Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: smooth
2007-03-14, 08:17
Przyjaźń
Autor Wiadomość
Maga 



Wiek: 33
Dołączyła: 22 Kwi 2005

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-02-20, 17:18   

Może nie planujcie, tylko temat załóżcie w odpowiednim dziale... Chętnie sobie poczytam co tam piszecie... PS. linka przy okazji poproszę, jeśli się zdecydujecie...

[ Dodano: 2007-02-21, 21:59 ]
Fenris napisał/a:
moim zadaniem powoduje to brak komunikacji, czasem drobna rzecz od bliskiej osoby zaboli nas bardzo a ta osoba nawwet nie wie ze nas zranila, niewyjasniony problem powieksza sie niczym kula sniegowa toczaca sie z góry po stoku, w pewnym momencie mamy wielki zal do tej osoby, poczucie krzywdy czasem nawet nieuzasadnine, wszytko to sprawia ze przyjaciel powoli staje sie wrogiem a ukochana osoba najbardziej znienawidzona, wszytko co zacznie sie obracac w sferze uczuc boli najbardziej, bo odczuwamy to dotkliwiej niz zwykle.... czujemy sie zawiedzeni , oszukani



To mi przypomina sytuację opisaną w książce Erica Emmanuela Schmitta "Małe zbrodnie małżeńskie". Polecam.
0 UP 0 DOWN
 
sabatina 



Wiek: 37
Dołączyła: 19 Lut 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-03-02, 19:29   

przyjazn.... od paru lat wiem,ze mam tylko dobrych kolegow i kolezanki.
przyjaciele to najblizsza rodzina - zawsze moge na nia liczyc. coraz czesciej spotykam sie z podobnym zdaniem u innych. moi rodzice twierdza,ze jeszcze pare lat temu istniala przyjazn , albo przynajmniej bylo jej wiecej. teraz wiekszosc ludzi woli spedzac wolny czas w gronie najblizszych. twierdza,ze kiedys sasiedzi byli zyczliwsi, usmiechnieci, mieli czas pozartowac - a teraz - kazdy tylko patrzy jakby tu wyjechac, zarobic kase i byc lepszym od"kowalskiego".latem robi sie wspolnego grilla by za dwa dni uslyszec od "nowaka" jak to "kowalskiemu" nie podoba sie nasz samochod i ze kielbasa byla niedosmazona...
podobna rzecz zauwazam na studiach - rywalizacja, o ktorej sie nie mowi ale ktora sie czuje nie pozwala na otwartosc i szczerosc do konca. idziemy na piwo,zeby miec potem notatki...by za pare lat zdobyc papierek , chwalic sie w rodzinie i scigac sie o posade ..
taki juz jest nasz wspolczesny swiat. przynajmniej w moich oczach.
docieraja do mnie tez ostatnio takie artykuly jak "jestesmy coraz bardziej samotnym spoleczenstwem", albo "samotnosc wsrod ludzi".
smutne to, ale prawdziwe
0 UP 0 DOWN
 
Aithne 
Chudzian



Zaproszone osoby: 1
Wiek: 37
Dołączyła: 10 Lis 2006

UP 6 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-03-28, 14:50   

Dla mnie przyjaźń istnieje...wiem i wierze w nią i jej siłę... :) mam paru takich ludzi, z których łączy mnie głębsze uczucie mimo tego,że nie ma ich koło mnie,że wyjechali za granicę i raz na jakiś czas widzimy się w Polsce.Ale to mnie utwierdza,ze przyjaźń istnieje i jest uczuciem, które jeśli raz dogłębnie złączy dwoje ludzi to mimo różnych kolei życia oni zawsze będą sobie bliscy i nie będą czuć się obco i skrępowanie w swojej obecności. Bo dla mnie przyjaźń to zbiór wspólny uczuć i akceptacji...Mimo tego,że jesteście całkowicie różni, temperamentem, charakterem, wartościami jesteście w stanie spojrzeć na kogoś nie oceniając go tylko pozwalając mu być tym kim jest i myśleć i czuć tak jak druga osoba chce...
Ale wiem też, że jeśli człowiek sam sobie nie zaufa nie będzie w stanie zaufać nikomu poza sobą i cały czas będzie przeżywał ciężkie chwile w przyjaźni...
jeśli zaufamy sobie i pozwolimy na to,że czujemy i nie będziemy wstydzić sie naszych uczuć i ich wyrażania to nic ani nikt nie będzie w stanie nas zranić...bo nic nie będzie dla nas tajemnicą, sekretem...bo będziemy potrafili mówić o tym innym...a jeśli ktoś nie będzie w stanie docenić tego faktu,że wie o tym co czujemy to już jego broszka, my mamy prawo czuć , myśleć, doświadczać bez ukrywania się i zażenowania :)

Taka przyjacielska miłość jest najczystszą miłością...aha i wierzę w przyjaźń między kobietą i mężczyzną...z własnego przykładu... :)
0 UP 0 DOWN
 
Indra 


Wiek: 35
Dołączyła: 22 Lut 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: Bg

Wysłany: 2007-03-28, 17:16   

Aithne napisał/a:
Ale wiem też, że jeśli człowiek sam sobie nie zaufa nie będzie w stanie zaufać nikomu poza sobą i cały czas będzie przeżywał ciężkie chwile w przyjaźni...
jeśli zaufamy sobie i pozwolimy na to,że czujemy i nie będziemy wstydzić sie naszych uczuć i ich wyrażania to nic ani nikt nie będzie w stanie nas zranić...bo nic nie będzie dla nas tajemnicą, sekretem...bo będziemy potrafili mówić o tym innym...a jeśli ktoś nie będzie w stanie docenić tego faktu,że wie o tym co czujemy to już jego broszka, my mamy prawo czuć , myśleć, doświadczać bez ukrywania się i zażenowania :)
Pięknie to ujęłaś.. po prostu brak mi słów :) Najważniejsza jest szczerość wobec siebie i bliskich nam osób.
0 UP 0 DOWN
 
lukrecja:) 


Wiek: 35
Dołączyła: 21 Mar 2007

UP 0 / UP 0



  Wysłany: 2007-03-29, 21:48   

Uwazam ze istnieje przyjazn, taka prawdziwa:) Sama tego doswiadczam chyba bo mam przyjaciolke, jedna jedyna z ktora znam sie od 13 lat i musze powiedziec,ze doskonale sie dogadujemy, ani ona mnie nigdy nie zawiodla, ani ja jej (tak mysle) :lol: Znamy sie naprawde bardzo dobrze, porozumiewamy sie w sumie za pomoca gestow, to wystarcza aby odkryc swoje mysli:)

Biorac pod uwage przyjazn typu kobieta - mezczyzna to uwazam ze rowniez jest mozliwa, wtedy gdy kobieta jest przyjacielem dla mezczyzny a nie przyjaciolka :D
0 UP 0 DOWN
 
$ Koral $ 



Wiek: 33
Dołączył: 20 Mar 2008

UP 2 / UP 3


Skąd: BrzeG

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-05-05, 23:04   

Przyjaźń - Niby takie słowo a połowa nie umie dobrze go określić.
Ja uważam ze przyjaznia mozna okreslic osoby ktorym mozna na pewno zaufac ktora zaraz nie pujdzie na miasto i nie rozgada.
Osobiscie mam takich paru i wiem ze im moge wszystko powiedziec ze nie wygadaja tego zawsze pomoga czy cos.
Przyjaciele są z toba zawsze nie tylko na jakis czas.
0 UP 0 DOWN
 
Necia 
*zakręcony pechowiec*



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 34
Dołączyła: 18 Kwi 2006

UP 24 / UP 8


Skąd: LA

Wysłany: 2008-05-05, 23:38   

"Prawdziwa przyjaźń nie usycha ona tylko więdnie"
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła zapomniały jak latać"
"Przyjaciele są jak gwiazdy na niebie - nie zawsze je widać ale wiemy że istnieją. "
"Przyjaciel to ten kto wie o Tobie wszystko mimo to nadal Cię lubi :) "
" Przyjaźń to nie urząd, w którym musisz zapłacić obowiązkowy podatek, lecz źródło prawdziwej radości oraz ozdoba życia."
"Przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach"

To chyba tyle ;) i wiadomo o co chodzi
ale najlepsze jest to:
"Mieć wielu przyjaciół, to nie mieć żadnego." Bo przyjaciel to osoba wyjatkowa i niepowtarzalna :)
0 UP 0 DOWN
 
alexaandra 
*legalna wariatka*


Wiek: 35
Dołączyła: 20 Kwi 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: Nibylandia :)

Wysłany: 2008-05-07, 16:33   

Taka mała, drobniutka, szczuplutka... ma duże brązowe oczy :) którymi tak ufnie patrzy na świat i ludzi...ciepły, cichy głos... brązowe włoski... malutkie, różowe usteczka :) i wielkie serce pełne miłości :)
to D. moja kochana przyjaciółka. Przyjaźnimy się od jakiś 12 lat... na początku polegało to głównie na zabawie lalkami czy w piaskownicy... później były pierwsze miłości... zwierzenia ze spotkań z tym "jedynym" :D itp. stopniowo działo się coraz więcej i więcej... i mimo, że każda z nas miała swoje życie, znajomych, szkoły, to zawsze byłyśmy razem i co by się nie działo to jedna służyła pomocą drugiej...
I tak jest do tej pory. Czasami pomagamy sobie rozmową a czasem wystarczy tylko pomilczeć i przytulić... ale wiemy, że zawsze możemy na siebie liczyć :) i to jest właśnie najpiękniejsze :)
0 UP 0 DOWN
 
Natek 



Wiek: 37
Dołączyła: 04 Mar 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-09-26, 15:45   

Chyba najbardziej lubię ten cytat, że 'przyjaciel to ten, kto wie o Tobie wszystko, a mimo to nadal Cię lubi'. I bynajmniej nie dlatego, że uważam, że przyjaciele muszą wiedzieć o sobie wszystko (bo to bzdura). Ten cytat jest o tyle fajny, że bardzo trafnie oddaje kolejność rzeczy.
Najpierw 'wie o tobie wszystko' --> potem 'jest przyjacielem'.
Bo przecież wcale nie jest tak, że najpierw odkrywamy, że ktośtam to przyjaciel, i dopiero wtedy decydujemy się mu zaufać i otworzyć się. Jest odwrotnie - przyjaźń dzieje się dopiero wtedy, kiedy obdarzamy zaufaniem. Celowo użyłam zwrotu 'dzieje się', bo ona ani nie jest stała ani wieczna. Tworzymy ją, zmieniamy, rozwijamy, ale możemy też zaniedbać lub totalnie rozwalić. Wszystko w naszych rękach.
Przyjaźń to jest zawsze skok na głęboką wodę - dajesz komuś kredyt zaufania, mimo, że nie wiesz do końca, czy to dobra inwestycja.
I wreszcie, nie każda przyjaźń jest 'lekka, łatwa i przyjemna'. Ale czasem okazuje się być warta wkładanego w nią wysiłku :)
0 UP 0 DOWN
 
Necia 
*zakręcony pechowiec*



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 34
Dołączyła: 18 Kwi 2006

UP 24 / UP 8


Skąd: LA

Wysłany: 2009-09-26, 16:06   

a mi się też bardzo podoba taki motyw:

1252788993_by_Krzywy_500.jpg
Plik ściągnięto 179 raz(y) 44,15 KB

0 UP 0 DOWN
 
Natek 



Wiek: 37
Dołączyła: 04 Mar 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-09-26, 16:59   

Hm, jeszcze taka jedna rzecz - w sumie to już prawdopodobnie off topic, ale tak mi przyszło do głowy, czytając o tym zwątpieniu w istnienie przyjaźni:
to jest chyba trochę tak, że to co się dzieje w ostatnich latach z relacjami między ludźmi (to wszystko na co tak narzekamy: wyalienowanie, 'samotność w tłumie', związki 'bez zobowiązań', utrata wiary w przyjaźń) jest wynikiem takiego 'niechciejstwa' i hm… lenistwa. Ludzie uciekają od zaangażowania, nie chcą się wmotać w przyjaźń czy w miłość, bo tak jest łatwiej. Nie tworzymy relacji --> nie musimy się wysilać, by ją podtrzymywać, nie tracimy tyle czasu i energii. A przede wszystkim, nie narażamy się na zranienia.
Naoglądaliśmy się oper mydlanych i komedii romantycznych, w których przyjaciele to nie mający własnego życia etatowi pocieszacze, pomagacze i osobiści psychoterapeuci w jednym, a miłość to nieustający bezproblemowy błogostan. I teraz masa ludzi szuka czegoś takiego we własnym życiu - na zasadzie, że jak już przyjaźń lub miłość, to wyłącznie frajda. A jak się zaczyna coś psuć - znaczy, że widocznie to nie była 'prawdziwa' więź. I zamiast starać się i naprawiać - dajemy za wygraną.
Ostatnio zmieniony przez Natek 2009-09-26, 17:00, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
plojdzik 



Wiek: 51
Dołączył: 08 Lip 2010

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg...kiedyś

Wysłany: 2010-07-11, 23:21   

Prawdziwą przyjaźń testują sytuacje skrajne, nie bzdety typu "mogę się wyżalić, mogę liczyć na niego (ją) w trudnych sytuacjach" ale jak trudnych?? kłótni z partnerem, itp. prozaicznych sytuacjach? Nie mówię, że wszyscy testujmy nasze znajomości na wojnach ale w przyjaźni liczy się JAKOŚĆ nie czas trwania znajomości czy wspólne szaleństwa w dzieciństwie.
0 UP 0 DOWN
 
sycha 
music dedicated.. !



Wiek: 33
Dołączył: 04 Gru 2006

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg / Wrocław

Wysłany: 2010-07-15, 03:43   

plojdzik napisał/a:
w przyjaźni liczy się JAKOŚĆ nie czas trwania znajomości czy wspólne szaleństwa w dzieciństwie.

Święte słowa !
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: przyjazn


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 36
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu