Po pierwsze złe wiersze
Po drugie za długie
Po trzecie hańba takiemu poecie
Po czwarte nic nie warte
Po piąte pachną Fołksfrontem
Po szóste puste
Po siódme nudne
Po ósme rozpustne
Po dziewiąte czytaliśmy piąte przez dziesiąte
Po dziesiąte vide - dziewiąte
Po jedenaste pisane przez pederastę
Po dwunaste do dziewiętnastego nie czytaliśmy nigdy nic gorszego
Po dwudzieste trącał wiersze pies te.
Julian Tuwim
Może to "po ósme..." nie bardzo pasuje, ale reszta
Ostatnio zmieniony przez Marcim B. 2010-06-04, 17:36, w całości zmieniany 1 raz
Lewicowiec i nie lubi pederastów? Towarzyszu-do samokrytyki! A co do wierszy-rozumiem że te ku chwale Stalina bardziej sie podobały? Marcim B. -wielbiciel socrealizmu?
Właściwie jestem bezdzietny.
Niestety noszę binokle.
Raz chciałem wskoczyć do Etny,
jak ten, jak Empedokles.
Dym był czerwono-biały.
Tylko sandały zostały.
Pisiorki, blondynki, i dziury w bycie
Ot takie codzienne bolszewika życie.
Na domiar tego, cóż tu poradzić
Namolnie kręcić, kłamać i zdradzić.
I te idee wzniosłe wieczyste
Dusze plugawe, myśli nieczyste
Toć nie odróżni tyłka od sromu
Zwykła codzienność akwizytorów
- gazpromu
Dziękuję . W wolnej chwili sprawdzę na półce. Chociaż może mam jakieś nieaktualne wydawnictwa.
EDIT:
Dzidziuś! Dopijając kawę jeszcze zdążyłem luknąc TUTAJ - PWN :
Cytat:
Kto wie co by się wtedy z nim stało. (= Nikt nie wie, co by się wtedy z nim stało),
Zasady pisowni mam raczej utrwalone mimetycznie (inaczej mówiąc poprzez utrwalenie unaocznionych zachowań).
Jeśli masz ochotę, wytłumacz mi czym się różni jedno "Co by" od drugiego "coby". Tzn dlaczego moje "Co by" jest beee a Twoje cacy wg zasad pisowni (i dlaczego akurat obowiązujących). Miłego dnia .
EDIT II: Dodajmy - zasad pisowni polskiej, bo po ślunsku stało "coby".
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-07-07, 08:12, w całości zmieniany 4 razy
Jan Andrzej Morsztyn - Non fecit taliter ulli nationi
Żadnej krainie Bóg nie błogosławił
Tak jako Polszcze, bo choć ją postawił
Wśród nieprzyjaciół krzyża zbawiennego,
W całości dotąd jest z obrony jego:
Stąd ma i sławę, bo postronni wiedzą,
Że za jej strażą w bezpieczeństwie siedzą.
Do sąsiadów też chleba nie biegamy
Prosić, owszem im swego udzielamy.
Czegóż chce więcej ta kraina z nieba,
Mając dość sławy, obrony i chleba?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum