Wysłany: 2010-03-03, 22:12 Pokazowy mecz z udziałem Odry Brzeg
Cytat:
Wszystkich zapraszamy na pokazowy mecz, który odbędzie się w Lewinie Brzeskim w tamtejszym gimnazjum o godzinie 17.00. Brzeska Odra zmierzy się w nim z Super Pol Tęcza Leszno. Wstęp na mecz WOLNY…
Wszystko ładnie, pięknie tylko czy ktoś zna datę tego spotkania? Bo ktoś od stronki Odry chyba zapomniał o najważniejszym...
I w ogóle to co to za pomysł z tym meczem pokazowym i dlaczego w Lewinie?
Ostatnio zmieniony przez Roberto930 2010-03-03, 22:13, w całości zmieniany 2 razy
Widowni to tam za dużej nie ma Tym bardziej dziwi nie wybór takiej lokalizacji na "mecz pokazowy"...
To raczej będzie trening Tęczy przed meczem o play-off z Liderem Pruszków.
Ostatnio zmieniony przez Roberto930 2010-03-04, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Widowni to tam za dużej nie ma Tym bardziej dziwi nie wybór takiej lokalizacji na "mecz pokazowy"...
a czy Ty wiesz w ogóle co to znaczy "mecz pokazowy" ??
Jest jakaś okazja, ktoś coś zaproponował i powstała inicjatywa... a czy to ważne gdzie, jaka hala, ile miejsc siedzących?! Ludzie to jest pewnie promocja koszykówki w Lewinie Brzeskim, a tym bardziej nowej hali, która tam powstała.
Widowni to tam za dużej nie ma Tym bardziej dziwi nie wybór takiej lokalizacji na "mecz pokazowy"...
no tak, bo jakby wybrali Brzeg, to na sparing z Lesznem przyszłyby takie tłumy, że... ochroniarze mogliby całą publikę zasłonić
nawet na niektóre ligowe spotkania przychodzi tylko garstka, więc na taki sparing, choćby nie wiem, jak go nazwać, przyjdzie w Brzegu góra 100 osób
a dla Lewina to jednak jest wydarzenie, i choćby dla dzieciaków i młodzieży z gimnazjum warto zagrać tam mecz
Jest jakaś okazja, ktoś coś zaproponował i powstała inicjatywa... a czy to ważne gdzie, jaka hala, ile miejsc siedzących?! Ludzie to jest pewnie promocja koszykówki w Lewinie Brzeskim, a tym bardziej nowej hali, która tam powstała.
Pewnie fan clubu w Lewinie nie będzie, ale trzeba zdobywać nowy teren i pokazywać się w regionie pozyskując przyjaźnie nastawione otoczenie. Tylko żebyśmy nie zawędrowali do Opola rozgrywając tam swoje spotkania po pozyskaniu jakiegoś sponsora
Ostatnio zmieniony przez zdanek 2010-03-05, 23:26, w całości zmieniany 1 raz
Takie zwycięstwo może pozytywnie wpłynąć na postawę naszych zawodniczek w meczu z Artego. Chociaż wiadomo, że nie można porównywać sparingów do meczy ligowych. Mam nadzieję, że zatrzymamy Coleman i Crisman i zwycięstwo będzie nasze.
Takie zwycięstwo może pozytywnie wpłynąć na postawę naszych zawodniczek w meczu z Artego. Chociaż wiadomo, że nie można porównywać sparingów do meczy ligowych. Mam nadzieję, że zatrzymamy Coleman i Crisman i zwycięstwo będzie nasze.
Zwłaszcza, że jedna z zawodniczek Odry zadeklarowała chęć odejścia z drużyny i prawdopodobnie już jej nie zobaczymy do końca sezonu w naszym zespole...
Ostatnio zmieniony przez MaRiO 2010-03-06, 22:53, w całości zmieniany 2 razy
Zwłaszcza, że jedna z zawodniczek Odry zadeklarowała chęć odejścia z drużyny i prawdopodobnie już jej nie zobaczymy do końca sezonu w naszym zespole...
Mówisz o Brittany Denson? To dlatego jej dzisiaj nie było?
Jeżeli rzeczywiście tak się stanie no to porażka na całej linii
Oj niedobrze jak się zawodniczki buntują. Tym bardziej podstawowe. Taka deklaracja rzutuje negatywnie na naszą postawę i pomimo całkowitej mobilizacji poniesiemy sromotne konsekwencje na parkiecie. Przecież i tak jesteśmy osłabieni, a w obliczu innych drużyn mamy najwęższą, najmłodszą i najmniej doświadczoną (chyba) ławkę rezerwowych. Jak wyobrażacie sobie po takiej deklaracji występy w barwach Odry? Na pół gwizdka? Podpisała kontrakt czyli zdecydowała się oddawać zdrowie i walczyć z sercem dla klubu. To do tego zobowiązuje. Brak profesjonalnego podejścia. Z mojej strony nagana. A pewnie rozchodzi się o kasę. Tak bywa z zawodniczkami nie utożsamiającymi się w pełni z klubem i kibicami, a przyjeżdżające tylko wiadomo po co. Podjęła wyzwanie i się wycofuje w najważniejszym momencie? Zamiast pomagać, co było pewnie również w jej pierwotnym zamyśle to kładzie nam kłody pod nogi. Ach te baby. Chyba muszę się przejechać z Bobasem do Brzegu
Nie popieram skrajnej prawicy i broń boże nie chciałbym nikogo obrazić (i zostać zbanowanym , ale potwierdza się przekonanie, że po czarnych wszystkiego można się spodziewać, że lubią robić numery i są nieprzewidywalni w swoich ruch,ach, wobec czego kontakt z nimi nie jest najlepszy. Na pewno bywają wyjątki, z którymi dobrze układa się współpraca. A może po prostu nie trafiliśmy transferowo na dłuższą metę, ale przecież osoby odpowiedzialne za transfery spoglądają głównie na stronę sportową, która i tak jest zaciemniana często przez menadżerów, nie znając drugiej, jak widać często ważniejszej połowy medalu.
Wszyscy pewnie zastanawiają się jak i kim my teraz mamy grać. Wypada liczyć, że przemówi zdrowy rozsądek, szczere oddanie, czyli czysty duch walki sportowej i powróci chęć zwycięstwa, a tym samym realne szanse na sprawienie niespodzianki w play-off.
Ostatnio zmieniony przez zdanek 2010-03-07, 09:09, w całości zmieniany 1 raz
potwierdza się przekonanie, że po czarnych wszystkiego można się spodziewać, że lubią robić numery i są nieprzewidywalni w swoich ruch,ach, wobec czego kontakt z nimi nie jest najlepszy. Na pewno bywają wyjątki,
Litosci! Na jakiej podstawie twierdzisz powyzsze? Policzyles ile jest czarnoskorych zawodnikow w lidze, sprawdziles liczbe ich "wybrykow" i porownales do wybrykow bialych?
Wczoraj po tym meczu sparingowym trener Leszna, Pan Jarosław Krysiewicz także stwierdził, że z takimi zawodniczkami z USA różnie bywa...
Brzeg ma pecha (i to nie tylko w tym sezonie) do ciemnoskórych zawodniczek - i nie chodzi mi tu o postawę sportową, bo akurat Kimberly Williams czy Brittany Denson były zawodniczkami kluczowymi na parkiecie - ale pozasportowe aspekty niestety mają spory wpływ na kolektyw drużyny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum