprzątać), jednak udawanie że nie ma problemu i w konsekwencji obsz... bramy i murki to też żadne rozwiązanie.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-06-10, 13:48, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście, że nie można wszystkiego przeliczać na infrastrukturę. Z różnych przyczyn. Gdyby tak, to nie było by dopłat do żłobka, przedszkoli czy autobusów miejskich. Oświetlenia świątecznego miasta czy Dni Księstwa Brzeskiego.
Więc przeliczmy na te miejsca w przedszkolach. Dzisiaj w NTO pojawił się artykulik o akcji Burmistrza, sprawdzającej faktyczne miejsce zamieszkania przedszkolaków. Podobno jest pokłosiem występujących braków miejsc dla dzieci w przedszkolach (70 miejsc).
Poważnie pytam: ile można by ich utworzyć za pieniądze z takiej fontanny?
A na Reja w takim razie można zrobić miejską plaże. Usunąć samochody, wysypać piach i puścić wodę z nowego zdroju rynkowego (oczywiście blokując system odpływu ulicy ). Wiele miast w Europie ma sztuczne plaże. Panie Burmistrzu czas na Brzeg
Jest tylko jeden mały szkopuł: miejsca w żłobku czy przedszkolu można przeliczyć na pieniądze w momencie jak już istnieją. Natomiast stworzenie nowych miejsc wiąże się z budową lub dobudową nowego skrzydła/budynku żłobka lub przedszkola. Dobudowanie nowego skrzydła do istniejącego żłobka (przy czym teren jest miejski) miałoby kosztować 3 ~ 4 mln zł.
Oświadczam, że jeśli fontanna miałaby kosztować 10x tyle ile kosztuje to zagłosowałbym za budową skrzydła żłobka!
Fontanna jak najbardziej powinna stanąć na rynku. To tylko uatrakcyjni nasze miasto, które, nie oszukujmy się, staje się powoli sypialnią dla Wrocławia i Opola. Nic na to nie poradzimy, a wręcz przeciwnie, tę słabość można przekuć na pozytyw - "pracuję we Wrocławiu (Opolu) - mieszkam i odpoczywam w Brzegu". Powinniśmy być miastem, które żyje z turystyki, bo nie jesteśmy w stanie konkurować z większymi na niwie gospodarki. Moim zdaniem tu jest przyszłość dla Brzegu. Dlatego każde działanie, mające na celu poprawę atrakcyjności miasta, ma moje poparcie.
OŻYWIĆ RYNEK!!!
Ustawienie fontanny to działanie pozorne, z pewnością nie przyciągnie ona turystów, którzy do Brzegu wpadną najwyżej na 2, góra 3 godziny, zaś nocleg i zabawę mają we Wrocławiu.
pewnie, że postawienie jednej fontanny nie spowoduje, że staniemy się drugim Krakowem. To ma być tylko mały kroczek do celu. Dlatego czekam na więcej inicjatyw tego typu. A turyści niech przyjeżdżają nawet na te 2-3 godziny, zostawią parę złotych w restauracji/pubie, a później polecą swoim znajomym fajne miejsce na spędzenie dnia, odetchnięcie od wielkomiejskiego hałasu itd. Tak to się powinno powoli rozkręcać...
Pod warunkiem, że będzie to przemyślane.
Fontanna jak najbardziej powinna stanąć na rynku. To tylko uatrakcyjni nasze miasto, które, nie oszukujmy się, staje się powoli sypialnią dla Wrocławia i Opola. Nic na to nie poradzimy, a wręcz przeciwnie, tę słabość można przekuć na pozytyw - "pracuję we Wrocławiu (Opolu) - mieszkam i odpoczywam w Brzegu". Powinniśmy być miastem, które żyje z turystyki, bo nie jesteśmy w stanie konkurować z większymi na niwie gospodarki. Moim zdaniem tu jest przyszłość dla Brzegu. Dlatego każde działanie, mające na celu poprawę atrakcyjności miasta, ma moje poparcie.
OŻYWIĆ RYNEK!!!
Dlatego też pozostaję przy swoim zdaniu, że należy w pierwszej kolejności inwestować w to, czego nie ma większość miast , czyli przepiękne planty na pofortecznych terenach, Park Peppela. Mógłby powstać niezły projekt edukacyjny historyczno - przyrodniczy. Należałoby postawić odpowiednie tablice informujące o historii terenu , zadbać o zieleń, kontynuować przedwojenne nasadzenia drzew egzotycznych , a także uruchomić szalet i znaleźć miejsce na małą restauracyjkę. Piękny byłby budynek w stylu dawnej restauracji, obecnie " leśniczówka", w Parku Peppela czy restauracji Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane przy Włościańskiej( glinianka).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum