Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Ogród Abrachama.
Autor Wiadomość
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2019-02-05, 22:05   

anthropos napisał/a:
rajca miejski Weyrauch (Weirauch), mobilizował mieszkańców do sypania umocnień ziemnych podczas pruskiego oblężenia miasta w 1741 r. Jako przedstawiciel Rady wchodził on w skład komitetu obrony przy komendancie twierdzy. Niestety źródła nie odnotowały jego imienia.
W diariuszu brzeskim znajduje się zapis o tym, że 8. lipca 1744 r. brzeskie bractwo kurkowe, po raz pierwszy pod pruskimi rządami, odbyło strzelanie królewskie, w którym królem kurkowym został rajca August Weirauch.
Zapis ten znajduje potwierdzenie w kronice, a raczej ufundowanej jeszcze przez Jerzego II księdze tarcz bractwa, w której przedkładano do zatwierdzenia projekty tarcz na strzelania królewskie. Znajdują się tam również krótkie zapisy o charakterze kronikarskim i jeden z nich dotyczy właśnie wspomnianego strzelania z 1744 r.:

Przy tejże solenności królestwo (kurkowe) strzałem w środek skopiowanego tu króla albo męża (tj. tarczy z wyobrażeniem) dostał Tit. Pl. (Titulo Pleno - z zachowaniem należnych tytułów) Wielce Szlachetny Pan Augustyn Józef Weyrauch, dostojny rajca tutejszego królewskiego miasta pruskiego Brzegu.

U dołu tarcza ze strzelania królewskiego w 1744 r.

zapis z kroniki bractwa kurkowego.JPG
Plik ściągnięto 7 raz(y) 58,47 KB

tarcza 1744.jpg
Plik ściągnięto 23 raz(y) 455,88 KB

Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2019-02-05, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
2 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2019-02-05, 22:15   

O, o ,o, właśnie, bractwo kurkowe!
Ja jestem jak najbardziej za ogrodami, ale wolałbym, żeby w ogrody zamieniły się ulice, parki i podwórka, a jeśli chcecie już koniecznie odbudować coś, co było, a czego nie ma, to raczej strzelnicę. I może szubienicę. Czasy idą takie, że może nam być całkiem nie do ogródków, a strzelnica i szubienica zawsze się może przydać. :wink:
0 UP 0 DOWN
 
GNOM 
ROMEK



Wiek: 49
Dołączył: 01 Lip 2010

UP 696 / UP 75



Wysłany: 2019-02-05, 22:17   

I tu ciekawostka dla Was - spójrzcie proszę na wszystkie mapki i zdjęcie powyżej- jaki widzicie herb Brzegu, bo na pewno nie ten który miasto ma obecnie czyli trzy kilofy połączone trzonkami :P :-P

kilof.png
Plik ściągnięto 9 raz(y) 58,36 KB

1 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-08, 11:41   

Najwcześniej nazwa Ogród Abrahama ("Abrah. Garten") pojawia się na mapie Księstwa Brzeskiego z 1736 r. autorstwa Johanna Wolfganga Wielanda (z poprawkami Matthäusa von Schubartha): http://wbp.opole.pl/obc/166k.html
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2019-03-08, 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
GNOM 
ROMEK



Wiek: 49
Dołączył: 01 Lip 2010

UP 696 / UP 75



Wysłany: 2019-03-08, 21:52   

Na tej mapie ogród jest ogromny - co najmniej dwa - trzy razy większy od samego miasta.
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-08, 22:50   

Bo Ogród Abrahama na bardzo niewielkim swym areale był ogrodem/ogrodami. Było to łąki częściowo porośnięte dąbrową. Nazwą ta określano rozległy obszar między rzeką a starorzeczem.
1 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-16, 13:17   

Znacząca dla naszych rozważań mapa z wyraźnienie zaznaczoną granicą pomiędzy należącymi do miasta brzeskimi błoniami ("Briegische Aue"), a tymi podlegającymi królewskiemu urzędowi. W południowej części granica ta biegła kanałem Starej Odry aż do jego ujścia do głównego koryta rzeki. Tym samym Wyspa Abrahama nie należała do Brzegu, ale dóbr królewskich, przejętych prawdopodobnie jeszcze wraz z domeną książęcą.

41-0.jpg
Plik ściągnięto 37 raz(y) 70,58 KB

2 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2019-03-19, 21:23   

W akcie lokacyjnym książę oddał miastu na pastwiska 6 dużych łanów po obu stronach Odry, a więc teren późniejszego Ogrodu Abrahama był pierwotnie własnością miasta. Fakt, że książę Jerzy II podarował ogród doktorowi Bockowi, a ten zwrócił go później miastu, świadczy jednak o tym, że stosunki własnościowe musiały ulec zmianie – czy to w drodze kupna, czy wymiany, a może było jeszcze inaczej. Takie transakcje nie były niczym niezwykłym, ale w tym konkretnym przypadku brzeska literatura zdaje się niestety milczeć.

Podobnie było zresztą z młynami – zgodnie z aktem lokacyjnym powinny być własnością miasta, ale później były książęce.

Po wymarciu Piastów ich dobra przeszły oczywiście na własność następców prawnych. Niemniej kwestia własności Ogrodu Abrahama zdaje się być bezsporna. Inaczej było z częścią tzw. Końskiego Ogrodu – połaci błonia miejskiego od strony Garbowa. Gdy książę Jerzy II założył w książęcym folwarku w Garbowie stadninę koni, poprosił miasto o oddanie mu części tegoż błonia na potrzeby stadniny. Prośba ta została spełniona i większa część znajdujących się tam łąk została mu oddana precario – tymczasowo, jedynie na użytek stadniny i tylko na czas jej istnienia. W tym jednak przypadku łąki pozostały własnością książąt i ich następców prawnych, mimo że już dawno nie było stadniny, zaś miasto bezskutecznie usiłowało je odzyskać.
2 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-20, 14:28   

Z aktu lokacyjnego mówiącego o oddaniu miastu 6 łanów na pastwiska nie wynika, że obejmowały one również obszar między rzeką a Starą Odrą. Z późniejszego przywileju książęcego dla cechu brzeskich rybaków zezwalającego na połowy w starorzeczu, można by domniemywać, że obszar ten należał wciąż do dóbr domenalnych.

Oczywiście nie sposób wykluczyć, że stosunki własnościowe tego terenu od średniowiecza do 2 połowy XVIII w. mogły się zmieniać. Faktem potwierdzonym źródłowo jest natomiast to, że w czasie powstawania mapy majątkowej błoni na prawym brzegu Odry, czyli w 1763 r., tzw. Wyspa Abrahama do miasta nie należała. Na podstawie pewnego szczegółu kartograficznego można być sądzić, że było tak i wcześniej. Na mapie majątkowej z 1763 r. zaznaczony jest wał ziemny (zielona linia) biegnący od mostu na Odrze w kierunku północno-wschodnim. Stara Odra pozostaje na wschód od jego linii. Wał ten zabezpieczał łąki na błoniach miejskich od niższych wylewów rzeki z jej koryta. Przed wyższymi wylewami Odry zagrażającymi siedliskom ludzkim (Pisarzowice i inne wsie) chronił tzw. główny wał pisarzowicki. Właściciele parcel wchodzących w skład miejskiego majątku ziemskiego wykorzystywali niewielkie stawy rybne. Są one zaznaczone na tejże mapie. Brakuje ich natomiast po drugiej stronie Starej Odry. Prawdopodobnie nie istniały tam wówczas, ale i wcześniej. Wspomniany wał wymagający nakładu środków i sił nie mógł powstać ad hoc. Widnieje on już na wojskowej mapie autorstw Christiana Friedricha von Wrede, pochodzącej z lat pomiędzy 1747 a 1753. Co więcej, na tej ostatniej obszar tzw. Ogrodu Abrahama zaznaczony jest jako las i nieużytki, ale nie łąki.

Kwestia własności zainteresowała mnie także w kontekście wspomnianego uprzednio ogrodu Weireicha. Widnieje on na mapie tylko nieco późniejszej, bo z roku 1766. Niestety nie rozstrzygniemy, kiedy mógł on być założony (lub nabyty), ale wydaje się pewne, że powstał na gruncie podległym domenie królewskiej.
1 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2019-03-20, 15:47   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
mimo że już dawno nie było stadniny, zaś miasto bezskutecznie usiłowało je odzyskać.

Można domniemywać, że zadziałała w tym przypadku zasada pierwotnego nabycia własności. Od czasów średniowiecznych ukształtowały się w europejskiej kulturze prawnej następujące sposoby pierwotnego nabycia własności: polowanie i rybołówstwo, prawo nadbrzeżne, zdobycz wojenna, zawłaszczenie rzeczy niczyjej lub porzuconej albo zasiedzenie. Casus zamieszczony przez Dziedzica może wskazywać właśnie na zasiedzenie. Okresy zasiedzenie były różne w różnych latach, przy czym regulacje prawa magdeburskiego były korygowane lokalnie przez prawo ziemskie zwyczajowe. Nie mam pojęcia jakie w tamtym okresie były konkretne okresy dla zasiedzenia w dobrej i złej wierze; obecnie w Polsce te okresy wynoszą odpowiednio 20 i 30 lat. Można jedynie domniemywać, że te okresy mogły być podobne, podobne w tym znaczeniu, że raczej nie było to ani 5 lat, ani 100, choć w prawie rzymskim przed reformą justyniańską było to jedynie 2 lata, zaś po reformie 10 (20 dla mieszkańców różnych prowincji), jednak prawo rzymskie dopuszczało zasiedzenie jedynie w dobrej wierze. Jeśli dwór książęcy miał umowę z miastem, której był świadom, to możemy mówić jedynie o zasiedzeniu w złej wierze. Załóżmy, że w owym czasie okres zasiedzenia w złej wierze wynosił, tak jak dzisiaj, 30 lat, to miasto winno było wypowiedzieć umowę użyczenia gruntu przed upływem okresu 30 lat, lub przed upływem tego okresu umowę odnowić, w przeciwnym razie dwór nabywał na własność ten grunt podobnie, jak gdyby zajął grunt porzucony, po tym czasie stając się prawowitym właścicielem gruntu nie musiał stosować się do postanowień umowy użyczenia, więc mógł sobie zlikwidować stajnie. Możemy z tego wnioskować, że miasto miało wiellkie D., nie prawników, a ta tradycja obowiązuje do dziś. :D

P.S.
Mowa o zasiedzeniu nieruchomości, dla zasiedzenia rzeczy ruchomych okresy są krótsze., w Polsce wynosi on obecnie 3 lata, z tą jednak różnicą, że rzecz ruchomą można nabyć przez zasiedzenie jedynie w dobrej wierze.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2019-03-20, 15:55, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2019-03-21, 21:58   

anthropos napisał/a:
Z aktu lokacyjnego mówiącego o oddaniu miastu 6 łanów na pastwiska nie wynika, że obejmowały one również obszar między rzeką a Starą Odrą. Z późniejszego przywileju książęcego dla cechu brzeskich rybaków zezwalającego na połowy w starorzeczu, można by domniemywać, że obszar ten należał wciąż do dóbr domenalnych.
Owszem, nie wynika, ale nie wynika też, że nie należały. Nie wiadomo, czy chodziło o 6 łanów w sumie, cz po 6 łanów po obu stronach Odry. Być może da się to wywnioskować z tekstu dokumentu (poniżej fragment). Co się tyczy wolności połowu ryb, to zapis w akcie lokacyjnym wyraźnie mówi o Odrze na milę w górę i w dół rzeki od miasta, a więc nie odnosi się do innych akwenów.
anthropos napisał/a:
Faktem potwierdzonym źródłowo jest natomiast to, że w czasie powstawania mapy majątkowej błoni na prawym brzegu Odry, czyli w 1763 r., tzw. Wyspa Abrahama do miasta nie należała.
Nie należała już w 1750 r. – w wydanym w tym roku urbarzu Ogród Abrahama określono jako zagajnik należący do Królewskiego Urzędu Kamery.
anthropos napisał/a:
Kwestia własności zainteresowała mnie także w kontekście wspomnianego uprzednio ogrodu Weireicha. Widnieje on na mapie tylko nieco późniejszej, bo z roku 1766. Niestety nie rozstrzygniemy, kiedy mógł on być założony (lub nabyty), ale wydaje się pewne, że powstał na gruncie podległym domenie królewskiej.
Nie wiadomo, czy nazwa była wciąż aktualna – w latach 60. Weirauch mógł już nie żyć, w każdym razie nie występuje w urbarzu z 1750 r. Okazuje się jednak, że w 1742 r. był nie tylko rajcą, ale i kamlarzem, czyli zarządzał finansami miasta. W znajdujących się obecnie w Opolu zbiorach dawnego brzeskiego archiwum zachował się dokument z wykazem parcel wciągniętych w obręb rozbudowywanej twierdzy, podpisany przez Weiraucha.
Gaderep napisał/a:
Jeśli dwór książęcy miał umowę z miastem, której był świadom, to możemy mówić jedynie o zasiedzeniu w złej wierze.
Owszem, książę podpisał kwity (rewersalia). Tak oto po raz kolejny potwierdza się stare, mądre przysłowie „dobry zwyczaj, nie pożyczaj“.

Akt lokacyjny fragment.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 131,39 KB

Weirauch podpis.JPG
Plik ściągnięto 10 raz(y) 52,18 KB

2 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-24, 15:58   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
anthropos napisał/a:
Z aktu lokacyjnego mówiącego o oddaniu miastu 6 łanów na pastwiska nie wynika, że obejmowały one również obszar między rzeką a Starą Odrą. Z późniejszego przywileju książęcego dla cechu brzeskich rybaków zezwalającego na połowy w starorzeczu, można by domniemywać, że obszar ten należał wciąż do dóbr domenalnych.
Owszem, nie wynika, ale nie wynika też, że nie należały. (…) Co się tyczy wolności połowu ryb, to zapis w akcie lokacyjnym wyraźnie mówi o Odrze na milę w górę i w dół rzeki od miasta, a więc nie odnosi się do innych akwenów.
Oczywiście, dlatego odniosłem się do drugiego ze wspomnianych przywilejów, ponieważ dotyczył on połowów ryb w Starej Odrze. Gdyby akwen ten podlegał wolności okazanej miastu w przywileju lokacyjnym, nie byłoby potrzeby wydawania późniejszego, który by ją rozszerzał. Wspominałeś uprzednio o tym przywileju. Gdzie można znaleźć jego treść?
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2019-03-26, 19:35   

Wzmianka o wolności rybołóstwa przysługującej cechowi rybaków pochodzi z „Historycznych wiadomości lokalnych“ Schönwäldera. W rozdziale dotyczącym Ogrodu Abrahama autor cytuje urbarz z 1603 r.:

W górę od wielkiego jazu wielki jest ostrów albo wyspa, która w górę Odry aż po folwark Gfuga się rozciąga i Ogrodem Abrahama jest zwana, a która wcześniej do Brzegu należała i jego Radzie (Miejskiej) podlegała. Ale że woda silnie tam podchodziła i rzeczona Rada nie dufała, by brzeg tam trzymać (w sensie umacniać), przeto ostrów ten książęcej zwierzchności w całości na własność oddała, dokumenty stosowne wystawiając. Wypas jednak i trawa na pożytek są folwarku w Kościerzycach.
1 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2019-03-27, 06:42   

Ja też nie "doufam", żeby brzeg tam trzymać, ba, ja nie "doufam", żeby tam trzymać cokolwiek, jako że woda jak onegdaj silnie podchodziła, tak i po dziś dzień silnie podejść może. :evil:
0 UP 0 DOWN
 
anthropos 



Wiek: 58
Dołączył: 22 Paź 2007

UP 352 / UP 54



Wysłany: 2019-03-28, 13:07   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Co się tyczy wolności połowu ryb, to zapis w akcie lokacyjnym wyraźnie mówi o Odrze na milę w górę i w dół rzeki od miasta, a więc nie odnosi się do innych akwenów.
Słusznie.
W jednym z pierwszych postów w tym wątku post mortem zamieścił cytat, którego fragment brzmi:
"Gdy w 1774 r. wytyczano granice między terenami miejskimi a Kościerzycami, granice Ogrodu Abrahama określono jako od mostu z Błonia Miejskiego do tartaku, tj. mostu na Starej Odrze, której ujście do Odry znajdowało się naprzeciw Kępy Młyńskiej, do znajdującego się ćwierć mili w górę rzeki zagajnika, zwanego Ostoją, należącego do kościerzyckich dóbr rycerskich. Granicę północną ogrodu wyznaczało rozlewisko starorzecza, nazywane wówczas Hermanowską Kałużą, w którym cech rybaków posiadał prawo połowu ryb".
Interesuje mnie, od kiedy cech rybaków posiadał prawo połowu w tym akwenie.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: Brak tagów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 35
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu