. W niedzielę ok. godz 22 jadę szosówką do dziewczyny (w Płocku). Pruję jakieś 40km/h (średnie tempo). Zbliżam się do skrzyżowania, mam zielone światło, jadę prosto. Na skrzyżowaniu stoi Polonez chcący skręcić w lewo (moje prawo, bo nadjechał z naprzecwka). Jadę na pewniaka (przecież mnie widzi) i jak jestem 10m od niego on rusza! Ja po hamulach, ale zabrakło mi 2m do wychamowania Przywaliłem w jego tylne koło i przekoziołkowałem nad tylną klapą, po czym zaliczyłem glębę. Kierowca poloneza zatrzymał się za skrzyżowaniem, poczekał z 10zekund, zobaczył, że się nie ruszam to zgasił światła i odjechał na piszczących laczach.
Całe zdażenie widziało dwóch policjantów, którzy podbiegli do mnie, pomogli wstać, podnieść rower. Przez Motorolkę dali komunikat, że poszukuwany zielony Polonez wypełniony 5-cioma dresami.
Policjanci byli bardzo uprzejmi, chcieli wezwać Ambulans, ale powiedziełem, że nie trzeba (nie czułem bólu).
Po jakiś pięciu minutach z radia odzywa się głos "kszszz... mamy go! kszszsz...) i za kilka minut podjeżdża radiowóz ze sprawcą.
Panowie policjanci zawieźli mnie (z rowerem) na komendę gdzie dopełniona została procedura pisania protokołu. Dmuchnęliśmy w balonik (0,00), podyskutowaliśmy, było miło (przynajmniej dla mnie).
Panowie Policjanci pochwalili mnie, że jestem bardzo dobrze "oznaczony". Oświetlenie przód, tył + na plecaku, opaski odblaskowe na łokciach, odblaski na kasku.
Bilans: Kierowca - zatrzymane zostało mu Prawo Jazdy oraz wręczony mandat wys. 500zł
Rower - zgięta kierownica, klamka hamulca, łańcuch, pęknięte światło, porwana rękawica, zósemkowane przednie koło.
Ja - starty lewy łokieć, starta lewa dłoń, stłuczony lewy bark, bolące stopy (byłem przypięty noskami, które szarpnęły mi stopy), uraz psychiczny
Pan policjant doradził pójść do PZU w celu roszczenia odszkodowania za zniszczony sprzęt (uszczerbku na zdrowiu raczej nie mam). Dziewczyna trochę się wkurzała, że się spóźniam (1,5h), ale miałem alibi, więc przebaczyyyła
Pytanie: Co Wy na to?
no to SKIBEK miałeś ogólnego FARTA!!!
POZDROWIONKA i powrotu do zdrowia
DOBRZE żeś niegnał szybciej...
PALANTY się zdarzają i nic na to nie poradzimy-TRZYMAJ się
Zgadzam się z przedmówcą - FART jak nic. Życzę zdrówka, a na pocieszenie: Do wesela się zagoi
A jeśli dziewczyna się Tobą zaopiekuje to pewnie szybciej
Ja na Twoim miejscu poprosilbym policjantow zeby zostawili mnie na chwile samego z tym palantem ... I tez bym go potem zostawil sam na miejscu ... "wypadku"
a na poldżery trza uważać piekielnie szybkie maszyny
Hje, hje, szczególnie te z silnikiem Roverka i ponad 100 końmi pod karbonową machą. Tamten nie miał magnezowych fel jak Twój, ani strumienicy od niemieckiego czołgu "Tiger" dlatego nie zwinął się ze skrzyżowania w 0,5sek. tylko go zmuliło jak puścił przypalone sprzęgło... To pewnie przez balast (dresy w ilości 4+1) i zbyt małe doświadczenie kierowcy (pewnie i momencie obrotowym mało słyszał, a zamiast obrotomierza to ma zdjęcie nagiego Britneja Spirsa, albo max tuningowy gadżet - zegar analogowy z pomarańczowymi wskazówkami).
Hjehje, miesiąc temu miałem nowy (w sensie inny) wypadek rowerowo-samochodowy...
Tym razem na Ostrym Kole sobie jechałem ścieżką rowerową (jak Bóg przykazał), a tu nagle pan taryfiarz postanowił sobie skrócić dojazd fdo klienta i przez ścieżkę rowerową się puścił.
Oczywiście prosto we mnie...
Miesiąc dochodziłem do ładu po tym walnięciu...
Na szczęście żyje i dalej jeżdżę na Ostrym Kole (a co to jest Ostre Koło, to sobie już sami znajdziecie)
No to mialeś szczęśćie! znowu bracie.
Ja miałem podobny wypadek też na ''ostrym kole'' ale pędziłem dobre 65km/h
najgorsze z bólu to są otarcia ani spać nie można ani się ubrać
Pozdro!
No to mialeś szczęśćie! znowu bracie.
Ja miałem podobny wypadek też na ''ostrym kole'' ale pędziłem dobre 65km/h
najgorsze z bólu to są otarcia ani spać nie można ani się ubrać
Pozdro!
Hjehje, jakiś rok temu byłem ok. 5km od Brzegu i zastanawiałem się nawet, czy by nie wpaść, ale jakoś nie wyszło
Nie ukrywam, że zawsze miałem ochotę poznać Wasze miasto. Może w styczniu będę we Wrocławiu to zahaczę o Brzeg
Chiałbym, oooj chciaaaał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum