Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Dziś ok. 21.30 na osiedlu Westerplatte znalazłem młodego boksera. Wydaje mi się, że ma od 1,5 - 2,5 lat. Ma białe skarpetki, ale niezbyt wysokie i białą krawatkę. Uszy i ogon nie są kopiowane. Maść żółta (złocistobrunatny), bez pręgów. Pytając ludzi dowiedziałem się, że błąkał się tam od południa. Pies jest bardzo ufny i usłuchany. Widac, że typowy kanapowiec, bo jak tylko zagościł u nas w domu to wszedł na kanape i zaczął ryć mordką kołdrę. Wątpię, żeby został porzucony, bo jest uroczy. Nie ma obroży, nie wyczułem także żadnego czipa. Załączam zdjęcia, niestety są kiepskiej jakości (kamera z laptopa) gdyż nie posiadam cyfrówki. Może widzieliście go na swoim osiedlu? Może to pies waszych znajomych? Popytajcie ludzi, bo widać, że tęskni i jest mu smutno...
IMG000050.jpg
Plik ściągnięto 77 raz(y) 105,21 KB
IMG000048.jpg
Plik ściągnięto 77 raz(y) 131,56 KB
IMG000045.jpg
Plik ściągnięto 74 raz(y) 42,42 KB
IMG000043.jpg
Plik ściągnięto 77 raz(y) 48,71 KB
Ostatnio zmieniony przez wojud 2010-03-20, 19:45, w całości zmieniany 2 razy
Pies widać że czyjś, te miałem go przyjemność spotkać (parę godzin temu), bardzo fajny jest - prosimy o zainteresowanie tematem. Wielki szacun dla kolegi który go wziął pod skrzydełko!!!
Ostatnio zmieniony przez Trifonas 2010-03-20, 01:51, w całości zmieniany 1 raz
Naprawdę nikt (oprócz Ciebie Trifonas) go nie widział?
Tymczasowo dostał imię Benek.
Szuka właściciela, obwąchując ludzi przechodzących obok niego, ale jak jest puszczony "luzem" to bardzo pilnuje, żeby się nie zgubić. Ogląda się, czeka, zawołany przybiega od razu, a przy tym jest szalony jak każdy bokser. Jak myślicie zgubił się, czy ktoś się go pozbył?
Na razie skupiam się na szukaniu właściciela - informacje poszły do ZHK i do weterynarzy w Brzegu. Rozwieszę je także na tablicach ogłoszeniowych. Zastanawiam się z moją kobietą nad zostawieniem go u nas w domu, chociaż nie ma zbytnio warunków - 25m2 mieszkanie, a poza tym dużo pracujemy. Tyle, że miałby u nas dużo miłości i spokoju i chyba to najważniejsze. Wybiegać mógłby się na spacerach. Nie chcę go oddawać w nieznajome ręce. Jeśli się nie zdecydujemy (co pewnie będzie okupione wielkim stresem i z naszej i z jego strony) to będę szukał wśród znajomych. Bardzo mi jest go szkoda, bo to cholernie wdzięczny i usłuchany psiak.
RaZoR napisał/a:
Jeśli by sie nie znalazł właściciel jestem wstanie go przygarnąć
niemniej jednak dzięki za chęci i odzew
Ludzie, pomyślcie czy nie widzieliście go nigdzie.
Postaram się w tym tygodniu wrzucić lepsze foty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum