widzę że w miejsce "eksmitowanych" dzieci , rodzice rzekomo 70-ciu oczekujacych dzieci nie zgłosili się w wolne miejsca i ogłasza się "ogólnomiejski nabór" do przedszkoli....
Dziwi mnie ze w poprzednich latach Pan Burmistrz nie wydał takiego ogłoszenia. Karte do przedszkola pobrałam sobie pod koniec lutego, juz chyba po 16.02, i zadna z Pan dyrektor nic nie mowiła o nowym naborze, ani o nowych kartach. W zeszły piatek dowiedzialam sie ze musze na nowo wypałnic karte i raz jeszcze zlozyc. Co stanowi dla mnie lekkie utrudnenie i kilka dni opoznienia bo ja pracuje we Wrocławiu a mąz w Opolu. No ale cóż, zobaczymy czy w ogole moje dzicko sie dostanie. Ciekawe co w przyszłym roku wymyślą nasz władze?? Może wzorem np. Wrocławia, zorganizuja nabór online:) Pozdrawiam wszystkich rodziców, których czeka zapisanie w tym roku trzylatka do przedszkola;)
00
xxxx Gość
0 / 0
Wysłany: 2010-04-16, 21:07
ten nabór do przedszkoli to jeden wielki galimatias Burmistrza tylko wywieźć na taczkach, ale przy wyborze burmistrza nawet na mój głos niech nie liczy, facet narobił zamętu i wiele dzieci nie dostało się do przedszkoli no chyba że po znajomości szlag mnie trafia z tymi ich nagłymi akcjami tylko biurokraci mogą wymyśleć coś takiego żal że za nasze pieniądze tam siedzą bezmózgowce
<a class= Gość
0 / 0
Wysłany: 2010-04-17, 09:12
`Ciekawe gdzie dzieci mają tak zorganizowaną opiekę jak w Brzegu `dziecko powinno być w tragicznej sytuacji materialnej , zyciowej i zdrowotnej żeby dostało się do przedszkola, ale takie dzieci nie stać za nie zapłacić więc koło się zamyka. Prywatne są dostępne ale jak zobaczyłam opiekunki w tych instytucjach to dziękuję, za panienki które klną palą szarpią i nie wiem co jeszcze.... boje się myśleć...
` Prywatne są dostępne ale jak zobaczyłam opiekunki w tych instytucjach to dziękuję, za panienki które klną palą szarpią i nie wiem co jeszcze.... boje się myśleć...
Witam,
prosiłbym o konkretną wypowiedź, jeśli to nie sprawiłoby problemu.
Najlepiej z podaniem konkretnej instytucji i sytuacji.
Rzucanie tego typu oskarżeń, zarówno w kierunku placówki jak i osób w niej pracujących i określanie ich "panienkami" bez podawania dowodów to lekkie nadużycie.
Gdzie miała Pani styczność z tymi "panienkami"?
W jakiej sytuacji "paliły", "szarpały", "klęły"?
Proszę pamiętać, że pani wypowiedź obraża nie tylko te "panienki" ale również klientów tych placówek.
00
<a class= Gość
0 / 0
Wysłany: 2010-04-17, 13:12
Mój syn, trzylatek nie dostał się niestety do przedszkola:( mimo ze oboje z mężem pracujemy, ale nie zamierzam za to winić Pana Burmistrza, zasady były jasne. Podobne są w wielu miastach, np. we Wrocławiu. Po rozmowie z Panią Dyrektor Przedszkola nr 6 do którego nie dostał się mój syn wiem, że w tym roku było dużo więcej dzieci np 5-letnich i 6-letnich które ustawowo musiały zostać bez względu na to czy np. rodzice pracowali czy nie. W ubiegłych latach tylko te dzieci były przyjmowane które spełniały kryteria. Rzadko który rodzic też w Brzegu posłał swoje 6-letnie dziecko do szkoły,dzieci pozostały w przedszkolnych zerówkach. Stąd też zabrakło miejsc dla 3 i 4 latków.I trudno za to winić rządzących naszym miastem. Pani Dyrektor z którą rozmawiałam przyznała, że pierwszy raz zdarzyło jej się nie przyjąć wszystkich dzieci, których rodzice zapisali do przedszkola oraz że nie spodziewała się aż tylu 5-latków. Nie zamierzam spierać się tutaj z tymi rodzicami którzy nie pracują a mają np. 5-latka o to że ich dziecko zajęło miejsce w przedszkolu dla dzieci tych rodziców którzy pracują (z drugiej strony ciekawe, że jeśli ktoś nie ma pracy to stać go aby płacić za przedszkole...). Ani z rodzicami 6-latków o to, że mogli posłać dziecko do szkoły. To nie ma jednak najmniejszego sensu.Każdy ma prawo zapisać swoja pociechę, a że pierszeństwo mają 5 i 6-latki...No cóż... Takie zasady ktoś sobie w ministerstwie wymyślił:( Na razie mój syn do lipca pozostanie w żłobku, a co potem to nie wiem, staram się nie myśleć jak zorganizuję opiekę będąc w pracy; prywatne przedszkole wciąż pozostaje poza moim zasięgiem. Tym, którzy nie mają dziadków, którzy zajmą się w razie czego maluchem, pozostaje zwolnić się z pracy......Może rządzący pomyślą aby zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach tak aby starczyło ich również dla młodszych dzieci??? To chyba jednak pobożne życzenie:))
Co to jakości opieki w prywatnej placówce to nie zamierzam się wypowiadać jednoznacznie ani na tak ani na nie, bo nie znam ani tych placówek ani osób w nich pracujących. Na pewno osoby kierujące taką placówką są osobami poważnymi i wiedzą kogo zatrudniają. Praca z dziećmi nie jest pracą lekką, powinien wiedzieć o tym każdy kto ma własne dziecko. Ciekawe czy Ci z rodziców, którzy krytykują opiekujący się ich pociechami personel choć raz sami się nie zachowali podobnie? nie stracili cierpliwości do własnego syna czy córki? nie palili i nie przeklinali przy dziecku?? (jak zarzuca to w swojej wypowiedzi <a class= )....Chyba żaden rodzic nie jest aż tak święty )
Odpowiadając zapomniałam się zalogować:) Powyższy post, zaczynający się od: "Mój syn, trzylatek nie dostał się niestety do przedszkola:( " jest ode mnie....
00
gość Gość
0 / 0
Wysłany: 2010-04-17, 13:27
Sądzę, że osoba wypowiadająca się w tak niewybredny sposób o placówkach prywatnych korzysta z anonimowości, którą daje internet aby wyładować swoją złość i niezadowolenie z zaistniałej sytuacji, a także/lub (?) zawiść w stosunku do osób które stać na posłanie swojego dziecka do prywatnej placówki.
<a class= Gość
0 / 0
Wysłany: 2010-04-17, 14:20
Sebastian Kołodziejczyk napisał/a:
<a class= napisał/a:
` Prywatne są dostępne ale jak zobaczyłam opiekunki w tych instytucjach to dziękuję, za panienki które klną palą szarpią i nie wiem co jeszcze.... boje się myśleć...
Witam,
prosiłbym o konkretną wypowiedź, jeśli to nie sprawiłoby problemu.
Najlepiej z podaniem konkretnej instytucji i sytuacji.
Rzucanie tego typu oskarżeń, zarówno w kierunku placówki jak i osób w niej pracujących i określanie ich "panienkami" bez podawania dowodów to lekkie nadużycie.
Gdzie miała Pani styczność z tymi "panienkami"?
W jakiej sytuacji "paliły", "szarpały", "klęły"?
Proszę pamiętać, że pani wypowiedź obraża nie tylko te "panienki" ale również klientów tych placówek.
Ja wiem, że takie wypowiedzi bolą, ale myślę, że nie powinno się nimi zbyt przejmować. Po pierwsze napisała to osoba jak się domyślam spoza forum, więc każdy może sobie takimi obelgami rzucać. Po drugie jeśli ta osoba widziała taką sytuację to dlaczego nie napisała w jaki wspaniały sposób zwróciła uwagę tej przeklinającej do dzieci. Przecież musiałaby być to zapewne osobą związana z taką placówką lub przez dziecko lub jakieś praktyki, staż nie wiem co jeszcze, więc dobro dzieci powinno być jej bliskie. Zresztą dla każdego człowieka dobro dziecka powinno być bliskie nawet jeśli nie ma nic wspólnego z placówką wychowania przedszkolnego.
Nie wiem też dokładnie ile jest już placówek tego typu w Brzegu, ale jako, że sama jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego i słyszę o różnych placówkach różne rzeczy (bardzo rzadko negatywne). Na temat prywatnych "przedszkoli" też słyszałam. Jak dobrze kojarzę to Akademia Skrzata należy do pana. Koleżanki dziecko chodzi do tej właśnie Akademii i opinie są jak najbardziej pozytywne. Zero zniecierpliwienia ze strony nauczycielek, dużo inwencji twórczej, różnego rodzaju zabawy, świetna opieka, miła, sympatyczna... Dużo by pisać. Drugą placówkę, którą znam ze słyszenia to Słoneczko, którą prowadzi pani Ula Tymków. Jej jedna wychowanka jest obecnie w moim przedszkolu i co jakiś czas pyta czy przyjedzie do niej do przedszkola pani Ula. Na pytanie kto to jest odpowiada, że pani z poprzedniego przedszkola. Kolejne pytanie dlaczego ma przyjechać i pada odpowiedź - bo ja ją kocham. Mojego przedszkolaczka mama to moja znajoma więc bez obaw mogłam wypytać o Słoneczko. I faktycznie same superlatywy jak w przypadku Akademii Skrzata.
Więc myślę, że nie ma co zwracać uwagi na takie durne wypowiedzi osób, które nawet nie mają odwagi się podpisać, albo chociażby zadzwonić do dyrekcji i w rozmowie powiedzieć co i jak.
Na koniec dodam, że żyjemy w czasach gdzie rodzice są bardzo inteligentni, dbają o swoje pociechy, zależy im na tym, aby dziecko w przedszkolu czuło się dobrze, więc placówki te muszą naprawdę stać na wysokim poziomie, żeby dzieci do nich uczęszczały.
Uważam, że obowiązek przedszkolny od 5 lat to dobra rzecz, ale powinny iść za tym pieniądze, żeby wszystkie dzieci mogły zostać przyjęte. Szczególnie tych rodziców, którzy pracują. Niestety część przedszkoli jak i żłobki w naszym mieście zostały polikwidowane i stąd ta luka. Pan Burmistrz powinien poważnie pomyśleć o co najmniej jeszcze jednym przedszkolu i koniecznie o nowym żłobku.
witajcie,
mam pytanie ponieważ słyszałem taką informację z jednego z przedszkoli iż ponownie będą sprawdzane przez kancelarię Burmistrza meldunki dzieciaków oraz jako nowość zatrudnienie rodziców (trzeba będzie przedstawić kwity RUMUA (czy jak się to pisze) za ostatnie trzy m-ce, jest to ponoć nowe polecenie Burmistrza
Ponieważ mój syn się nie dostał do publicznego przedszkola co jakiś czas dzwonię i pytam czy może zwolniło się miejsce. W rozmowie z Panią Dyrektor przedszkola nr 6 usłyszałam,że na razie wolnych miejsc nie ma, ale że po raz pierwszy będzie przeprowadzana szczegółowa weryfikacja złożonych dokumentów, tego czy rodzice pracują, wyroki rozwodowe czy o separacji-w przypadku samotnych rodziców i inne dokumenty w przypadku rodziców dzieci przyjętych w pierwszej kolejności. Przedszkole musi z rodzicami do końca czerwca podpisać umowy i wtedy okaże się na ile rodzice byli uczciwi i czy jakieś miejsca się zwolnią.W przypadku pracy rodzica pewnie wystarczy zaświadczenia z zakładu pracy czy jest się zatrudnionym albo owy druk RMUA - potwierdzający odprowadzenie składek przez pracodawcę (nie widzę jednak sensu by dawać te kwity za ostatnie trzy miesiące, wystarczyłby ostatni miesiąc - jak przy wizycie u lekarza;) )Burmistrz zapewne chce mieć pewność, że jedynie dzieci z Brzegu (i gminy Brzeg) będą uczęszczać do brzeskich przedszkoli. Nikogo więc nie powinno dziwić kiedy zostanie poproszony przez przedszkole o potwierdzenie poprzez odpowiednie dokumenty tego co było napisane we wniosku złożonym podczas rekrutacji.
Ponieważ nasze władze nie widza problemu zbyt małej ilości miejsc w przedszkolach ( w końcu to tylko tak będzie w tym i następnym roku) ciekawa jestem jak zorganizowaliście od września opiekę nad swoją pociechą która nie dostała się do żadnego z publicznych brzeskich przedszkoli? Z pytaniem zwracam się do rodziców 3 latków:) Ja wciąż zastanawiam się nad placówką prywatną....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum