Wysłany: 2009-02-23, 00:32 Slumdog. Milioner z ulicy
Jamal, mieszkaniec slumsów Bombaju, w wieku 18 lat bierze udział w hinduskiej wersji "Milionerów". Od finałowej wygranej dzieli go ostatnie pytanie, jednak zanim zdąży na nie odpowiedzieć, aresztuje go policja. Funkcjonariusze chcą się dowiedzieć jak chłopak może wiedzieć tak dużo. Jamal opowiada prawdziwą historię dzieciństwa, przemocy i miłości swojego życia. To ulica była jego szkołą. Szkołą przetrwania...
Z mojej strony to bardzo polecam dany film. Jest wart tych 10 nominacji do Oskara i na pewno jakąś statuetkę dostanie. Swiętna fabuła, dobra gra aktorów, wspaniały film. Polecam wszystkim!
Film jest bardzo dobry, oparty na świetnym pomyśle, zdjecia bardzo dobre, rewelacyjna muzyka - czego jeszcze wymagać? Z oskarowych kandydatów bardzo dobry jest też "Frozen River" (nominacja dla aktorki i scenarzystki). "Ciekawy przypadek BB" też niczego sobie. Spoza oskarowych filmów polecam "Changeling."
Ja podobnie jak Adyk - film niezły, ale jakiś tam rewelacji nie wiadomo jakich nie zauważyłem. Trochę naciągane to, że z każdym pytaniem w Milionerach wiązała się jakaś historia z życia bohatera, ale można to przeboleć, muzyka całkiem, całkiem (ten hinduski taniec na końcu bardzo mnie rozbawił). Ogólnie w skali od 1 do 10 dałbym mu takie słabe 7.
.... ogólnie to oglądnięcia to jak najbardziej polecam.
Alez własnie o to chodzi, że chłopak przez całe życie zbierał informacje w naturalnych sytuacjach i dostał taki zestaw pytań, że znał niemal każda odpowiedź. Czyż nie tak samo dzieje się w życiu? A że dostał taki, a nie inny zestaw - nierealne?
Moim zdaniem genialny jest już sam materiał na scenariusz adaptowany.
A taniec na peronie na końcu filmu - faktycznie lekkopółśmieszny:-). Ale wiesz - grali Hindusi, to sobie potańczyli.
Nie no ja rozumiem, że to tak miało być, tylko dla mnie to trochę za mocno, że do każdego pytania tak było. No ale nie ważne.
Rano w TV mówili, że rodzice młodej wersji Jamala nie chleli puścić syna na gale oscarów, ponieważ woleli dostać pieniądze za bilet (sam bilet miał być ufundowany przez producenta), czyli ok 1000$ - co przy 2$ jakie jego ojciec zarabia dziennie w slamsach jest sumą bardzo znaczną.
.... ostatecznie chłopiec był na gali wraz ze swoim wujkiem, którego obecność była warunkiem puszczenia młodego aktora na rozdanie nagród.
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Mar 2007
0 / 0
Skąd: CDŚ
Wysłany: 2009-03-14, 15:45
wg. mnie pomysł na film był ciekawy, taki... 'inny' mówienie, że był świetny to dla mnie lekka przesada, bo do świetnych on na pewno nie należy, chociaż nie zaprzeczam, że nawet przyjemnie sie oglądało i ogólnie mi sie podobał, ale z drugiej strony bez rewelacji, jakoś szczególnie mnie nie powalił taki sobie film na nudny wieczór. w skali 1-10 dla mnie 7,5..
Ostatnio zmieniony przez Agnes 2009-03-14, 15:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum