Wysłany: 2008-07-17, 17:31 Wydział Komunikacji w Brzegu - ZGROZA
Witam,
chciałbym podzielić się z Państwem drobną refleksją na temat działania wspomnianej w temacie instytucji.
Nabyłem samochód osobowy. Celem jego przerejestrowania, zgodnie z powszechnie znaną procedurą udałem się do urzędu skarbowego, (o którego pracy, generalizując, przeważają złe opinie), gdzie zostałem uprzejmie i szybko obsłużony (ok 20 minut).
Nie kryjąc zadowolenia, następnego dnia udałem się do Wydziału Komunikacji na ul. Robotniczą, traktując tą "wycieczkę" jako czystą formalność w zarejestrowaniu samochodu. Po wejściu moim oczom ukazał się napis "Proszę pobrać numerek".
Ok, technika idzie do przodu, podszedłem zatem do automatu z numerkami, nad którym to kartka w estetycznej ramce szyderczo oznajmiała "Numerków brak. Zapraszamy jutro od godz. 7.30". Dodam, że była wówczas godzina 10.05.
Przed drzwiami siedziała grupka około 10 osób, których radosny wzrok, skierowany ku czytelnemu, zawieszonemu na ścianie korytarza wyświetlaczowi, zwiastował, że należą do szczęśliwców, którym to udało się uzyskać wspomniany towar deficytowy.
Szybki rachunek - na wypisanie karteczki, z którą należy się udać do kasy, urzędnik potrzebuje, przy minimalnej woli sprawnego wykonywania swoich obowiązków ok 5 minut.
Obsłużenie 10 osób zajumuje zatem w głębokim przybliżeniu 50 minut. Prawdopodobnie dwukrotnie więcej petentów wzięło numerek i nie wykazało się tak niezłomną cierpliwością jak wspomniana grupa (lub miało dużo odleglejszy numerek) i poszło np na zakupy. W ten sposób robi się godzina 12.30.
Do której czynny jest Wydział Komunikacji? Szczerze mówiąc, nie sprawdziłem, ale to chyba coś około 15.00. W każdej szanującej się instytucji panuje zasada, wynikająca z kultury osobistej organizatorów tejże instytucji, ogólnie przyjętnym zasadom i normom i wreszcie z empatii i zrozumienia sytuacji innych, która mówi, że osoba, która przyszła w godzinach otwarcia, musi zostać obsłużona, nawet jeśli godziny te się skończą.
To logiczne, gdyż napis dotyczący godzin otwarcia, informuje o godzinach, w których urzędnicy (czyli ich kompetencje i umiejtętności) są do dyspozycji petenta. Przykładowo, jeśli, dajmy na to, laboratorium analityki medycznej przyjmuje krew do badania od 10 do 13, a potem od 13 do 15 zamyka drzwi dla ludzi i bada tą krew, to na kartce zatytuowanej "godziny otwarcia", widnieje napis 10.00-13.00, a nie 10.00-15.00.
Co kto robi w pozostałych godzinach naprawde mnie w ogóle nie interesuje, ale skoro mam napisane, że do godziny 15.00 mam sie zgłosić do urzędu, to zgłaszając się do tej godziny licze na pomoc w załatwieniu mojej sprawy.
Ile samochodów dziennie rejestruje się w Brzegu? Nie mówie o pozostałych sprawach, typu wpisanie instalacji LPG do dowodu, bo to sie załatwia w innym okienku (numerek niebieski bodajże, nie żółty, czy na odwrót).
Nie każdy może brać codzinnie wolne w pracy, a przecież to jest URZĄD - na przerejestrowanie mam 30 dni od momentu zakupu, pod rygorem kary.
Swoją drogą jeśli numerek zostanie wywołany, a nikt nie będzie podchodził, urzędnik czeka 3minuty nic nie robiąc i wtedy wywoływany jest kolejny - to chyba troche dużo, myślę, że minuta by zdecydowanie wystarczyła.
Trochę się post przedłużył... Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
P.S. Pomysł na biznes - iść o 7 rano, wziąść 15 numerków i sprzedawać tym ,którzy przyszli o 9.
Obywatelu jesteś szarą, drobną, niewidoczną masą, nicością i zerem oznaczonym numerkiem jeśli dostąpisz zaszczytu oznaczenia tym numerkiem przez urzędnika. I tak powinno być, zaraz po wejściu do urzędu powinieneś zrozumieć, że jesteś nikim, co w końcu do Ciebie dotarło.
To jak na Brzeg nie jest jeszcze szczytem numerkomanii. Osobiście stałem po numerek do ortopedy od godziny 3.00. Nie wiem, czy coś się zmieniło w tym zakresie w naszym pięknym mieście. Jest jeszcze inna metoda. Numerek możesz dostać w każdej chwili, ale na termin za np. kilka miesięcy. W Twoim przypadku jeśli przyjdziesz odpowiednio wcześnie (do Ciebie należy ustalenie która to ma być godzina), a tylko niewielka część początkowych numerków będzie zarezerwowana na nagłe przypadki, możesz nawet załatwić sprawę w tym samym dniu. Ale jak przychodzisz po godzinie 10-tej to czego oczekujesz?
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-07-17, 18:42, w całości zmieniany 2 razy
Nie mam żadnych pretensji do siedzących w okienkach Urzędników, a raczej do osób organizujących pracę wydziału. Jakieś dwa lata temu, kiedy już import używanych aut z zachodu był w rozkwicie można było przyjść o 13 do Wydziału Komunikacji i po kilkudziesięciu minutach wyjść ze świeżymi tablicami. Nie sądzę, żeby teraz dużo więcej pojazdów było rejestrowanych, a mimo to, teraz przychodząc o 10 nie ma co liczyć choćby na ujrzenie okienka.
Jeśli Urzędnicy się nie wyrabiają to albo pracują nieefektywnie, albo poprostu jest ich za mało (okres urlopów). Może by zatem zatrudnić jakiś stażystów lub praktykantów, którzy za nieielkie pieniądze usprawnią pracę i jeszcze będą zadowoleni z możliwości zdobycia doświadczenia w Urzędzie? To chyba nie jest wielki problem.
michalc,
Wydział Komunikacji jest czynny od 7:15 - 15:15
osoby które chcą zarejestrować samochód stały pod drzwiami Urzędu Miasta od ok 5 żeby mieć nr, spowodowane to jest chyba tym że od poniedziałku wejdzie nowy przepis odnośnie rejestracji samochodów sprowadzonych za zagranicy będzie opłata według ceny danego samochodu na giełdzie. Takie kolejki zaczęły się w tym tygodniu tylko ok 7:00 pod drzwiami wydziału Komunikacji stoi już ok 15-25 osób.
A co do pracy osób w wydziale Komunikacji to pracuje tam 2 stażystów
Ostatnio zmieniony przez cirek 2008-07-17, 22:33, w całości zmieniany 1 raz
Proponuję w widocznym miejscu na Forumbrzeg zrobi wykaz o której godzinie należy ustawić się w kolejce aby różne sprawy załatwić w tym samym dniu:
- ortopeda - godz. 3.00.
- Wydział Komunikacji - godz. 5.00.
proszę o dopisywane, bardzo ciekawa tabela życia nocnego mieszkańców Brzegu z tego wyjdzie. Niech mi tylko ktoś przypomni, że za komuny trzeba było stawać w nocy w kolejce po mięso.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-07-18, 08:00, w całości zmieniany 1 raz
Bzdura.
Ostatnimi czasy bywałem trochę u ortopedów (zarówno Rosiński jak i Kraczko) i ani razu nie stałem o tak nieludzkiej porze.
Jeżeli chodzi o Rosińskiego to można się zarejestrować nawet telefonicznie (powodów komentować nie zamierzam ).
W dniach, gdy przyjmuje Kraczko przychodziłem w godzinach 6.00-6.30 (rejestracja zaczyna się od 7.30) i nigdy nie miałem problemów z zarejestrowaniem na dany dzień. Owszem, były to numerki z przedziału 25-30 (przy dostępnych 35), ale stanie od 3.00 żeby otrzymać numerek z przedziału 1-5 uważam za fanaberię.
Chodzilo mi o to, ze utworzenie takiej listy jest co najmniej absurdalne. Godziny nocne wyczekiwania na numerki, srelki itp. bzdety nijak nie maja sie do rzeczywistosci, jest to od niej oderwane. Propozycja utworzenia takiej listy to raczej wyraz obywatela bezsilengo w starciu z machina urzedniczo-lekarska.
Ale ja nie miałem uwag do listy jako takiej. Tu rozumiem ironię i absurdalność.
Natomiast odniosłem się do samego faktu stania po numerek do ortopedy. Często tak przesadzone informacje wprowadzają ludzi w błąd. Tu ironii nie zauważam...
Do ortopedy wystarczy podjechac ok. 6 rano, oczywiscie jak ktos bedzie tam o 3 na 100% się dostanie, można nawet stać od 22 dnia poprzedniego . Co bardziej zawzięte babcie w "beretach" potrafią stać od godziny 2, bo co tu robić jak cierpią na bezsenność.... przynajmniej się jakąś koleżankę spotka w kolejce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum