W przeddzień szóstej rocznicy mojej polemiki na forum nie mogę sobie odmówić następującej ironii: barwny herb kurfirsztów brandenburskich na środku bramy zamkowej świadczy, że tutaj już prawdziwy, настоящый Berlin jest, a dyrektor muzeum bardzo się „podsadził” - kak попутчик бранденбургский - pod tę dolnosaksońską rzecz, chociaż i innych poputczików brandenburskich nie brakuje !
Jakiej polemiki? To nie jest żadna polemika! To forum to po prostu Ściana Płaczu, w której szpary товарищ Броневик w koło Macieju wkłada cetle ze swymi płaczliwymi enuncjacjami. Ciągle tymi samymi: o direttore, zamku, krużgankach, muzeum, Piastach zur Liegnicz und Briegk i oczywiście o Dolnosaksońskiej Rzeczy. Jakiś czas temu товарищ Броневик robił to samo na łamach brzeskiej prasy. Nawet tam zaglądałem. Nawet były jakieś odzewy. Ale товарищ Броневик robił to samo, co na forum: nie podejmował żadnej polemiki, tylko strzelał focha i się powtarzał. W końcu redaktorzy uznali widocznie, że товарищ Броневик jest po prostu natrętem i nudziarzem i przestali go drukować. Ale to forum jest pozostawione samopas i każdy może tu pisać, co mu się tylko podoba. Tak więc товарищ Броневик będzie dalej pisać. Ile sił w palcach.
To Dziedzic w pikielhaubie nie wie w ogóle, co to polemika,
Bowiem cały czas robi za saksońsko-brandenburskiego poputczika,
Poputczika, czyli pożytecznego dla nich idiotę,
Taką sobie wziął – wraz z wieloma zresztą innymi - robotę.
Z okazji powstania nowej atrakcji na środku bramy zamkowej, warto przytoczyć pogląd współczesnego historyka niemieckiego N. Conradsa - który może wywoła rzeczywistą dyskusję - z opracowania „Książęta i stany. Historia Śląska 1469-1740”: „Dla dworu elektorskiego małżeństwa te [ks. „Jerzego” II z księżniczką Barbarą oraz syna elektora z księżniczką legnicką; uwaga Brosera] cechował zapewne posmak mezaliansu, dlatego żądano pokaźnego wiana, a mianowicie koncesji spadkowych, z których korzyści czerpać mieli przede wszystkim elektorowie”.
Nawiązując do dowcipu o dziadku pytającym wnuka, jak się nazywa ten Niemiec, który dziadkowi wszystko chowa, nie mogę nie zapytać Dziedzica w pikielhaubie: jak się nazywa ten Niemiec, który czyni go niezdolnym do dyskusji oraz polemiki ?
Stanąłem wczoraj pod bramą zamkową i patrząc na herby przy padającym drobnym śnieżku pomyślałem, że dawny, stary kustosz – który powiedział był, oczywiście dawno temu, że „Piastów śląskich nikt nie kochał” - wiedział co robi, gdy nie nadawał herbom kolorów heraldycznych. Otóż nie bez kozery obawiał się on zarzutu, że chce połączyć w jednym muzeum die Piasten Schlesiens oraz kurfirsztów brandenburskich, a wówczas już nikt i nigdy ich (Piastów śl.) nie pokocha.
Ten niesłychany brak kindersztuby widoczny w popieraniu tej muzealnej Mädchen für alles można tylko i wyłącznie skwitować jeszcze raz cytatem ”Spie.rzaj, dziadu !”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum