Wysłany: 2009-06-03, 09:59 Pierwsze "dobre" wiadomości. Po 7 czerwca będzie i
Rząd rozważa podniesienie podatku VAT - powiedział dziennikowi "Polska" Mikołaj Herbst z zespołu doradców strategicznych premiera.
"Rozważamy podniesienie VAT, bo to jeden ze sposobów walki z kryzysem" - powiedział dziennikowi "Polska" Mikołaj Herbst.
Pod koniec maja, w rozmowie z PAP szef klubu PO Zbigniew Chlebowski poinformował, że "podniesienie podatków nie jest dobrym pomysłem. Nie ma takich planów przy nowelizacji budżetu".
Zdaniem dziennika "Polska", rząd zamierza podwyższyć podstawową 22-procentową stawkę VAT o 1 pkt proc., co ma dać budżetowi w tym roku dodatkowych 9 mld zł. Rozważa też podwyższenie stawek VAT na usługi hotelarskie i transportowe z 7 do 22 proc., co przyniosłoby kolejne 5-6 mld zł. Nie wyklucza podniesienia stawki rentowej, a to następnych 20 mld zł w kasie państwa.
Rząd zaplanował deficyt w 2009 roku na poziomie 18,2 mld zł.
[quote="Franco Zarrazzo"]Jeśli ruszycie z rewolucją, drodzy lewicowcy, możecie na mnie liczyć... Przecież to antyekonomia.
A z jaką to ekonomiczną rewolucją mogą ruszyć lewicowcy
Franco, przecież "lewicową" ekonomię już przerabialiśmy
Jeżeli komuś naprawdę marzy się ekonomiczna rewolucja o podłożu czysto liberalnym to powinien wspierać jedyne na tą chwilę czysto liberalne ugrupowanie w Polsce - UPR
A co do tego, że to antyekonomia to pełna zgoda.
Franco, przecież "lewicową" ekonomię już przerabialiśmy
Jasne, po "dziurze Bauca", kiedy to mieliśmy niekonstytucyjny deficyt budżetowy i groziło nam widmo tego co wówczas działo się w Argentynie. Gdyby nie ta ekonomia później nie było by takiego wzrostu gospodarczego jaki był i spadku bezrobocia.
A z jaką to ekonomiczną rewolucją mogą ruszyć lewicowcy
Franco, przecież "lewicową" ekonomię już przerabialiśmy
No niestety taki jest wynik rozumowania, jeśli zamiast wyników własnych rozważań posługujemy się zasłyszanymi bzdurami. Po stokroć lepsza była ekonomia zwana "socjalistyczną" niż ta część tzw. "kapitalistycznej", która doprowadziła do kilkakrotnego obracania tym samym pieniądzem, a czego efektem jest obecny kryzys. Jeśli jesteś znawcą ekonomii "lewicowej" to wskaż kto i kiedy miał bardziej idiotyczne pomysły niż te, które doprowadziły do obecnego kryzysu. Ideologią waść nadrabia, a to o płytkości edukacji jedynie świadczy.
Nie czepiajcie się Robina. Rozumiem jego zapatrzenie w model ekonomii prawicowej - co łaska na stocznie, a potem Maybach, alleluja i do przodu. Każdy by tak chciał.
Wysłany: 2009-06-03, 18:30 Re: Pierwsze "dobre" wiadomości. Po 7 czerwca będz
Marcim B. napisał/a:
"Rozważamy podniesienie VAT, bo to jeden ze sposobów walki z kryzysem" - powiedział dziennikowi "Polska" Mikołaj Herbst.
Kryzys jest bezpośrednim następstwem identycznych poczynań banków światowych jak znanego nam pana Bagsika. Z tym, że pan Bagsik odsiedział za tą działalność, a banki dostały dofinansowanie od rządów. Chyba najwyższy czas, aby zrehabilitować pana Bagsika i oficjalnie uznać, że to on przyczynił się do wielkich zysków światowej finansjery. Moim zdaniem jakiś udział w zyskach należy się temu panu.
A z jaką to ekonomiczną rewolucją mogą ruszyć lewicowcy
Franco, przecież "lewicową" ekonomię już przerabialiśmy
No niestety taki jest wynik rozumowania, jeśli zamiast wyników własnych rozważań posługujemy się zasłyszanymi bzdurami. Po stokroć lepsza była ekonomia zwana "socjalistyczną" niż ta część tzw. "kapitalistycznej", która doprowadziła do kilkakrotnego obracania tym samym pieniądzem, a czego efektem jest obecny kryzys. Jeśli jesteś znawcą ekonomii "lewicowej" to wskaż kto i kiedy miał bardziej idiotyczne pomysły niż te, które doprowadziły do obecnego kryzysu. Ideologią waść nadrabia, a to o płytkości edukacji jedynie świadczy.
No cóż żadnej innej postawy po "starym komuniście" nie mogłem się spodziewać
A tak na poważnie, to Towarzysz Roztropek dziwnym trafem jakoś nic nie wspomina o tym jaka to cudowna była socjalistyczna ekonomia, która doprowadziła do olbrzymiego zadłużenia za granicą, niewydolna gospodarka, niewymienialna waluta, deficyt wszelkich towarów konsumpcyjnych, brak jakichkolwiek perspektyw rozwojowych. I gdyby nie pewien Pan, kóry z ekonomią socjalistyczną nie miał kompletnie nic wspólnego, a który zastosował nam wprawdzie nieco brutalną ale jakże niezbędną terapię szokową, to pewnie do dziś byśmy lizali rany po cudach ekonomicznych Gierka i spółki.
A co do kryzysu, to chciałbym zauważyć, że w głównej mierze został on spowodowany bardzo socjalistycznym podejściem do gospodarki ze strony USA (bo chyba nikt nie zaprzeczy, ze "rozdawnictwo" każdemu po równo to domena lewicowców, a tak przecież było z kredytami w Stanach).
Nie czepiajcie się Robina. Rozumiem jego zapatrzenie w model ekonomii prawicowej - co łaska na stocznie, a potem Maybach, alleluja i do przodu. Każdy by tak chciał.
Widzę, że Towarzysz Marcin B. jest tak ślepo zapatrzony na swoje LSD (czy może SLD), że już nawet nie potrafi odróżnić programu gospodarczego UPR od LPR
Życzę powodzenia w niedzielę i zdobycia chociaż jednego mandatu przez Twoich współTowarzyszy
A co do kryzysu, to chciałbym zauważyć, że w głównej mierze został on spowodowany bardzo socjalistycznym podejściem do gospodarki ze strony USA (bo chyba nikt nie zaprzeczy, ze "rozdawnictwo" każdemu po równo to domena lewicowców, a tak przecież było z kredytami w Stanach).
Owszem, zaprzeczy. Kredyt to towar jak każdy inny i nie był on w stanach rozdawany tylko sprzedawany. Każdy kredyt to zysk dla banku i pośrednika. Mija 20 lat jak wybuchła u nas demokracja i kapitalizm, a Ty robinie ciągle nic nie rozumiesz...
A co do kryzysu, to chciałbym zauważyć, że w głównej mierze został on spowodowany bardzo socjalistycznym podejściem do gospodarki ze strony USA (bo chyba nikt nie zaprzeczy, ze "rozdawnictwo" każdemu po równo to domena lewicowców, a tak przecież było z kredytami w Stanach).
Ciężko dyskutować z kimś, kto nie zna definicji podstawowych pojęć czy to politycznych czy ekonomicznych. Kryzys jest ponieważ upadła idea neoliberalizmu (głoszona skądinąd przez UPR). Gdyby nie krach na rynku kredytów hipotecznych walnęło by gdzie indziej bo cała idea było o kant potłuc. Liberałowie głoszą "mniej państwa w gospodarce". Tej idei USA poddawało się przez lata i wyszło z tego to co wyszło. A bardzo socjalistycznym podejściem teraz musi parać się obecny prezydent USA ratując publicznymi pieniędzmi prywatne banki i konsorcja. Czyli wprowadzając to publiczne pieniądze dz sfery prywatnej.
Szkoda, że zwolennik jakiejś opcji politycznej kompletnie nie pojmuje jakie głosi ona poglądy i jak sprawdziły się w rzeczywistym życiu.
podniesc vat moga do max 25 % wiec nie wiem o co wielkie halo - chca tym samym pobudzic gospodarke bo i tak wiadomo ze prezydent zawetuje.
co do lewicy - to u nas nie ma prawdziwej lewicy - to śmieszne SLD jest bliżej do PO niz do lewicowych ideologii dla mnie to PIS jest bardziej socjalistyczny.
Kiedys byłem stałym wyborcą SLD ale po tym jak wprowadzili podatek Belki to nie ma mowy - te brednie że to podatek dla bogatych to jest dopiero szczyt hipokryzji bo jaki problem zameldować sie w takiej Estonii i po pół roku założyc działalnosc gospodarcza - otwiera sie konto w MT4 i grasz na wszystkich giełdach swiata bez podatku - i jedyny podatek to 3%dochodowego od dywidendy - no to jest śmiech na sali - ale wyborcy oczywiscie kupią te pierdoły no bo jak przeciez bogaci muszą płacic
Jak mozna kwalifikowac jako dochód to co trzymam w banku?? no jak do k. nędzy a gdzie inflacja do cholery?? wiecie jak oni liczą inflacje ?? - w koszyku inflacyjnym znajdziecie takie piekne cos jak RTV - nie musze nikomu tłumaczyć jak ceny dvd spadły zbijając tym samym inflację
Niestety wiekszosc ludzi nie potrafi ruszyc łepetyna i chwile pomyslec w daja sie w tematy zastepcze jak walka z pedofilia, z prostytucja, aborcja czy wojenka prezydenta i premiera zeby tylko czasem nie poruszyć problemów najważniejszych i nas wszystkich dotyczących.
PS SLD obiecywało opodatkowac Kościół i co? ano nic wprowadzili podatek Belki (niby miał byc na dwa lata ) - pewnie przed nastepnym wyborami znowu bedą obiecywac
Ostatnio zmieniony przez krt 2009-06-08, 16:14, w całości zmieniany 1 raz
Jak mozna kwalifikowac jako dochód to co trzymam w banku?? no jak do k. nędzy a gdzie inflacja do cholery??
Podatek Belki płacisz od zysków uzyskanych z lokat, funduszy itp. Przedsiębiorca inwestuje swoje pieniądze podobnie jak rentier, obaj ponoszą ryzyko. Dlaczego do k. nędzy podatki ma płacić jeden z nich, a drugi nie? Potrafisz to krt wytłumaczyć?
Jak mozna kwalifikowac jako dochód to co trzymam w banku?? no jak do k. nędzy a gdzie inflacja do cholery??
Podatek Belki płacisz od zysków uzyskanych z lokat, funduszy itp. Przedsiębiorca inwestuje swoje pieniądze podobnie jak rentier, obaj ponoszą ryzyko. Dlaczego do k. nędzy podatki ma płacić jeden z nich, a drugi nie? Potrafisz to krt wytłumaczyć?
naprawdę sadzisz że procent z lokaty 5/6% rocznie to jest dochód??hahahaha dobre a to porownanie do przedsiebiorcy hahahaha
to jak taki mądry jestes to powiedz mi dlaczego podatek nie jest pomniejszany o inflacje - w końcu dla depozytu to koszt
w końcu prowadząc firme masz prawo do odliczeń a tu jak??
bo np zysk w funduszu od razu jest opodatkowany ale juz w druga strone jest gorzej gdy fund poniosł stratę.
Co innego jak sam inwestujesz wtedy masz prawo do odliczenia 50% straty w pierwszym roku.
Ostatnio zmieniony przez krt 2009-06-08, 17:38, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum