Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2009-04-12, 18:45 Brzeski drzewostan - czy tak wygląda ochrona ??
Mam w pamięci to co działo się bodajże 2 lata temu w styczniu, gdy przez Opolszczyznę przeszła wichura i gdy drzewostan Parku Centralnego, Wolności i obok Policji był zmasakrowany, gdy wiele drzew nadawało się tylko do wycięcia...
Mam w pamięci to co stało się z drzewami w B.C.M. - ie
i mam przed sobą Brzeską Powiatową gdzie przeczytać można o dbaniu o brzeskie drzewa,
ale ochronie innej, nie wycinaniu gałęzi, które trzeba usunąć, ale zostawianiu kikutów drzew, bo tak to trzeba nazwać....
w Brzeskiej zapomniano dodać, iż ostatnio pod piły i sekatory wpadły drzewa w Parku Centralnym; alejka obok Parkowej i dalej w stronę więzienia...
wygląda to strasznie wręcz... zielony park stał się miejscami ... pusty.....
i nadal nasuwa się pytanie: gdzie trafia drewno spod tych pił ??
To wszystko wygląda jak po przejściu frontu, naprawdę nie ma innych metod pielęgnacji ? Brzeg nadal postrzegany jest jako miasto pełne zieleni jednakże należy wykonać taką pracę , by mówiono jak przed wojną , że to miasto - ogród .
i nadal nasuwa się pytanie: gdzie trafia drewno spod tych pił ??
Otóż istnieje możliwość odkupienia od Gminy ściętego drzewa. Parę lat temu wyglądało to tak: zapisuje się na listę, szacuje się gatunek drzewa i jego ilość, czeka na wycinkę, ujszcza się opłatę w kasie UM i odbiera drzewo. To tak w wielkim skrócie. Nie wiem jak dziś.
Ale za to nikt nie napisał o tym że z 9 drzew- pomników przyrody, jest juz ok. 50. Tutaj duza praca pani Starosty. Jednak jest wiele miejsc gdzie mozna by zasadzić drzewa ale...
Przypomniałem sobie jak zbierałem materiały dla wyborczej odnośnie wycinania gałęzi w Brzeskim Centrum Medycznym. Okazało się, że drzewa są tak ogołacane ze względu na brak funduszy na coroczną przycinkę. Drzewa po takiej przycince będą odrastać dłużej i nie trzeba prac wznawiać co roku.
Zgadzam się z przedmówcami - taka ochrona zieleni tylko szpeci a co gorsza nie ma gwarancji że wszystkie drzewa po takim ogołoceniu na nowo odżyją a była by to niepowetowana strata. ( Magnoli też się dostało !!!)
takie wycinki są niezgodne z zasadami prawdziwej chirurgii drzew.. bodajże w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego można wyciąć max 20% zielonej masy... a jak widać na przykładzie tego co się wyrabia ostatnimi czasy - zostawiają może 20%... szkoda, że po tym wszystkie drzewa będą wyglądały tak samo... wygolone kikuty pni z odrostami, które i tak nigdy nie będą już wyglądały jak normalne gałęzie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum