Przecież to jakaś patologia. 9latka miała urodzić, bo `tak karze prawo boskie`, a nie liczy się to, przez jakie piekło musiała wcześniej przejść. Czy patrząc później na swoje dziecko byłaby szczęśliwa? Wątpię. Pewnie przypominałaby jej się tylko trauma, przez którą musiała przejść. Ktoś zaraz napisze "mogła oddać do adopcji". Ale czy 9-cio latka jest przygotowana psychicznie na bycie matką czy chociażby poród?!
A Kościół nadal będzie trwał w swoim przekonaniu, zacofaniu i średniowiecznym myśleniu.
Ps. na przyszłość proszę opisywać podawane linki.
Ostatnio zmieniony przez Yvvone 2009-03-06, 14:29, w całości zmieniany 2 razy
Księża nie wiedzą co to znaczy wychować dziecko bo na swoje ''może'' dają tylko pieniądze bo wstydzą się wyjść z kochanką i swoim dzieckiem na spacer.Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
Pozwolę sobie tutaj przytoczyć słowa Papieża Jana Pawła II, że prawo do życia nie jest tylko prawem religijnym, ale także jest prawem człowieka.
Dla czego to niewinne dziecko miałoby cierpieć kosztem dobra drugiego człowieka? To nie jest właściwe.
Yvvone napisał/a:
a nie liczy się to, przez jakie piekło musiała wcześniej przejść
A w przypadku dokonanej aborcji nie liczyłoby się prawo do życia.
Powiem tak, z czysto ludzkiego i zarazem hedonistycznego punktu widzenia, to takie dziecko nie powinno mieć dzieci i to jeszcze bliźniaków. Ale to jest tylko jedna strona medalu. Z drugiej strony, to tak jak zauważył Przemo, dlaczego jedna zbrodnia (gwałt na dziecku), ma pociągać za sobą kolejną zbrodnię - czyli zabójstwo 2 żywych istot. Przecież można to rozwiązać w bardziej cywilizowany i humanitarny sposób, aniżeli poprzez barbarzyńską aborcję. Przecież ta dziewczynka mogłaby urodzić te bliźniaki i oddać je w adopcję. No chyba, że ciąża zagrażałaby życiu tego dziecka, to wtedy tolerowałbym aborcję.
robin, a nie uważasz że dla nie w pełni rozwiniętej 9-cio latki taka ciąża to zagrożenie dla życia bądź zdrowia? a także ryzyko, że urodzone dzieci mogą być nie w pełni zdrowę bądź rozwinięte?
A jak wypowiem się tak:
1.Kościół (chodzi mi o osoby) nie rodzą dzieci itp
2.Po jakiego grzyba ktoś sie ich pyta o aborcje?? moim zdaniem jest to ograniczanie swobody człowieka(inni wieżą w Boga a drudzy nie)
3. Dlaczego nie pytają oto kobiet czy są za aborcją???...
Ostatnio zmieniony przez Yvvone 2009-03-07, 23:43, w całości zmieniany 1 raz
do gabrys - Twoim zdaniem mniejszym złem jest w wyżej dyskutowanym przypadku trwały uszczerbek na zdrowiu, lub nawet śmierć dziewięcioletniej dziewczynki, będącej w mnogiej ciązy, a wiekszym dobrem jest to, by ta nieszczęśliwa Brazylijka, z narażeniem swego zdrowia i zycia spróbowała urodzić te bliźnięta i, jak zaproponował ktoś wyżej, oddała je do adopcji, tak? Jeśli łaska, potwierdź, czy dobrze Cię zrozumiałem, czy tez ,ylę się bolesnie. Szczerze pisząc, wolałbym się pomylić.
do RaZor - inteligentnie prawisz.
Patologią jest to, że ekskomunikuje się zgwałconą dziewczynę za usunięcie zagrażającej życiu ciąży, a lekarzy za to, że ją uratowali - czyli nie ma dla nich miejsca w Kościele równocześnie jest takowe dla gwałciciela
A potem zdziwienie, że coraz więcej ludzi odwraca się od (przestarzałego) Kościoła i jego nauk
Ostatnio zmieniony przez chris.10 2009-03-08, 12:14, w całości zmieniany 1 raz
Dziwna dyskusja. Przecież wszystko mogło się odbyć po bożemu - zgwałcony dzieciak mógł trafić do prywatnego gabinetu, który za odpowiednią opłatę dokonuje aborcji na czarno albo można było z dziewczynką wyjechać na weekend do bardziej cywilizowanego kraju, w którym aborcja jest legalna. Biskupi byliby zadowoleni, bo oficjalnie nikt o niczym by nie wiedział. Polskie wzorce jeszcze widać do Brazylii nie dotarły. W katolickim kraju trzeba się pogodzić z hipokryzją.
Polskie wzorce jeszcze widać do Brazylii nie dotarły. W katolickim kraju trzeba się pogodzić z hipokryzją.
Hipokryzja kosztuje. Aby być w zgodzie z nakazami kościoła, czyli sprawę aborcji załatwić tak, aby o tym nikt nie wiedział trzeba mieć na to kasę. Naiwni rodzice myślą, że skoro 9-cio lub 14-to letnie dziecko jest w ciąży to prawo zapewnia dokonanie aborcji. Niestety u nas prawo kościelne w sprawie aborcji ma wyższość nad tym ustanowionym przez Sejm. Zasada jest jedna-masz urodzić, nieważne ile masz lat, nieważne czy ciąża jest następstwem gwałtu, a potem rób co chcesz.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2009-03-09, 10:33, w całości zmieniany 3 razy
Pozwolę sobie tutaj przytoczyć słowa Papieża Jana Pawła II, że prawo do życia nie jest tylko prawem religijnym, ale także jest prawem człowieka.
Dla czego to niewinne dziecko miałoby cierpieć kosztem dobra drugiego człowieka? To nie jest właściwe.A w przypadku dokonanej aborcji nie liczyłoby się prawo do życia.
Stary rozwaliłes mnie tym tekstem - 17 latek wie cos o życiu buhahahahahahaa
wiesz co kolo ja w Twoim wieku juz miałem ułożone w głowie że oprócz koloru czarnego i białego są odcienie szarości - a Papież ze swym konserwatyzmem - budził we mnie negatywne odczucia . tak samo jak ten Szwab
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum