Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Perro vel Junior-piękny amstaff w schronisku wpada w depresj
Autor Wiadomość
Piotr S. 
Nadszyszkownik



Wiek: 51
Dołączył: 08 Wrz 2006

UP 3 / UP 7


Skąd: /dev/null

Wysłany: 2008-11-18, 13:03   Perro vel Junior-piękny amstaff w schronisku wpada w depresj

Perro - przepiękny pies w typie Amstaffa... podzielił los wielu schroniskowych bidulków bo człowiek jest nieodpowiedzialny i głupi.

Wychował się w fajnej rodzinie, dorósł, zmężniał, a jego Pan był dla Perro wszystkim... To on z nim wychodził na spacery, to on go karmił, to on go rozpieszczał...
Ale pewno wieczoru wrócił inny... wrócił pijany... Zaczął drażnić Perro, rozdawać kuksańce, szturchać, tarmosić, wyzywać... poniżać.
Perro go w końcu ugryzł, a tym samym podpisał swój akt skazania na schronisko...
Perro w schronisku nie może się odnaleźć... Nie do takiego życia jest przyzwyczajony. Brakuje mu kanap i spacerów. Brakuje mu przewodnika, obrońcy i przyjaciela.
To, co możemy mu dać, to okazjonalne pieszczoty, okazjonalne spacery... Z powodu przepełnienia, nie potrafimy nawet zapewnić mu bezpieczeństwa...

Perro to już nie ten sam pies z przed miesięcy... Na początku był ufny, uśmiechnięty, wierzył, że jego ukochany pan wróci...
Teraz siedzi smutny w kojcu, niknie w oczach, zawodzi... Z rozpaczy przegryzł siatkę, wdał się w bójkę z Onkiem... Jest pogryziony, jest kupką nieszczęścia...
Odżywa tylko na nielicznych spacerach...



Pomóżmy mu, proszę!!!


informacja od osoby wyprowadzającej Perro na spacery:

Wiódł szczęśliwe życie, był kochany i rozpieszczany... Do czasu.... aż jego pan się upił...

Upił się tak, że po powrocie do domu zaczął drażnić psa... Na Juniora spadały razy, kuksztańce... Wyrwany ze snu Junior nie wiedział o co chodzi... Unikał oprawcy, chował się, szczekał, wysyłał sygnały... bezskutecznie... Wyczerpawszy paletę sygnałów obronnych, wobec natarczywości pijanego Pana, posłużył się zębami. Wcale nie mocno, ale wystarczająco by ów pan przestał. Na moment.

Skatowany trafił do schroniska....

W schronisku cierpiał, jego świat się zawalił. Nie wychodził z budy, odmawiał jedzenia. Do czasu... Do czasu, aż zrozumiał, że otaczają go ?dobrzy ludzie?. Minęły tygodnie... Junior otworzył się na świat i ludzi. Jest potulnym, ślicznym amstaffem, który nie ma w sobie cienia agresji wobec dobrych ludzi. Biega z dziećmi, biega z dorosłymi, łasi się, spuszczony ze smyczy na spacerach przychodzi na zawołanie...

Szukamy dla tego wyjątkowego psa, wyjątkowego domu. Domu, który zrozumie jego potrzeby, który już nigdy nie a mu powodu do użycia zębów, domu, który o niego zadba do końca jego pieskiego życia.

"Jest super psem. Radosnym, mądrym, zrównowazonym/ Nawet dyskretnie i niewiążąco potrafi się przytulić. Kontak z nim jest super."

Kontakt:
http://www.amstaff-pitbul...zenia-1347.html
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: amstaff, depresj, juniorpiekny, perro, schronisku, vel, wpada


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 20
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu