Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Nikomu jeszcze nie udała się realizacja tak skrajnie różnych koncepcji. Albo się stawia na ruch pieszy albo się buduje parkingi*. Nie da się osiągnąć spokojnej, cichej, ludzkiej starówki, gdy się w sam środek miasta planuje wstawić parkingi mające zaspokoić zapotrzebowanie na parkowanie.
Osobiście jestem za całkowitym wyłączeniem ruchu nawet kosztem wszystkich miejsc parkingowych w obrębie starego miasta. Brzeg jest na tyle małym miastem, że spokojnie można wszędzie dotrzeć piechotą. Dlatego w systemie płatnych stref parkowania można pójść systemem wrocławskim. Zero abonamentów na stanie w centrum, niższe opłaty dla mieszkańców a wyższe dla przyjezdnych spoza strefy.
Jednakże w początkowej fazie trzeba zapewnić jakieś miejsca parkingowe dla samych mieszkańców czy interesantów Ratusza. Temu miałby służyć parking wielopoziomowy w północno-zachodnim narożniku. W miejscu przedstawionej na mapce działki A lub trochę bardziej schowanej B. Dojazd spokojnie można doprowadzić od ulicy Jagiełły.
Odbudowa zachodniej pierzei rynku spowodowałby szereg korzyści: zmniejszenia hałasu od strony przelotówki, scalenie tkanki miejskiej przerwanej w sposób nienaturalny a także zapewniłaby na dwóch piętrach lokale rozrywkowe (zero protestujących mieszkańców).
Ehh, żebyśmy poszli w ślady takiego Płocka, gdzie to jest realizowane w praktyce (choć parking idzie im z oporami). Rozmarzyłem się
parking.jpg
Plik ściągnięto 89 raz(y) 92,32 KB
Ostatnio zmieniony przez Krakonoš 2010-09-06, 18:30, w całości zmieniany 1 raz
Krakonos, widze ze mamy bardzo podobne poglady nt naszego miasta. Podzielam Twoje i Bartka T zdanie apropos fontanny. Powtarzam: fontanna w Rynku i nigdzie indziej. Nie ma innego sensownego miejsca w Brzegu na tego typu fontanne. Tryton na zamku, to sprawa tymczasowa (przynajmniej taka miala byc). Przeciez to jest fontanna, powinna tryskac woda, ozdabiac, przyciagac ludzi i uwage ludzi. Zamek stanowi jej przechowalnie. Stoi tam wcisnieta gdzies w rogu, bardziej jako statua.
Nie moge pojac rozumowania osob twierdzacych, ze fontanna powinna stac (stanac) przy "palacyku". Ludzie o czym Wy mowicie? O jakim palacyku? Gdzie? Na Chrobrego stoi walaca sie rudera, skazana w zeszlym dziesiecioleciu na zaglade, bez szans na uratowanie. Nic z tego nie bedzie. Zapomnijmy o tej opcji, zapomnijmy o pieknym "palacyku" - ozdobie ul. Chrobrego. To przeszlosc. Na szczescie udalo sie uratowac fontanne. Tryton przy "palacyku" brzmi rownie nierealnie jak Tryton przy brzeskiej lozy masonskiej. Budynku lozy juz nie ma w naszym miescie (choc nawet w czasie rozbiorki byl w doskonalym stanie), podobnie jak nie ma i raczej nie bedzie czegos, co kiedys bylo "palacykiem".
Dziwi mnie postawa rzekomego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, po ich wyczynie zastanawiam sie czy wyraz "opieka" jest odpowiedni w tej nazwie.
Teraz troche nie na temat, czyli apropos eliminacji ruchu samochodowego (i autobusowego) z Rynku. Jestem i zawsze bylem za taka opcja. Autobusy, taksowki i ciagle smigajace auta na glownym placu miasta to jakies nieporozumienie. Na pewno dalo by sie przezyc, gdyby z Rynku zniklo kilkadziesiat miejsc parkingowych. Dojscie z parkingow np. przy Zamku zajmie gora 3minuty. Oczywiscie miesto powinno rozwiazac problem parkingow w poblizu centrum (nie w centrum). Chociazby np. opcja podana przez Krakonosa, lub innego z forumowiczow, ktory proponowal wielopoziomowy parking przy ul. Reja. Postoj Taxi moglby zostac przesuniety na ul. Reja lub Dzierzonia (to zaledwie sekundy od Rynku). Trudno wyobrazic sobie postoj taxi albo przystanki na rynku we Wroclawiu. U nas to codziennosc.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kwm 2010-09-07, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2018-01-12, 23:14 Fontanna z rzeźbą "Grupa Trytona i Nereidy"
Według dokumentów przetargu na zadanie "Przebudowa amfiteatru miejskiego wraz z rewaloryzacją Parku im. Bolesława Chrobrego w Brzegu" zamieszczonymi na stronie BIP m. Brzeg BIP Brzeg fontanna z rzeźbą "Grupa Trytona i Nereidy" w końcu zostanie wyeksponowana. Zostanie przeniesiona z Zamku i będzie ustawiona na skwerze przy ul. Chrobrego pomiędzy "pałacykiem" a budynkiem PKO BP i Prokuratury.
Analizując dokumenty wydaje mi się że fontanna nie będzie oświetlona. Oczywiście przewidziano oświetlenie w postaci latarni na skwerze przy zaprojektowanych ławkach wokół fontanny, ale wydaje się, że w projekcie zabrakło oświetlenia samej rzeźby.
Fontanna_grupa Trytona.JPG Projekt_wykonawczy_ARCHITEKTURA.zip PWA RYS. NR 1.pdf
Informacja pozytywna, ale jak czytamy wypowiedź pana Kamila Musiała z RZI we Wrocławiu cyt. "Zakres planowanych prac dotyczy (...) odbudowy misy fontanny „Grupa Trytona” (...) wykonanie stanowiska pompowni oraz oświetlenia terenu i wspomnianej fontanny" to nasuwa się pytanie czy zrezygnowano z lokalizacji fontanny na skwerze przy ul. Chrobrego? Być może chodzi o jakąś inną fontannę?
Ostatnio zmieniony przez mac 2018-07-13, 11:13, w całości zmieniany 2 razy
Dzieki, ze o tym wspomniales, bo wlasnie sam mialem zapytac. Musze przyznac, ze mialem dokladnie te same watpliwosci po wczorajszym artykule. Jednak jest tam mowa o misie fontanny trytona, a sama fontanna wygladal azupelnie inaczej (widok ponizej). Teraz pytanie: czy owa misa ma cos wspolnego z trytonem na dziedzincu zamkowym? jesli tak to jak sie ma do tego misa przed palacykiem na Chrobrego?
Czy artykul zawiera blad, czy moze faktycznie fontanna z trytonem zostanie przeniesiona kolo klubu?
Mysle ze Dziedzic ma te wiedzie w malym palcu
kasyno.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 52,65 KB
Ostatnio zmieniony przez kwm 2018-07-13, 11:45, w całości zmieniany 3 razy
Przed chwilka przeczytalem wpis burmistrza na fb, w ktorym cieszy sie ze wspolpracy miasta z wojskiem, wspomina o tym, ze pierwszy przetarg na te inwestycje nie zostal roztrzygniety z powodu braku zainteresowanych, i na koncu stwierdza, ze ma nadzieje iz wkrotce Brzezanie beda mogli podziwiac fontanne z trytonem w pelnej okazalosci.
Czyli znowu jakies ciche zagrywki, zmiany planow. Co z planami umieszczenia fontanny na skwerku kolo domu araba? przeciez to byla jedna z inwestycji w tamtejszym parku. Skad nagla zmiana planow?
Osobiscie wolalbym tamta lokalizacje, bo jak mozna sie cieszyc fontanna znajdujaca sie za plotem na terenie zamnkietym.? myslalem ze bedzie mozna sobie posiedziec kolo trytona tak jak kolo.chlopca z labedziem. po za tym poprzednia lokalizacja byla calkiem niezla ze wzgledu na bliskosc palacyku gdzie pierwotnie funkcjonowala, jak rowniez na ciekawe wyeksponowanie w poblizu przejzdzajacych przez nasze miasto ludzi. Przy kasynie bedzie po prostu schowana, a wg mnie jest zbyt piekna na taka lokalizacje. ehh te brzeskie tajemnice.
Fontanna z grupą Trytona stała oczywiście przed pałacykiem przy ul. Chrobrego. Przed wojną były tam też jeszcze inne rzeźby, które zaprojektowała Eva von Löbbecke. Gdy pałacyk coraz bardziej popadał w ruinę, kilka dobrych lat temu rzeźbę przeniesiono na zamkowy dziedziniec, gdzie stoi do dziś i na dobrą sprawę nikt za bardzo nie wie, co ma z tym fantem zrobić. Pojawiały się różne mniej lub bardziej fantastyczne pomysły, a nawet gotowe projekty - raz rzeźba miała stać przed ratuszem, drugi raz na skwerku naprzeciw poczty, potem koło "domu Araba", a teraz w ogrodzie kasyna. Zdaje się, że to po prostu dalszy ciąg tej ciuciubabki.
PS
Ciekawe, jak wygląda sytuacja prawna, tzn. kto jest właścicielem rzeźby.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2018-07-13, 21:59, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze tylko dodam jedna lokalizacje w calym tym galimiatiasie. Kiedy do zapomnianej fontanny obok zapomnej i zrujnowanej will na Chrobrego, zaczeli dobierac sie zlomiarze, zostala ona przeniesiona do magazynu brzeskich wodociagow na Wyszynskiego, i tam za portiernia spedzila kilka lat
Widac, ze stanowi ona nie lada problem, z ktorym nie wiadomo co zrobic. To tez swiadczy o tym jak zarzadzane jest nasze miasto i tlumaczy dlaczego jest tak jak jest.
Bylem zwolennikiem wyeksponowania jej w Rynku, ale lokazlizacja kolo domu araba, ktora zostala oficjalnie zatwoerdzona i przedstawiona, bardzo mi sie spodobala. Skad zmiana decyzji? dlaczego chowamy w odludnym miejscu cos co powinno byc wyeksponowane, z czego powinnismy byc dumni? czy ktos rozumie o co w tym wszystkim chodzi?
biorąc pod uwagę skale zniszczenia pałacyku przy ulicy Chrobrego i obecny stan klubu garnizonowego przy ulicy Piastowskiej który przeszedł remont i wygląda bardzo ładnie lokalizacja owej fontanny przy klubie jest dobrą lokalizacją .Powiem więcej ,Miasto powinno się dołożyć do tej inwestycji aby dalej ta piękna rzecz nie tkwiła jak nikomu niepotrzebny mebel. Odnoszę wrażenie że te upychanie po kątach ma na celu zapomnienie o tym a w dalszym czasie objawi się gdzieś u kogoś
biorąc pod uwagę skale zniszczenia pałacyku przy ulicy Chrobrego i obecny stan klubu garnizonowego przy ulicy Piastowskiej który przeszedł remont i wygląda bardzo ładnie lokalizacja owej fontanny przy klubie jest dobrą lokalizacją .Powiem więcej ,Miasto powinno się dołożyć do tej inwestycji aby dalej ta piękna rzecz nie tkwiła jak nikomu niepotrzebny mebel. Odnoszę wrażenie że te upychanie po kątach ma na celu zapomnienie o tym a w dalszym czasie objawi się gdzieś u kogoś
Ale ta piękna rzecz miała nie tkwić jak nikomu niepotrzebny mebel. Jest mowa o tym w postach wyżej. Zgodnie z projektem rewitalizacji parku fontanna miała stanąć na skwerze na ul. Chrobrego i na ten projekt dostała ogromne dofinansowanie z pieniędzy UE. Jeśli nastąpi zmiana w projekcie na który dofinansowanie zostało przyznane to prawdopodobnie dofinansowanie zostanie cofnięte. Teren Klubu Garnizonowego nie jest terenem publicznym, jest ogrodzony (!). I chodzi o to żeby fontannę wyeksponować w przestrzeni publicznej gdzie można ją bez przeszkód oglądać.
A jak wygląda kwestia wstępu na teren klubu? Dawniej nie było wstępu, w latach 90. był - można tam nawet było coś zjeść i wypić, chociaż było to wszystko bardzo siermiężne. Przy okazji: zdaje się, że wojsko sporo napsuło w willi, np. niszcząc stiukową dekorację sufitu przy okazji podziału wielkiej sali na mniejsze. Fontanna za płotem to oczywiście średnio udany pomysł. W dalszym ciągu nurtuje mnie kwestia własności rzeźby. Epizod z wodociągami mógł sugerować, że właścicielem były właśnie one. Czyżby teraz rzeźba była w depozycie? Popłynęły jakieś pieniądze?
Nabardziej razi mnie to w jaki sposob dokonywane sa jakies zmiany, korekty do wczesniejszych planow. Najpierw sie tym chwalimy, pokazywane sa plany, terminy prac, zdjecia burmistrza wszedzie. Nagle nic sie nie dzieje i cisza w eterze. Gydby nie niezalezne media albi forumowicze, o niczym bysmy nie wiedzieli. Przyklady? plany zamkniecia ruchu w centrum, dom pomocy spolecznej w dawnym intrrnecie na rogu Wolnosci i Wyszynskiego, przystan z restauracja na Kepie Mlynskiej, 2 etap remontu z rondem ul. Ofiar Katynia, trraz tajemnicze przeniesienie fontanny.
czy to jakis powod do wstydu, ze zmieniane sa plany albo czegos nie uda sie wykonac zgodnie z zalozeniem? Dlaczego opinia publiczna nie jest o tym informowana? Burmistrz milczy, a nikomi nie wolno sie zapytac, bo zostanie sie "hamulcowym".
Skad nagla zmiana planow na lokalizacje fontanny? przeciez wykonane projekty, wnioski, kosztorysy na jej umieszaczenie kolo domu araba tez musialy kosztowac.
Fontanna w ogrodku kasyna to jakies ogromne nieporozumienie. Rownie dobrze moznaby ja ulokowac u kogos w ogrodku domku jednorodzinnego, albo u pana Henia na dzialce. Efekt ten sam.
Nawet gdyby owo miejsce w kasynie bylo ogolnie dostepne to chodzi tez o wyeksponowanie, a przy kasynie ta fontanna bedzie schowana. Beda ja podziwiac glownie dzieciaki z pobliskiej szkoly, udajace sie na papierosa podczas przerw.
Epizod z wodociągami mógł sugerować, że właścicielem były właśnie one.
Byc moze, ale raczej w tym przypadku obstawialbym inna wersje. Owczesny dyrektor brzeskich wodociagow milosnik Brzegu ( bodajze czlonek TRZB) Pan Marek Starczyk, mogl po prostu z zyczliwosci i troski uzyczyc terenu swojego zakladu, aby zabezpieczyc rzezbe przed zlomiarzami.Ponadto kierownikiem Wydzialu Promocji w naszym urzedzie byl, o ile mnie pamiec nie myli,pozniejszy wiceprezes PWiK l, a obecnie prezes , Pan Artur Stecula.
Jeszcze tylko dodam, ze zanim rzezba trafila na teren wodociagow zostala odrestaulowana po przygaodach ze zlomiarzami, (bodajze w Gliwicach).
Ostatnio zmieniony przez kwm 2018-07-15, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum