Wysłany: 2009-03-24, 15:00 Rozbił auto syna - na drzewie...
Rozbił auto syna - na drzewie...
Poniedziałek, 23 Marzec 2009 18:05
Dziś w godzinach popołudniowych doszło do dość nietypowego zdarzenia drogowego.
Dziś po godz. 16.30 w Michałowicach mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu jechał starym trackiem, następnie znudziła się mężczyźnie jazda starym samochodem. Przesiadł się do innego auta - szybszego auta, które ukradł - własnemu synowi.
- Ojciec ukradł mi auto, chwilę potem rozwalił, teraz nie dostanę nawet odszkodowania - żalił się na miejscu młodzieniec - właściciel rozbitego auta.
Za kilka dni miałem je sprzedać, teraz może dostanę 20 zł za przednią lampę - dodaje.
Ojciec zniszczył doszczętnie samochód dwa drzewa dalej od swojego domu. Miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Obecnie obowiązujący kodeks karny przewiduje surowe kary dla kierujących samochodami znajdującymi się w stanie nietrzeźwym.
Wynik badania wyniósł ponad 2 promile mężczyzna zostanie uznany za kierującego w stanie nietrzeźwym (stan ten przyjmuje się po przekroczeniu 0,5 promila).
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości czyli powyżej 0,5 promila (art. 178a kk.) grozi zakaz prowadzenia pojazdów minimum od roku do lat 10, kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do lat 2, oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości
Ludzie to już na prawdę mają nie równo pod sufitem... Rozumiem, że po pijaku się głupie rzeczy robi, ale żeby całkowicie stracić kontrolę nad swoim zachowaniem?
Swoją drogą - uważam, że nie powinno być żadnych limitów dla kierowców
Patrycjachol napisał/a:
Wynik badania wyniósł ponad 2 promile mężczyzna zostanie uznany za kierującego w stanie nietrzeźwym (stan ten przyjmuje się po przekroczeniu 0,5 promila).
Trudno w tym momencie nie poruszyć kwestii ilości alkoholu we krwi.
Jedni są pijani po jednym piwku, innym potrzeba więcej, a nawet po pijaku "mądrze gadają". Nie można respektować nawet 0,5 promila - niektórzy w takim stanie byliby już sporym zagrożeniem na drodze.
Dla mnie sprawa jest prosta i bezdyskusyjna - piłeś (nawet małą ilość) - nie jedziesz. Tylko 0 promila powinno pozwalać na kierowanie pojazdem.
Yvvone, musi być jednak jakieś zezwolenie...
wyobraź sobie np, że następnego dnia po imprezie (wyspałaś się itp) złapała Cię policja z 0,2 promila we krwi...
jesteś trzeźwa, ale alkohol wciąż wyczuwalny jest w Twoim oddechu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum