Wysłany: 2010-05-01, 14:16 Prośba o brak reakcji na posty forumowicza
Pragnę poruszyć temat, który ujrzał światło dzienne dziś, kilkadziesiąt minut temu. Otóż jeden z forumowiczów w wiadomości prywatnej poprosił mnie o ty, bym nie reagował (odpowiadał) na jego forumowe posty. Zapytuję zatem, jakie jest Wasze na ten temat zdanie. Czy faktycznie jest tak, że jeden forumowicz ma prawo (nieważne, czy formalne, czy moralne, czy jakiekolwiek inne) poprosić drugiego, by ten nie reagował na jego posty, wyłączając tym samym możliwość rozwijającej dyskusji? Czy jest to przejaw nadmiernej małostkowości proszącego, jego tchórzostwa lub braku umiejętności zachowania się w ogólnie przyjęty społecznie sposób? Czy jest to, na przykład, sposób na wyrażenie dezaprobaty dla treści wpisów proszonego o milczenie forumowicza? Jeśli tak, to czy jest ów sposób inteligentny, faktycznie coś wnoszący do dyskusji? Czy nie jest tak, ze właśnie dyskusja jest możliwością wyrażenie tejże dezaprobaty dla poglądów rozmówcy? CZY W KOŃCU NIE JEST TAK, ŻE RZECZONY FORUMOWICZ RZECZONĄ PROŚBĄ DZIELI TYCH FORUMOWICZÓW, Z KTÓRYMI CHCE ROZMAWIAĆ NA TYCH, Z KTÓRYMI rozmawiać nie będzie?
Chętnie podyskutuję z Wami na ten temat.
Smooth, jasna sprawa, ze moja. Mój post to zasygnalizowanie chęci podyskutowania o tym, zasygnalizowanie, iż po raz pierwszy (a może nie) coś takiego się na forum stało.
Osobiście często mam ambiwalentny stosunek do wiadomości PW, a w części z nich można się doszukać prób jakichś manipulacji, co bywa irytujące.
Grzech napisał/a:
iż po raz pierwszy (a może nie) coś takiego się na forum stało
Z pewnością i to jest irytujące nawet bardzo, ale też plus, że zrobił to na PW, a nie na ogólnym
Grzech napisał/a:
Czy faktycznie jest tak, że jeden forumowicz ma prawo (nieważne, czy formalne, czy moralne, czy jakiekolwiek inne) poprosić drugiego, by ten nie reagował na jego posty, wyłączając tym samym możliwość rozwijającej dyskusji?
Oczywiście, że tak nie jest. Nie wiem co stanowi płaszczyznę "konfliktową" między Tobą a owym osobnikiem i nie wiem czy warto to roztrząsać. Nie chcę też tej osoby podsycać, ale ja już co najmniej dwa razy na ogólnym, wyraziłem dezaprobatę w stosunku do sposobu "głoszenia" Twoich idei, który de facto bywa (według mnie), odpychający... i z tego co pamiętam co najmniej raz robiłem to w dobrej wierze, powołując się na argument, że nawet najbardziej oczywista prawda potrzebuje odpowiedniego sposobu przekazu.
Reasumując, sam pewnie zbulwersowałbym się gdyby ktoś wystosował do mnie taką prośbę, bo w najlepszym wypadku jest to jakaś tam manipulacja, ale chyba lepsze to niż robienie bałagany na ogólnym
Ostatnio zmieniony przez smooth 2010-05-02, 15:48, w całości zmieniany 1 raz
No, własnie, smooth, Ty napisałeś, ze "mój sposób formułowania mysli jest odpychający," co przecież w sposób oczywisty jest nieprawdą (na co mam elaboratowe wytłumaczenie, nie w tym wątku), ale to przecież nie o to chodzi. Chodzi o to, bys Ty miał prawo do sformułowania takiej opinii, a ja ewentualnie na ripostę. Czy ja Cię wóczas poprosiłem, byś nie reagował na moje posty? Moim zdaniem nie jest to jakaś tam płąazczyna konfliktu mdzy mną a innym uzytkownikiem. Mnie jedynie uderzyło to, iż ów uzytkownik prosi mnie, bym nie reagował na jego posty. Usiłuję wyobrazić sobie, ajkie faktory psychologiczne o socjologiczne o tej prośbie zdecydowały. Ale mam szczerą wątpliwośc, czy ów użytkownik mi odpowie...:-) Może, jak Ty, stwierdzi, ze "moje myśli formułowane sa w sposób odpychający" i uzna, że się wytłumaczył:-)
Do Dziedzica - też mnie to przeszło przez mysl, ale nie zamiaruję tak oceniać interlokutora, dopóki sam się nie okresli. Na razie nie bierze udziału w tej dyskusji, może przyjdzie nam poczekać. Może jest tak, że skoro mnie porposił o brak reakcji na jego wpisy, to sam nie chce reagować na moje:-)
Ty napisałeś, ze "mój sposób formułowania mysli jest odpychający," co przecież w sposób oczywisty jest nieprawdą
Tzn. gwoli ścisłości, nie wiem czy kiedyś napisałem to co ujmujesz w cudzysłowie, ale teraz napisałem, że
smooth napisał/a:
który de facto bywa (według mnie), odpychający.
Więc:
1) Po pierwsze bywa, a nie jest - nie sądzę, żebym musiał tłumaczyć różnice
2) Po drugie, według mnie , oznacza, nie mniej ni więcej, że według mnie i tu również jest różnica, której mam nadzieję, nie muszę tłumaczyć
3) Po trzecie, zważywszy na pkt. 1 i 2, zbędny i z góry przeznaczony na porażkę jest elaborat, który miałby udowodnić, że pisałem nieprawdę.
Reasumując, biorąc pod uwagę pkt. 1-3, podtrzymuję opinie, iż według mnie czasem piszesz w sposób odpychający
Ale wracając do meritum:
Grzech napisał/a:
Czy ja Cię wóczas poprosiłem, byś nie reagował na moje posty?
Owszem nie prosiłeś, ale robiłeś coś co mnie osobiście trochę irytowało , ale nie uważałem tego za coś godnego jakiegoś napiętnowania, a nawet gdybyś mnie o to poprosił, prawdopodobnie moją reakcje ograniczyłbym do hmm "zlekceważenia" jej... co nie oznacza, że popieram tego typu prośby.
Grzech napisał/a:
Usiłuję wyobrazić sobie, ajkie faktory psychologiczne o socjologiczne o tej prośbie zdecydowały.
Moim zdaniem dla chcącego nic trudnego, tzn. jeśli chodzi o te faktory (z factory ) psychologiczno-socjologiczne, ale ja Ci kawy na ławę nie będę wykładał, ale mogę według mojej miarki ocenić poprawność Twoich wniosków , więc jak coś wymyślisz to "kaman".
Cytat:
Może, jak Ty, stwierdzi, ze "moje myśli formułowane sa w sposób odpychający" i uzna, że się wytłumaczył:-)
Grzechu pomijając już, niedokładne cytowanie mnie i przez to tworzenie przekłamań, pamiętaj, że na pewnych płaszczyznach pisząc o Twoim sposobie formułowania swoich myśli, pisze w dobrej wierze i również w Twoim interesie (przynajmniej tak mi się wydaję), jako, że nie można komuś kazać czegoś zrozumieć, nie można mu się narzuć, stosować różne inwazyjne zagrywki...
No, ale dobra, bo zdaje, się nie o Tobie tu mieliśmy rozmawiać, więc wybacz jeśli niechcący za bardzo ingeruję w Twoją osobę.
Wysłany: 2010-05-04, 15:43 Re: Prośba o brak reakcji na posty forumowicza
Grzech napisał/a:
Pragnę poruszyć temat, który ujrzał światło dzienne dziś, kilkadziesiąt minut temu. Otóż jeden z forumowiczów w wiadomości prywatnej poprosił mnie o ty, bym nie reagował (odpowiadał) na jego forumowe posty. Zapytuję zatem, jakie jest Wasze na ten temat zdanie.
Ten nawiedzony użytkownik nie tylko do Ciebie na PW różne głupie uwagi wypisuje. Zdaje się, że wszyscy dobrze wiemy o kogo chodzi. On już tak ma!
Wysłany: 2010-05-04, 18:40 Re: Prośba o brak reakcji na posty forumowicza
Roztropek napisał/a:
Grzech napisał/a:
Pragnę poruszyć temat, który ujrzał światło dzienne dziś, kilkadziesiąt minut temu. Otóż jeden z forumowiczów w wiadomości prywatnej poprosił mnie o ty, bym nie reagował (odpowiadał) na jego forumowe posty. Zapytuję zatem, jakie jest Wasze na ten temat zdanie.
Ten nawiedzony użytkownik nie tylko do Ciebie na PW różne głupie uwagi wypisuje. Zdaje się, że wszyscy dobrze wiemy o kogo chodzi. On już tak ma!
Wszyscy nie wiemy, bo np ja nie wiem, domyślam się, ale pewna nie jestem. No i do mnie jeszcze nikt na tym forum głupich uwag na PW nie pisał, więc chyba mam szczęście A czasami też wyrażam swoje skrajne często poglądy.
Smooth - faktycznie nieprecyzyjnie Cię zacytowałem - przepraszam. Często w takich przpadkach dopisuję - "(cyt. z pamięci)" - tym razem tego nie zrobiłem, więc uznaję Twą rację.
HS-R - mnie także chodziło o to, by ów uzytkownik sam wypowiedział się w temacie, jak na razie jego wypowiedzi nie mamy, choć w innych wątkach, gdzie daję swój często skrajny:-) głos, on sam wystepuje często a gęsto. Nawet ostatnimi czasy dołączył do dyskusji o Górskiej Odznace Turystycznej, który to wątek sam zakładałem. Poczytuję sobie zresztą za zaszczyt fakt, iż człowiek o tak skrajnych poglądach jak rzeczony użytkownik uwielbia to samo, co ja - turystykę górską:-).
Osobą , która stała się przyczyną tej dyskusji jestem ja-Jacek Jastrzębski . Po tym jak Grzech nazwał zbrodniarzem Papieża Jana Pawła II, poinformowałem Go, iż nie chcę mieć z Nim nic wspólnego, nie będę odpowiadał na Jego posty ani prowadził z Nim żadnej dyskusji i proszę Go aby nie odpowiadał na moje posty, bo nie zamierzam z Nim już nigdy na żaden temat polemizować ani dyskutować. Moja prośba była tak grzeczna jak to tylko możliwe. Może tu sobie pisać, co tylko chce. Dla mnie nie istnieje. I za uzasadnienie mojej do Niego, uprzejmej, prośby , niech posłużą słowa Zbigniewa Herberta:
"...Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tuliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu...
...Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa"
Moim zdaniem tego typu prosba moze byc podyktowana roznymi przeslankami, wiec nie znajac sytuacji trudno sie wypowiadac. Nie sledze Twoich postow Grzech, wiec nie nawiazuje do Ciebie, ale wyobrazam sobie sytuacje rozne:
1. kiedy dwoje uzytkownikow ma skrajne poglady, co objawia sie stalym komentowaniem postow "przeciwnika". W momencie, kiedy uzytkownik podaje jakies posty w celu czysto informacyjnym nawiazywanie dyskusji moze nie byc pozadane.
2. kiedy uzytkownik proszacy nie jest w stanie zniesc tresci i pogladow drugiego regularnie komentujacego jego posty. Jest to mechanizm obronny i oznaka bezradnosci wobec braku kompromisu (swiadomosci, ze zadna ze stron nie zmieni zdania).
3. oczywiscie sa tez mozliwosci przeciwne - kiedy proszacy o brak reakcji jest czlowiekiem lubiacym powiedziec swoje, ale nie posiadajacym zadnych argumentow do dyskusji i rozhisteryzowanym z powodu cudzych komentarzy.
Itp. itd.
EDIT: e, niewazne.
Ostatnio zmieniony przez A.Mason 2010-05-04, 20:46, w całości zmieniany 4 razy
Po wyjaśnieniach Umyślnego będzie się łatwiej dyskutować. Celniej będziemy mogli ocenić przesłanki działania Umyślnego. Tym bardziej przeciez, że ja dla Umyślnego nie istnieję...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum