Winny jest ten co z tyłu jedzie zawsze bo nie zachował bezpiecznej odległości
Oj niezawsze devon..... nie wiem jak ta kolizja wyglądała...ale jeżeli ktoś dajmy na to jechał z Jana Pawłą II w prawo w Piastowską...i wymusił pierwszeństwo na jadącym ulicą Piastowską a ten mu się wbił w tył winny jest kierowca wyjeżdzający z Jana Pawła II.
wymusił pierwszeństwo na jadącym ulicą Piastowską a ten mu się wbił w tył winny jest kierowca wyjeżdzający z Jana Pawła II
dokładnie tak jest, był kiedyś program "Drogówka" i tam przypadek, że auto włączylo się do ruchu z podporządkowanej i ok. 15-20 m za skrzyżowaniem dostał w tył od jadącego drogą z pirwszeństwem, dodam że była to prawie droga osiedlowa , a nie jakaś główna arteria gdzie rozwija się większe prędkości ( np. dwupasmówka - 80 km/h ). Pan który wyjechał z podporządkowanej był pewny swego że to najechanie ,ale niestety werdykt policjanta był taki, iz to jego wina, padło z jego ust coś takiego, że jeśli wyjeżdża z ul. podporządkowanej, to powinien się tak włączyć do ruchu żeby jadący główną nie musiał reagować - hamować itp. , powiedział dosadniej , że niepotrzeebnie przez niego nie powinien mrugnąć okiem... i tak to zapamiętałem
Z tego co słyszałem, to jeden kierujący zatrzymał się przed pasami, żeby przepuścić pieszego, a drugi samochód kierowany przez kobietę uderzył go w tył. Kierująca wysiadła z samochodu, zamknęła drzwi i odeszła.
ZiPi
Ewidentna wina tego, który zatrzymał się przed pasami. Przez takich cymbałów nie można sobie podczas jazdy makijażu poprawić ani pogadać przez komórkę. Chamstwo zwykłe, pieszy i tak zdążyłby odskoczyć.
Marcinie B. auto to nie kosmetyczka, zastanów się co piszesz, bo to co napisałeś jest co najmniej żenujące!
Mogę śmiało napisać że to właśnie przez takich cymbałów jak ty są na drogach wypadki
Ewidentna wina tego, który zatrzymał się przed pasami. Przez takich cymbałów nie można sobie podczas jazdy makijażu poprawić ani pogadać przez komórkę. Chamstwo zwykłe, pieszy i tak zdążyłby odskoczyć.
Ten co się zatrzymał uratował pieszemu życie bo ta baba nie zdążyłaby się zatrzymać, a po drugie ciekawe dlaczego uciekła? A po trzecie ,sądząc z twojej wypowiedzi to masz praktykę w przejeżdżaniu przez pasy "po piętach przechodniów", którzy muszą uciekać przed takimi baranami. Ale i ty kiedyś zapewne będziesz w takiej sytuacji więc czy od punktu siedzenia zmieni ci się punkt widzenia? Oby!!!
Brakuje mi słów... ktoś napisał coś z ironią a wy wszystko badż prawie wszystko bierzecie na powaznie
Marcim B., dobrze powiedziane mało osób tak sądzi ?? sam kiedys zostałem wyzwany przez goscia na ul Piastowskiej na wysokosci zabki bo zatzymałem sie a gosc musiał hamowac z piskiem i wielkie bunty ;/
ale z drugiej strony ludzie troszke poczucia humoru albo popatrzcie z przymrużeniem oka na takie posty
To ciekawe ,sa 2 rozne wersje ,a moze byly 2 kolizje?
Tak poza nawiasem ,ostatnio ,rowniez na ul Piastowskiej(kolo zabki) przechodzac przez pasy o malo nie potracil mnie rowerzysta, a bylam w polowie pasow .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum