- nie przyjdą
- jak przyjdą to naśmiecą
- mamy parki w mieście choć tam nie chodzimy
- przyjdzie powódź wypłucze azot i z powodu niedotlenienia korzeni zniszczy drzewa.
Dobra, wystarczy.
Zastanowiłem się dlaczego jak piszecie udzielają się tu 4 osoby i już wiem gdzie leży przyczyna.
"Historia" na tym forum to miejsce gdzie jest tyle ile potrzeba, a może i więcej, wspaniale zapisane Waszymi klawiaturami dzieje tego miasta.
Aż strach pomyśleć co stanie się gdy Pan Yasiu kiedyś nie opłaci domeny / serwera ...
Mówić, że "nie ma sensu " może każdy, ale nie każdego stać by zrobić coś konkretnego i pozostawić po sobie coś namacalnego.
Pozdrawiam i będę czytał nadal Was trzech.
Powróćmy zatem raz jeszcze do wiadomości historycznych. Jak pisałem w jednym z poprzednich przyczynków, w XIX, a właściwie już w XVIII w., teren Ogrodu Abrahama zaczęto zagospodarowywać:
W końcu XVIII w. wielce zasłużony dla Brzegu fizyk (lekarz) miejski, a także publicysta i historyk, dr Ernst Golllieb Glawnig zainicjował utworzenie kąpieliska rzecznego, które powstało za tartakiem między zakotwiczonymi dwoma barkami rzecznymi. W 1790 r. nauczyciel pływania Link szkolił tam rybaków i flisaków. Kolejną atrakcją w Ogrodzie Abrahama był założony w 1802 r. z myślą o spacerowiczach szynk. W latach 1839 – 1841 na starorzeczu powstał kanał żeglugowy i nowa śluza, gdyż stara śluza na Kępie Młyńskiej okazała się za wąska dla nowych statków odrzańskich. W 1842 r. obok śluzy powstała przędzalnia wełny. Na początku XIX w. w Ogrodzie Abrahama powstały także posiadłości ogrodowe, skład drewna, wapiennik Frankego, a w 1820 r. Grosse i Falch założyli tu fabrykę kartonu.
A tak wyglądało przedmieście Odrzańskie na planie miasta z 1860 r.
Powróćmy jeszcze na chwilę do mapki wyciętej z planu twierdzy z 1766 r., która zawiera pewien interesujący szczegół, ale po kolei:
W pobliżu owczarni do 1634 r. znajdował się szpital (przytułek) i kaplica św. Jerzego i Łazarza, wzmiankowany w 1368 r. jako szpital dla trędowatych (kobiet). W 1535 r. koło szpitala powstał tzw. Dom Francuski, w którym przebywali chorzy na „francuską chorobę”, jak wówczas określano kiłę.
Podczas okupacji szwedzko-saskiej szpital podzielił los przedmieść – 26. stycznia 1634 r. zburzono kaplicę, a następnej nocy podpalono szpital, mimo że przebywało w nim wielu ubogich i małe dzieci. Podopieczni szpitala znaleźli potem nowe schronienie przy pl. Młynów, w kamienicy przy kościele. Jeszcze w 1750 r. w miejscu dawnego szpitala stał krzyż. I właśnie ten krzyż oznaczono na planie.
Trzeba przy tym pamiętać, że dzisiejszy most znajduje się nieco dalej w górę rzeki.
Niezależnie od lokalnych, brzeskich uwarunkowań nazwa 'Ogród Abrahama' (Abrahams-Garten) wywodzi się z tradycji biblijnej. Tak określany był dębowy zagajnik w Mamre, gdzie obozował Abraham. Zresztą termin 'dąbrowa Mamre; jest upowszechniony w języku polskim.
Dzięki, Anthropos, też tak, całkiem podświadomie, przypuszczałem, ale mizerna znajomość Starego Testamentu nie dawała mi merytorycznego oparcia. Swoje przypuszczenia oparłem jedynie na legendzie, wnioskując, że skoro tam straszyło to znaczy, że ludzie bez potrzeby tam się nie zapuszczali, czyli nie był to ogród w dzisiejszym znaczeniu tego słowa, a raczej dzikie, zapuszczone uroczysko. Teraz, kiedy poczytałem, czym w rzeczywistości był "ogród Abrahama", to nie wiem, czy odtwórcy tego ogrodu zamierzają tam, w myśl zachowania żydowskiej tradycji, z aniołami rozmawiać, czy też, w myśl zachowania tradycji rzymskiej, sprzedawać Żydów w niewolę.
Warto sprostować informację o pierwszym poświadczonym z imienia właścicielu Ogrodu Abrahama. Chodzi o Wolfa (Wolfganga) Bocka von Hermsdorf. Nie był on, jak zostało wcześniej napisane, lekarzem nadwornym, lecz doktorem praw. Stąd pełnił on obowiązki radcy, a następnie kanclerza księcia Fryderyka II i Jerzego II. Miał niewątpliwie (zgodnie z manierą epoki) zamiłowania do podmiejskich ogrodów, skoro 11 lipca 1548 r. kupił za 700 grzywien od Georga Hirschbergera ogród zwany Paradies (Raj), położony przed Bramą Opolską. Miał umrzeć w 1550 r. w wyniku panującej zarazy (ostatni raz występuje w dokumentach 29 lipca).
A mam Cię Gaderepie czyli jednak Paradies a nie zapuszczone uroczysko na którym chciałem Ci powierzyć funkcję głównego zgreda i marudy naszego miasta
anthropos o dzięki Ci wielkie za tę informację.
Jednak poważnie- zastanawia mnie skąd wzięły się w tym miejscu równo posadzone szpalery drzew? Nie ma ich dużo i są w najbliższej okolicy przyczółka na prawo od starej poniemieckiej drogi wyłożonej kostką brukową.
Ostatnio zmieniony przez GNOM 2019-01-22, 21:24, w całości zmieniany 1 raz
To Wy się, Panie Gnomie, zdecydujcie, gdzie chcecie ten ogród lokować, bo Paradies, skoro był przed bramą opolską, to wypadałby gdzieś w rejonie "trójki" albo szpitala
Brzeski toponim "Abrahams Garten" (Ogród Abrahama) zasługuje w pełni na upamiętnienie, tym bardziej, że nie był on nazwą potoczną. Poświadczony jest on w szeregu opracowań i pozostawał w użyciu jeszcze do okresu międzywojennego.
Ciekawy wydaje się związek pomiędzy terminem "Ogród Abrahama" a podaniem o miejscu pochówku brzeskich Żydów. Oczywiście, wątpić należy w prawdziwość takiej lokalizacji nekropolii. Genezy raczej upatrywać można w wyrażeniu "Abrahams Schooss" (Łono Abrahama) oznaczającym miejsce zasłużonego odpoczynku po śmierci starozakonnych. Choć termin ten nie pojawia się w brzeskim podaniu "Die Brieger Judenhetze im Jahre 1541 und die Entstehung von Abrahams Garten", występuje w innych źródłach. Przewodnik turystyczny w 1844 r. opisuje wyspę jako 'spoczynek, łono Abrahama', ulubione miejsce spacerów brzeżan ("Abrahams Schooss, beliebter Spaziergang der Brieger").
O tym, że brzeski toponim zawierający imię Abraham był głęboko zakorzeniony, świadczy fakt późniejszego przeniesienia go z odrzańskiej wyspy na teren położony na prawym brzegu rzeki. Co ciekawe, w pierwszej połowie XIX w. funkcjonowała w literaturze także nazwa Abrahams-Insel ('Wyspa Abrahama'). W tym też czasie miał się tam znajdować zwierzyniec, rodzaj mini-zoo przyciągający brzeżan. Dopóki obszar nie został zindustrializowany musiał pełnić funkcje rekreacyjne.
Jak pisał w 1801 r. znany śląski przyrodnik i geograf Johann Adam Valentin Weigel: "Unweit der Stadt ist eine, von einem schmalen in die Oder fließenden Graben, die alte Oder genannt, gebildete Insel, der Abrahamsgarten, der ein Vergnügungsort der Brieger Bürger ist." (Geographische, naturhistorische und technologische Beschreibung des souverainen Herzogthums Schlesien, tom 3)
To, co napisał pastor Weigel, zasługuje na uwagę. Wzmianka o wyspie, noszącej nazwę Ogród Abrahama, która jest miejscem rozrywki mieszkańców Brzegu, potwierdza nie tylko to, co już zostało stwierdzone. Data opublikowania tego fragmentu (rok 1801) pozwala przypuszczać, że miejsce to dość wcześnie stało się publicznym celem wyjazdów i pieszych wycieczek brzeżan. Nastąpiło to jeszcze w końcu XVIII stulecia.
Zamieszczony fragment planu Brzegu i okolic z 1766 r. lokalizuje na Wyspie Abrahama jedynie prywatny ogród Weyraucha (Weyrauches Garten). Jego posiadacza wiązać należy z brzeską rodziną mieszczan, której jeden z przedstawicieli, rajca miejski Weyrauch (Weirauch), mobilizował mieszkańców do sypania umocnień ziemnych podczas pruskiego oblężenia miasta w 1741 r. Jako przedstawiciel Rady wchodził on w skład komitetu obrony przy komendancie twierdzy. Niestety źródła nie odnotowały jego imienia. Na rzeczonym planie ogród rodziny Weyrauchów jest ogrodzony, więc nie był zapewne ogólnodostępny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum