Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Poprzez media przedzierają się coraz częściej wieści, że Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatnio. Pod rządami Braci, jak ogłoszono, gospodarka niebywale poszła do przodu. To dzięki Partii (słusznej ze wszech miar) odnotowaliśmy najlepszy rok. Rośnie PKB, może najbardziej w Europie. Do tego spada bezrobocie, do tego – rozwija się niebywale demokracja. Jednym słowem - żyć nie umierać. Chyba, że jest się w szpitalu, którego długi zabiera komornik.
W tym bogacącym się kraju nie ma pieniędzy na leczenie chorych dzieci na raka. To znaczące w Europie państwo, zdane jest na jałmużnę. Ludzie przejęci losem najmłodszych i bezbronnych ślą pieniądze nawet z zagranicy. Mister od zdrowia dopiero teraz zaczyna reagować, obudził się z ręką w nocniku, jakby do tej pory nie było problemu i wszystko szło gładko. Czyż dyrektorom, ministrom i całej wierchuszce nie było wiadomo, że długi rosną, z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc. Czyż nie łatwiej było likwidować mniejsze długi? Nie byłoby to dla ludzi dziwne, gdybyśmy zbierali na szpital w Bangladeszu, lub innym kraju dotkniętym jakąś katastrofą, ale dla polskiego szpitala? W kraju, w którym przeznacza się krocie na drugorzędne, a często chybione cele, brak pieniędzy na konstytucyjną ochronę zdrowia. Panowie odpowiedzialni, czy nie ogrania was wstyd? Trąbić o sukcesach, a korzystać z datków?
Gdzie idą pieniądze? Kupiliśmy za ciężkie miliardy samoloty F-16. Ledwie doleciały ( nie wszystkie jeszcze), bo były felerne. Brakuje do nich też pilotów, a samoloty stoją – kupa nowoczesnego, eleganckiego złomu – dekoruje lotniska. Patrzcie jacy jesteśmy silni! Samoloty stoją i będą stać , bo gdzie i po co Polska ich użyje? Wojna? Z kim? Kiedy? Przecież jesteśmy w NATO.
Przy okazji wypadku czeskiego skoczka okazało się, że nie ma możliwości przewiezienia go z Zakopanego do Krakowa szybko i bezpiecznie. W kraju środkowo europejskim jest 1 – słownie jeden – śmigłowiec, który może latać nocą. Za to mamy kilka bezużytecznych bojowych F-16.
Profesor minister nakrzyczał na dyrektorów szpitali. Ale czy połajanki coś tu pomogą?
Jan Zawstydzony
To tylko mała czastka przedstawionych bolączek. W mniemaniu tych co rządzą wkraczamy dopiero w drugi rok ich czteroletniej kadencji, oni jeszcze nie pokazali co potrafią, a potrafią dużo. W odczuciu społecznym jesteśmy na etapie śmiechu. Śmiech to ostatni po oburzeniu rodzaj reakcji na głupotę. Ale po co sięgać tak daleko. Na naszym miejskim brzeskim podwórku jest nie mniej wesoło. Opisujemy to na forum. Drogi, podwórka, parki, brak pracy, mieszkań, perspektyw, wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo partyjne w miejskich firmach. A, że nie pasuje to do wizji sukcesu PPB? No cóż, przecież zawsze rzeczywistość można nieco naciągnąć. Jak powiedział niejaki Laskowik, jest wielka różnica między stwierdzeniem, że w samochodzie mamy trzy koła niesprawne, a stwierdzeniem, że przecież jedno jest sprawne. Jakże inaczej, bardziej optymistycznie, to brzmi.
Drogi, podwórka, parki, brak pracy, mieszkań, perspektyw, wszechobecny nepotyzm i kolesiostwo partyjne w miejskich firmach. A, że nie pasuje to do wizji sukcesu PPB?
Cóż, wg Pana, nie pasuje do wizji PP-B?
Czy kiedykolwiek pisaliśmy, że w Brzegu wszystko jest jak należy?
Czy - tylko Pan - ma wyłączność na rację?
A może wrodzony pesymizm nie pozwala Panu na obiektywną ocenę?
Mam dziwne wrażenie, żeś Pan strasznie czymś zawiedziony, cokolwiek by to nie było...
Tylko dlaczego z Pana postów bije taka niechęć do PP-B?
Już - powiem szczerze - mi ręcę opadają, kiedy po raz kolejny ktoś pisze takie rzeczy....
Ostatnio zmieniony przez Naczelna PP-B 2007-02-09, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
Mam dziwne wrażenie, żeś Pan strasznie czymś zawiedziony, cokolwiek by to nie było...
Tylko dlaczego z Pana postów bije taka niechęć do PP-B?
Już - powiem szczerze - mi ręcę opadają, kiedy po raz kolejny ktoś pisze takie rzeczy....
Mam mieszane uczucia czytając, że to tylko pan Ogonek jest winny wszystkim nieszczęściom związanym z opóźnieniem w budżecie, oraz ci mało obeznani ze swoją pracą radni. Jakoś nie zauważa Pani niechęci współpracy drugiej strony konfliktu. I zdaje się zgodnie z prawem wszystko mogło spokojnie funkcjonować w oparciu o propozycję budżetu przedstawioną przez pana Burmistrza. Czy nie tak zapisano w ustawie? Po co więc to podgrzewanie atmosfery.
I następna sprawa. Nie uważa Pani, że tekst o panu GS przyrównujący go do niejakiego Kiepskiego jest delikatnie mówiąc niesmaczny? Jaki to rodzaj gatunku literackiego? Ni to paszkwil, ni satyra "na leniwego chłopa". W moim mniemaniu jest jakby obraźliwy, chociaż daleko mi pod względem politycznym i do pana Ogonka i do pana GS. Zna Pani z pewnością powiedzenie o wrogach naszych nieprzyjaciół.
Dla równowagi proponuję może jednak zająć się przejawami nepotyzmu w spółkach miejskich. Łatwo chyba ustalić różne powiązania nie odmawiając oczywiście nikomu konstytucyjnego prawa do pracy. Można też wykazać większe zainteresowanie w przebiegu konkursów na stanowiska, gdzie one obowiązują, zamiast znęcać się nad panem GS.
Dla równowagi proponuję może jednak zająć się przejawami nepotyzmu w spółkach miejskich.
To może dla równowagi - Pan mi powie, czym Pan się zajmuje, a ja Panu powiem, co robi Pan nie tak, co powinien Pan zrobić i że w ogóle wszystko, co Pan robi jest źle, bez sensu i nikomu nie przynosi pożytku?
Czy nie zauważył Pan czasami, że po publikacjach w PP-B (może i czasami przejaskrawionych) radni wzięli się dość poważnie za budżet? I że już w lutym zostanie uchwalony?
To ja Panu jeszcze powiem, że np. na wczorajszej Komisji i atmosfera i zachowanie i podejście merytoryczne obecnych było na zdecydowanie wyższym poziomie niż dotychczas...
Ot, taka moja zupełnie subiektywna pozytywna opinia na temat mojej pracy.
Powiem też, że wiele poważnych i znaczących osób przychodzi do redakcji i chwali nas za to, co piszemy (i nie są to osoby związane z burmistrzem ani też w żaden sposób poglądowo zbliżone do niego!)
A Pan Ogonek przysłał mi dziś podziękowania w niniejszym stylu:
Cytat:
Szanowna Pani Redaktor!
Być może wczoraj zapomniałem podziękować Pani za pomoc w kwestii jednej z poprawek. Jeśli tak się stało, czynię to teraz.
Chcę zauważyć, że to pan Yasiu wymyślił dział "Okiem prasy lokalnej". Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ale skoro sam pan Ogonek zaczął zabiegać o względy PPB, to chyba czas i na mnie. Perswazja w Pani wydaniu przynosi pierwsze efekty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
