Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Proponuję w tym miejscu obnażać brzeskie i okoliczne układy.
I tak:
burmistrz Lewina Brzeskiego - Artur Kotara
z-c przewodniczącego Rady Nadzorczej BPEC w Brzegu - Artur Kotara
z-c burmistrza Brzegu - Stanisław Kowalczyk
Rada Nadzorcza Zarządu Mienia Komunalnego w Lewinie Brzeskim:
Skowron Mirosław - Członek Rady Nadzorczej
Łaski Winiarska Halina - Członek Rady Nadzorczej
Kowalczyk Stanisław - Członek Rady Nadzorczej
wójt Gminy Lubsza - Bogusław Gąsiorowski
Rada Nadzorcza ZGO Gać - Bogusław Gąsiorowski
radny: Paweł Ciszewski
SEKRETARZ GMINY LUBSZA : Karina Ciszewska
starosta - Maciej Stefański
dyrektor PG Nr 1 w Brzegu - Danuta Stefańska
przewodniczący Rady Miejskiej w Brzegu oraz dyrektor BCM w Brzegu - Mariusz Grochowski
dyrektor PG Nr 3 - Katarzyna Grochowska
zbieżność nazwisk, czy jednak nie jest to przypadek ?
Takich przypadków jest dużo więcej.
Zachęcam do podawania kolejnych.
Ostatnio zmieniony przez tato 2013-01-18, 16:12, w całości zmieniany 1 raz
A może też prześwietlić jedną z najbardziej wpływowych osób w Brzegu- Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Zgoda"?
Jakie jeszcze funkcje pełni w tych układach poza prezesowaniem w spółdzielni?
Oczywiście, że tak.
Bardzo proszę o wpisy, jeżeli tylko ktoś ma jakieś informacje na powyższy temat.
Może wyjść niezła układanka.
Może tą układanką wreszcie ktoś się zainteresuje i ją obnaży.
Małymi kroczkami zbliżają się wybory, jesteśmy już po półmetku.
Warto, aby mieszkańcy tym razem dokonali świadomych wyborów, nawet jeżeli zagłosują po raz kolejny na te same nazwiska.
Niestety nepotyzm stał się jednym z naszych głównych narodowych grzechów. Dodając do tego kolesiostwo i partyjniactwo mamy komplet. Śliska sprawa jeśli chodzi o udowodnienie czegokolwiek. Zbulwersowani tymi faktami musimy przyznać, że bywa tak, że nieraz członek rodziny jest tym najlepszym kandydatem - i co wtedy? Nie wyplenimy tego robiąc jakiekolwiek listy nazwisk, to system musi się zmienić. Dobrze działający zarząd firmy produkcyjnej w USA nie przyjmie do pracy dyletanta z układu. Zdarza się, że są wspomagani kombatanci z Iraku, którzy ukończyli po służbie wojskowej studia na koszt armii USA, ale trafiają na podrzedne stanowiska dopasowane do ich umiejętności. Jeśli członek zarządu czy dyrektor finansowo odpowiada za wyniki pracy swojej firmy to nie pozwoli sobie na to co opisujemy. W instytucjach samorządowych, czy wręcz rządowych nie jest natomiast w USA lepiej niz u nas. Każda partia wygrywająca wybory wprowadza swoich ludzi. Żadne wieloszczeblowe konkursy niczego w samorządowych instytucjach nie zmienią. Firmy prywatne i duże i małe obronią się same, co do reszt to walka z wiatrakami.
Być może Roztropku masz rację, ale zawsze warto spróbować.
Tu nikt raczej nie ma nadziei, że uda się to definitywnie wyplenić, ale warto nagłaśniać, aby wyborcy mieli świadomość co się dzieje.
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że towarzystwo definitywnie powymieniało się stołkami w radach nadzorczych. Ich pazerność jest przerażająca. Z tego co mi wiadomo, to za miesiąc bycia w takiej radzie dostają tyle, na co inni muszą harować cały miesiąc. I podobno wystarczy tylko raz w miesiącu pojawić się na posiedzeniu takiej rady.
Tu należy dodać, że Huczyński oprócz zasiadania w Gać, zasiada jeszcze w spółce w Lewinie Brzeskim - jeżeli jest inaczej, niech ktoś mnie poprawi.
Panowie, podając wyżej wymienione nazwiska i pełnione funkcje potwierdzacie jednocześnie, że przedstawione sprawy są zgodne z ustawą dokładnie wyjaśnioną w następującym artykule http://www.samorzad.lex.p...ach-nadzorczych . Jeśli chodzi o prawo wszystko jest OK.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2013-01-20, 09:09, w całości zmieniany 1 raz
Nikt nie mówi, że nie jest ok., ale chyba to trochę niesmaczne.
Później nie ma co się dziwić, że rosną podatki, opłaty za przedszkola, śmieci. Jeżeli ktoś zarabia duże pieniądze i do tego dorabia kolejne, to nie wie co to jest wyżywić rodzinę za najniższą krajową.
Co do konfliktu interesów, to przykładem jest chociażby ostatnia sesja. Jeden jedyny radny, który wstrzymał się od głosu, jest podobno pracownikiem ZNM a jego żona UM. Czyżby więc ze strachu przed naczelnym bał się zagłosować inaczej ?
Nikt nie mówi, że nie jest ok., ale chyba to trochę niesmaczne.
Później nie ma co się dziwić, że rosną podatki, opłaty za przedszkola, śmieci.
Co ma wspólnego jedno z drugim? Jeżeli powiedzmy osoba A nie byłaby zatrudniona, tylko ktoś zatrudnił zupełnie anonimową osobę B wydatki byłby inne? Nie wzrosły by podatki, opłaty za przedszkola, śmieci?
Już w tym roku rząd nałożył na samorządy obowiązek dopłaty do pensji nauczycielom. Ciekawe skąd pójdą na to pieniądze? Zakładam wzrost podatków.
Jedynym kryterium oceny powinna być kompetencja danej osoby, wyrażona przed wszystkim sprawnością jej działań. Guzik mnie interesuje czy gdzieś tam zarabia osoba A czy B, jeżeli sprawnie pracuje. Niektórzy pewnie chcieliby lustrować do 3 pokolenia wstecz czy przypadkiem ktoś gdzieś nie pracował. Czy przykładowo taki pracownik ładujący kosze do śmieciarki w ZHK (przykładowo, nie wiem czy taki ktoś istnieje) jest czyimś synem, mężem czy ojcem? Jeżeli jest do to do wyrzucenia, zgodnie z tata logiką.
tato napisał/a:
Jeden jedyny radny, który wstrzymał się od głosu, jest podobno pracownikiem ZNM a jego żona UM. Czyżby więc ze strachu przed naczelnym bał się zagłosować inaczej ?
Czy radni to już nie mogą głosować w zgodzie z własną wiedzą? Jesteś pewien, że ta uchwała "śmieciowa" nie ma luk? Jak rozwiązano np. kwestię ściągalności, deklaracji ilości osób, kar dla podmiotów (także tego wykonującego usługi)?
Już w poprzednim miesiącu duża część ludzi, z pomeldowanymi wnukami z innych gmin, przeżywała że będą musieli za nich także płacić wyższą stawkę.
Mi nie chodzi o pracę pana, który opróżnia kubły, pracując w ZHK, ale o intratne posadki.
Czyżby w całym powiecie nie było osób równie dobrze rozgarniętych, niż Ci, którzy oprócz posady w radzie, zajmują dobrze płatne posady w urzędach ?
Czy w tym wszystkim w pewnym momencie nie będzie konfliktu interesów ?
Np. trzeba będzie zlikwidować PG3 i jak myślisz, jak zagłosuje pewien radny ? Znów będzie gadka, że miał na uwadze przede wszystkim dobro dzieci a nie np. żony ?
A przy okazji mam pytanie: w jakich dniach i godzinach odbywają się posiedzenia takich rad nadzorczych?
Jeżeli jest to w dni powszednie i w godzinach pracy, to czy jeden z drugim burmistrz, jadąc na posiedzenie do innej gminy, zgłaszają dzień urlopu ?
Czy jadą tam samochodem prywatnym, czy może jednak służbowym na koszt podatników ?
Ludzie, ktorzy zasiadaja w radach nadzorczych, badz kieruja strukturami gminnymi/powiatowymi powinni byc rzutkimi menadzerami, prawnikami itp. Jestem ciekawy, jakie wyksztalcenie maja powyzej wymienione osoby, ze maja te stanowiska. Potem przez ich brak kompetencji i wiedzy placa z wlasnych kieszeni mieszkancy, a oni nie ponosza zadnych konsekwencji.
A co do smieci, to czy nie prosciej by bylo placic za wywieziona ilosc kublow/kontenerow? Spoldzielnie mieszkaniowe podpisuja wtedy cos na ksztal abonamentu, domki jednorodzinne maja swoje kosze, wieksze, badz mniejsze, w zaleznosci od potrzeb. Widzialem ten system na zywo i sie da
Ostatnio zmieniony przez bzzq 2013-01-20, 20:46, w całości zmieniany 2 razy
Mi nie chodzi o pracę pana, który opróżnia kubły, pracując w ZHK, ale o intratne posadki.
A czym te osoby się tak naprawdę różnią? Według kryteriów przyjętych w tym wątku należy "donosić" o wszystkich przypadkach gdzie ktoś sprawuje funkcję i on lub ktoś bliski (choćby) kuzyn pracuje w instytucji "publicznej" na terenie powiatu. Inaczej zahacza to o pewien rodzaj hipokryzji (politycznej?).
tato napisał/a:
Czyżby w całym powiecie nie było osób równie dobrze rozgarniętych, niż Ci, którzy oprócz posady w radzie, zajmują dobrze płatne posady w urzędach ?
Nie wiem. A tata wie? Może jakiś konkretny przykład gdzie kandydat wniósł jakieś odwołanie od wyników naboru?
tato napisał/a:
Np. trzeba będzie zlikwidować PG3 i jak myślisz, jak zagłosuje pewien radny ?
Zagłosuje, wytłumaczy, tłumaczenia ocenią wyborcy przy urnie, tak to powinno działać. Ja np. znam takie osoby, które popierają likwidację SP1, tyle że z głową. Nie tak jak chce "łączyć" W. Huczyński.
Swoją drogą, znam osobiście kilka osób, których "życzliwi" bardzo chętnie wskazali jak to im załatwiano pracę. Oczywiście muszą podzielić się tym publicznie. Niektórzy może nie wiedzą jakie świństwo można wyrządzić takim gadaniem, bez pokrycia w dowodach.
Zażalenia to raczej nikt nie wniósł, bo niby jaki miałby być jego skutek ? Niby ten żalący się nagle zostałby członkiem takiej rady ???
A czy ktoś kiedykolwiek widział ogłoszenie o naborze do rady nadzorczej spółki miejskiej ?
A teraz kolejne informacje:
zaspokajając ciekawość w stosunku do Spółdzielni "Zgoda", podaję link do strony:
http://www.smzgoda.pl/
w zakładce struktura można znaleźć kilka znajomych nazwisk.
Wracając do spółek miejskich:
Artur Stecuła - wiceprezes PWiK oraz Członek rady nadzorczej ZHK
Piotr Rajtar - dyrektor SP Nr 3 oraz członek rady nadzorczej BTBS
Jeszcze ciekawiej wygląda oświadczenie z-cy burmistrza, gdzie chyba aby nikt nie dowiedział się ile dokładnie zarabia połączył dochód z dochodem żony. Mimo, że jest następujący zapis w pozycji VIII: " inne dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniem kwot uzyskanych z każdego tytułu " Czyżby więc pobierali pensję razem z UM ?
Ponadto brak wykazanego dochodu za zasiadanie w radzie nadzorczej, w Lewinie Brzeskim ? Czyżby więc był to wolontariat ?
oto oświadczenie:
http://www.bip.brzeg.pl/z...3/Kowalczyk.pdf
Ostatnio zmieniony przez tato 2013-01-20, 23:12, w całości zmieniany 1 raz
Jak słusznie zaważył Roztropek przedstawione sprawy są zgodne z literą prawa.
Można jednak zadać pytanie:
-czy Burmistrz będąc członkiem władz w kilku spółkach, nie jest za bardzo przemęczony, czy wystarcza mu czasu na należyte zajęcie się podstawowymi obowiązkami ,skoro musi uczestniczyć w posiedzeniach poszczególnych rad?
Osobiście uważam, że Burmistrz jest przemęczony namiarem obowiązków, w związku z powyższym wcale się nie dziwię,że nie chce brać udziału w sesjach rady.
W sprawie głosowania radnych na "śmieciami" można stwierdzić,że jeden radny pokazał,jaka jest obecnie pozycja" wodza miasta"
Ów radny,pewnikiem zdaje sobie sprawę z tego,że został przedstawicielem społeczeństwa uzyskując największą liczbę oddanych na siebie głosów?
Szkoda, że nie został wcześniej zauważony przez pryncypała , bowiem miał szansę na stanowisko dyrektora , które obecnie piastuje M.Sidor.
Może teraz to się zmieni?
Skoro jesteśmy przy radnych ,to ponoć żona szefa radnych jest szefową jednej ze szkół?
Gdyby rzeczywiście zebrano wszystkie dane o brzeskich powiązaniach i rozrysowano je w schemacie ukazując je wyborcom przed wyborami,pewnikiem wynik wyborów mógłby zaskoczyć niejednego pewniaka?
Gdyby rzeczywiście zebrano wszystkie dane o brzeskich powiązaniach i rozrysowano je w schemacie ukazując je wyborcom przed wyborami,pewnikiem wynik wyborów mógłby zaskoczyć niejednego pewniaka?
Znaczy się, że to samokrytyka? Za bardzo skupiliście się na skanerze w 2010r. Gdybyście potrafili wykorzystać najbardziej popularne wówczas partyjne logo, to inny burmistrz by się na RM obrażał i nazwiska na tych listach powiązań i zagadkowych nominacji bardziej swojsko by dla was brzmiały...
A teraz kolejne informacje:
zaspokajając ciekawość w stosunku do Spółdzielni "Zgoda", podaję link do strony:
http://www.smzgoda.pl/
w zakładce struktura można znaleźć kilka znajomych nazwisk.
To nie jest taka zwykła ciekawość, Prezes Spółdzielni to osoba w bardzo dużym powiązaniu z elitą urzędowo- polityczną Brzegu, startował już na burmistrza i pewnie będzie startował w przyszłości. Pełni wiele funkcji poza prezesowaniem. Pytanie : w jakich spółkach jest członkiem Rady Nadzorczej?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum