Wysłany: 2006-10-30, 17:31 Przyszedł Cadbury, będzie droga
Nareszcie ruszyła budowa obwodnicy Bierzowa. Mimo że będzie gotowa dopiero za rok, mieszkańcy już liczą dni do pożegnania z tirami.
Jeszcze w styczniu bierzowianie rozpaczali po naszych informacjach o odłożeniu budowy obwodnicy o trzy lata. Drogowcy nie mieli wówczas pieniędzy na tę inwestycję. Tymczasem od kilku dni w pobliżu wsi trwają intensywne roboty drogowe, których finałem ma być właśnie trasa okrążająca Bierzów.
- To dla nas prawdziwy szok! - cieszy się Stanisław Kruk, sołtys wsi. - Nie możemy jeszcze uwierzyć, że ruszyły roboty. Obwodnicę mieli tu już wybudować za komuny. Potem plany przekładano o kolejne lata. Ostatnio powiedzieli nam, że w ciągu najbliższych 3 lat nie mamy co liczyć na wyprowadzenie ciężkiego ruchu samochodowego z naszej wsi. A tu nagle taka niespodzianka. Już liczymy dni, kiedy na zawsze pożegnamy się z tirami.
Skąd w ciągu kilku miesięcy drogowcy wzięli aż 17 milionów na remont drogi i budowę nowej obwodnicy? Sytuacja zmieniła się, kiedy na poradzieckim lotnisku w Skarbimierzu Osiedle zjawiła się firma Cadbury. Warunkiem zainwestowania brytyjskiego kapitału było wybudowanie dróg dojazdowych do pasa startowego oraz zbudowanie nowej drogi omijającej właśnie Bierzów i skracającej czas jazdy do węzła przyleskiego, czyli skrzyżowania z autostradą.
- Musieliśmy wziąć kredyt na drogi, dlatego m.in. mieliśmy pieniądze na Bierzów oraz szosy wokół lotnika - wyjaśnia Grzegorz Kubat, marszałek Opolszczyzny. - Dwie z nich są już praktycznie gotowe. Został tylko Bierzów. Obwodnica tej wsi powinna być skończona najpóźniej jesienią przyszłego roku.
Na razie drogowcy prowadzą roboty w polu, przygotowując ziemię pod ułożenie nawierzchni. Wykonywane są też odwodnienia gruntów.
- Dopiero kiedy będziemy mieli gotową całą jezdnię, włączymy ją do istniejącej już trasy 401 - mówi Jerzy Waliczek, wicedyrektor opolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich - W ten sposób nie będziemy jeszcze bardziej komplikować ruchu w tym rejonie. Kierowcy nie powinni odczuć żadnej zmiany, ponieważ trasa poprowadzi prosto, omijając Bierzów aż do wylotu na Łukowice Brzeskie.
Nowa droga będzie przystosowana do ruchu ciężarowego. Ma mieć w sumie aż siedem metrów szerokości i dodatkowo dwa metry asfaltowego pobocza.
Fajnie, ale ciagle krew mnie zalewa kiedy jadac autostrada od strony Wroclawia, przejezdzam przez dawny swietnie skomunikowany z Brzegiem i np. Strzelinem, zjazd na Brzeg czyli skrzyzowanie A4 z prosta, szeroka droga krajowa nr 39 prowadzaca prosciutko do Brzegu, omijajac okoliczn miejscowosci. Teraz ten zjazd trzeba minac, przejachac kilka jeli nie kilkanascie km dalej, zjechac na tragiczne drogi powiatowe, i wracajac w kierunku minietego wczesniej zjazdu, niszczyc drogi w Bierzowie i Łukowicach, utrudniac zycie mieszkancom itd. by w koncu wyjechac na droge 39, kilkaset metrow od nieczynnego juz zjazdu. To jest naprawde chore. NAdrabia sie sporo kilometrow, tulaczy po nedznych drogach... ehh.
Teraz za to beda marnowac kase na obwodnice, Bierzowa, naprawe drog itd.
Podobna glupota jest wg mnie lokalizacja zachodniej obwodnicy Brzegu, ktora przebiegac ma przez tereny "zielonki", dzialki przy ul. WRoclawskiej i Zielonej itd. wiec, zablokuje ona i tak marna mozliwosc rozwoju, czy rozrostu miasta. Chyba ze potem kiedy np. osiedla zostana wybudowane za ew. obwodnica bedzie ona po prostu droga miejska ( jak powoli zaczyna byc obedna obwodnica ktora w przyszlosci bedzie zabudowane z obu stron, gdyz juz sprzedane zostaly dzialki pod zabudowe miedzy Zlobizna a Skarbimierzem.
kvm, a wiesz o co konkretnie chodzi z tym zjazdem z autostrady...
Jest mianowicie tak: Zjazd o którym mowa jest owszem świetnie zlokalizowany i dobrze zrobiony, sęk niestety w tym, ze leży on na terenie województwa dolnośląskiego, i dlatego powstał nowy (moim zdaniem niepotrzebny) zjazd, ale cóż wina władzy, która nie liczyła się ze zdaniem kierowców, tylko z własnymi korzyściami Bezsens....
Tak tak, wiem o tym. Wszystko jak zwykle polityka. Najdziwniejsze jest to ze wczesniej przez kilkadziesiat lat istnial tam i nikomu to nie przeszkadzalo. Przeciez moglby to byc rowniez zjazd na Strzelin i Olawe (drugi) - woj. Dolnoslaskie, ale co zrobic, mozna sie tylko powsciekac.
Od jakiegos tygodnia prowadzona modernizacja drogi od strony Grodkowa do wjazdu na autostrade, objazd prowadzi przez małą wioseczke Młodoszowice. Jechałem tamtedy ostatnio samochodem - jest to niby dobre ale strach jechac gdy znad przeciwka zbliza sie TIR droga nie jest zbyt szeroka i chwilami jest ciezko.
Podobno modernizacja drogi ma potrwac do przyszlego roku. Miejmy nadzieje ze sie szybko uwina i bedzie tam prosta bez dziur droga.
Jadac przez miejscowosc Bierzów nie zauważyłem zadnych robotników którzy by poprwiali stan nawierzchni drog.
Mysle ze plany wejda szybko w zycie a nie pozostaną samymi planami jako obietnica.
Nie wiem jak ma sie piernik do wiatraka, ale modernizuje się droge na Pępice.
(z wyjątkiem samych Pępic (kostka) cały odcinek jest w dobym stanie, choć też tam trochę wąsko jest.
Myślę, że na czas remontu odcinka Bierzów (Łukowice) - Autostrada tamtendy będą puszczać ruch.
Tylko ciekawe jak TIRy będą wyrabiać na łukach w Przylesiu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum