Ech, co będę gadać... był czad, po prostu. Chciałam napisać coś więcej, ale nie da rady. To mi się normalnie w słowach nie mieści. Każdy z tych 4 koncertów był niesamowity, chociaż każdy był totalnie różny od pozostałych (czy ja piszę po polsku? ... nieważne, mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi ). Mi do serca najbardziej przypadł Vibraslap oraz (prawie równorzędnie, ale jednak ciut niżej) Kasiuk i ekipa. W kwestii Ingi Lewandowskiej i Kuby Stankiewicza powiem tylko jedno: "Maj" . A za piątkowy koncert szczególne podziękowania należą się pianiście i kontrabasiście (bo poza pięknymi dźwiękami wnieśli w to tyyyle radości ).
smooth napisał/a:
Dziękuje za miłe towarzycho... miło było poznać "pietruchę" ...
I wzajemnie
Wogóle dzięki wszystkim za fajny wieczór i do zobaczenia gdzieśtam kiedyśtam
Załączam kilka niewyraźnych zdjęć z niedzielnego energetyczno-rewelacyjnego koncertu jazzowego. Ostrość może i niezbyt dobra, ale jak tu uchwycić taką żywiołową kobitkę, która była po prostu wszędzie i naprawdę super śpiewała oraz zespół, z którym wystąpiła tego dnia - nie chcę mówić, że niedzielny koncert był/jest moim ulubionym z tegorocznej edycji jazzu, bo wszystkie koncerty były bardzo dobre, ale bawiłam się na nim wyśmienicie i żałowałam, że muszę siedzieć w fotelu i tylko podrygiwać. Występ Kasiuk & The Funky Horns „Tribute to The Tower of Power” odpowiadał akurat mojej żywiołowości
Dziękuję również za miłe towarzystwo podczas jazzu i na imprezach po koncertowych (i przed koncertowych także , miło mi było również poznać nowe osoby
No cóż, może zacytuję tutaj kogoś, ale powiem krótko: "do zobaczenia za rok!"
Już żałuje że mnie w niedzielę nie było no ale cóż uznałam, że ważniejsze jest bycie gdzie indziej, choć wiedziałam, że niedzielny koncert będzie prawdopodobnie najlepszy ze wszystkich czterech.
Ale fajnie było i tak. Jazzowe tradycje zostały zachowane i czekam już do następnego roku.
No i dziękuję wszystkim współtowarzyszom odbierającym owe koncertowe dźwięki jazzowania nad Odrą
Kasiuk & The Funky Horns - Joanna Kwaśnik- wielkie wow! Czadowa osobowość i świetna wokalistka.
Jak "wlazłem" spózniony na koncert to na scenie ujrzałem sporo znajomych twarzy. Chórek znam stąd: www.myspace.com/noneitband . Marcin Lutrosiński był już u nas w piątek a Kaliszuk w czwartek. Fajno jakby jeszcze panowie czasem w ciągu roku do nas wpadali coś zagrać - drogę do Brzegu pewnie już znają na pamięć . Dęciaki dały popalić- świetny Kamalski (saksofon altowy)- specjalista od funk`owych brzmień. Generalnie niedziela to bardzo efektowne sfinalizowanie niezwykle udanego JnO w Brzegu.
p.s. również podziękowania za czterodniową imprezę, za wsparcie, towarzystwo, beczkę śmiechu itp...
A.Mason, jak zwykle superowe zdjęcia Niewątpliwie masz już fotograficzną renomę
Szkoda, że nie mamy żadnego nagrania z koncertu niedzielnego - podobnie jak w przypadku Ingi Lewandowskiej - byłaby możliwość się rozgrzać trochę w ten dzisiejszy chłodny dzionek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum