Przychodzi piecioletni chlopczyk, ze zdechla zaba na smyczy i skarbonka
> pod
>> pacha do burdelu. Podchodzi do burdel-mammy i pyta:
>> - Czy mozna prosic dziewczyne z AIDS?
>> - Maly przeciez ty masz 5 lat? Co ty bys z nia zrobil i dlaczego z AIDS?
>> Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
>> - Ale ja naprawde potrzebuje - mówi i rozbija skarbonke. Szefowa widzac
>> pieniadze staje sie bardziej sklonna do negocjacji.
>> - No dobrze, ale, po co ci ta dziewczyna z AIDS?
>> - Potrzebna!
>> - Powiedz, to moze cos sie znajdzie...
>> - No dobra. Chodzi o to, ze jak zrobie to z dziewczyna z AIDS to bede
>> mial
>> AIDS. I jak wróce do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie
>> molestuje
>> tez bedzie miala AIDS. A potem jak mój tatus ja odwozi to ona mu daje na
>> tylnym siedzeniu... I on tez bedzie mial AIDS. A jak tatus wraca to w
>> nocy
>> grzmoca sie z mamusia... i ona tez bedzie miala AIDS. A rano jak tato
>> wychodzi do pracy to przyjezdza pan od zbierania smieci wpada do nas i
>> mamusia daje mu dupy. I on tez bedzie mial AIDS. I O TEGO SKURWIELA MI
>> CHODZI, BO MI SMIECIARKĄ ŻABE PRZEJECHAŁ
Bawią się dwie dziewczynki w piaskownicy , jedna mówi do drugiej
-a moj Tatus ma takiego - dziewczynka pokazuje okolo 30 cm
-a mój ma mniejszego ale tez boli.....
Bawią się dwie dziewczynki w piaskownicy , jedna mówi do drugiej
-a moj Tatus ma takiego - dziewczynka pokazuje okolo 30 cm
-a mój ma mniejszego ale tez boli.....
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: "burdel u sióstr urszulanek".
Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chiałem...
- tak, tak wiem, 300 zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chiałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100 zł i te drzwi za mną.
ok, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi.
Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... rozgląda się (nieco skołowany), a tu mala tabliczka z napisem: "właśnie zostałeś wydymany przez siostry urszulanki"
W 1968 r., po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomółki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomółka.
- I coście zrobili?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili...
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska, za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisała do niej o życiu płciowym. Pierwsza z córek napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli.". I była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła. Druga z córek napisała dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazetach. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". I znowu była szczęśliwa. Trzecia córka napisała dopiero po czterech tygodniach. W liście było napisane: "British Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum