Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Nie chce się palić ten rzekomy koks kupiony w składzie na Wrocławskiej, bo nie jest to żaden koks tylko jakiś żużel z niewielką domieszką koksu oraz miału. Zużywam masę drewna, a to g.ówno za 3300 zł za tonę ledwie się pali. Zostałem oszukany w tym składzie niesamowicie, więc przestrzegam innych.
Czytam propagandę, że opału na zimę nie zabraknie i myślę, że taki węgiel-żużel kupiło od oszustów chyba sporo ludzi, bo parę miesięcy temu jednak węgla zabrakło, więc wielu takich jak ja nie miało wyboru, natomiast sprzedawcy tego „opału” żużlowego okradający klientów byli prawdopodobnie dzisiaj w kościele nie pamiętając o przykazaniu „Nie kradnij”.
Przygania kocioł garnkowi, a sam smoli czyli J. Sasin krytykuje R. Trzaskowskiego, że Warszawa oblodzona i ludzie doznają licznych urazów, natomiast Sasin obiecywał , że węgla nie zabraknie, a ja nigdzie go nie mogę kupić i już kilkadziesiąt dni palę półżużlem z Wrocławskiej, więc panie Sasin gdzie jest ten węgiel ?
Zapomniałem właścicielowi składu opałowego na ul. Wrocławskiej złożyć życzenia noworoczne, więc teraz życzę mu a przede wszystkim jego klientom, aby on już nigdy – a więc nie tylko w 2023 r. - nie sprzedawał żużla jako koksu w cenie 3300 zł. za tonę, a sprzedawał bardzo dobry węgiel, jaki właśnie po 2 tys. zł. za tonę kupiłem w składzie na ul. Polnej.
Chciałem kupić koks i na fakturze jest koks, ale to nie jest żaden koks, tylko coś, co ledwie się pali, a zapłaciłem 1890 zł. za tonę. Oni, czyli węglarze i "koksiarze" z F. H. U. Partner na ul. Polnej w Brzegu dokonali jawnego i bezczelnego oszustwa, bo zapewniali, że jest to bardzo dobry koks z Blachowni Śląskiej. W dodatku jeden z węglarzy dopiero po zrzuceniu "koksu" na mojej posesji zapytał mnie bezczelnie, z czym ja to będę palił ? Z węglem ? Nie muszę chyba dodawać, że uważam, iż kupowanie w tej firmie czegokolwiek, to strata pieniędzy, natomiast wam oszukańczo bezczelni węglarze oznajmiam, że będę to palił z węglem i z drewnem, a także złożę skargę na was do Powiatowego Rzecznika Konsumentów.
Tak więc tydzień temu kupiłem ten tak zwany koks, czyli to, jak do zrozumienia kierowca węglarzy z ul. Polnej, g.wno nie nadające się do palenia. Ciekawe, ile razy w tym czasie powiedział on klientom, z czym Pan to będzie palił ? PS Jednak wołałbym – jeśli miałbym wybierać - krytykować fałszerzy dziejów Piastów śląskich na zamku niż fałszerzy koksu, ale wyboru nie mam.
Odpowiedź Państwowej Inspekcji Handlowej w Opolu, chociaż szybka i uprzejma, jednak zaskoczyła mnie nieprzyjemnie. Otóż okazuje się, że w sprawie tego badziewia zwanego koksem sprzedawanego przez przedsiębiorców od siedmiu boleści, PIH w Opolu nic nie może zrobić i przekazuje sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie. W tej sytuacji nie mogę nie napisać, że w Warszawie nie tylko węglarzy z ul. Polnej mają w nosie, czyli jak pisał Dz. Pr. "w temacie" Piastów śląskich, w d.pie. Dlatego węglarz-kierowca będzie jeszcze wiele razy pytał, z czym Pan to [g.wno] będzie palił ?
Nie wiem, co Dziedzic Pruski chciał pwiedzieć, oprócz "Lecim z tym koksem", ale ożywił temat i może to coś da. Natomiast ja dam próbkę "koksu" do analizy i zobaczymy, ile jest koksu w "koksie".
Oglądając ten fragment starego "Misia", pomyślałem, że bardzo potrzebny jest nowy "Miś", a także nowe "Polskie ZOO", w którym mniej byłoby polityki, a więcej spraw socjalno-bytowych oraz obyczajowych, i w którym węglarz byłby złym padalcem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum