Chcemy zrekonstruować gród Ryczyński. Byłaby to kopia grodu kasztelańskiego, podobna do tej, która istnieje od niedawna na wrocławskich Partynicach – ogłosił oficjalnie doc. dr hab. Sławomir Moździoch z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu. Naukowiec koordynował prace wykopaliskowe studentów z Opola i Wrocławia. W Ryczynie pod Oławą jego podopieczni w ciągu dwóch miesięcy dotarli do niemal trzydziestu ludzkich szkieletów i kilkudziesięciu innych znalezisk, od średniowiecznej porcelany, po monety Mikołaja II Księcia Opolskiego. To sporo, jak na raczej niewielką skalę badań. To też jeden z argumentów, który, według archeologów, przemawia za tym, aby wybudować kopię grodu, w którym przed tysiącem lat tętniło życie. Podstawy naukowe dla rozpoczęcia inwestycji są niezaprzeczalne. Uczeni opowiedzieli o nich wójtowi Janowi Kownackiemu, Halinie Śledzik- Kamińskiej z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, nadleśniczemu Jackowi Ziai i architektowi Erykowi Rawiczowi-Lipińskiemu. Wszyscy zgodzili się, że Ryczyn i jego zabytki są godne pokazania. Nie wiadomo na razie, gdzie mógłby stanąć zrekonstruowany gród. - Teren dzisiejszych wykopalisk to rezerwat przyrody, to miejsce podlega bezwzględnej ochronie i nie wolno tam niczego budować - uprzedza Śledzik-Kamińska. Innego miejsca obiecuje poszukać wójt Jan Kownacki, któremu pomysł rekonstrukcji grodu bardzo przypadł do gustu. W okolicach Bystrzycy Oławskiej swoje hektary ma Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. – Możemy poprosić ją o nieodpłatne przekazanie gruntu. Do tej pory zawsze takie prośby przynosiły pozytywny skutek – mówi wójt. Wcześniej chce jednak poznać konkretne propozycje naukowców. – Musimy znać koszty, widzieć projekt i podział zadań. Pomysł musi zaakceptować konserwator zabytków. Wtedy można będzie podejmować jakiekolwiek decyzje – dodaje. Według szacunków, rekonstrukcja kosztowałaby około 200 tys. zł. Samorządu nie będzie stać na sfinansowanie całej inwestycji. Wójt myśli jednak o pieniądzach z Unii Europejskiej. Wtedy gmina mogłaby dołożyć brakującą część. Być może uda się też namówić do wsparcia powiat. Wicestarosta Stanisław Grzesik bardzo chwali pomysł naukowców. Obiecuje przekonać pozostałych członków zarządu powiatu, by przyklasnęli inicjatywie. - Sam na pewno będę ją popierał - zapowiada. - Pomogę też znaleźć źródła finansowania. Gród miałby średnicę 70m. Naukowcy przygotowują właśnie wizualizację obiektu. Wiadomo, że do jego budowy potrzeba około 300 metrów sześciennych drewna. W pozyskaniu tego materiału pomoże nadleśnictwo. Jego szef Jacek Ziaja liczy, że w okolicy powstanie też zalążek muzeum, w którym będzie można oglądać przedmioty odkryte przez naukowców. - Najpierw trafią na wystawę do Wrocławia. Byłoby świetnie, gdyby później mogły wrócić do Ryczyna - komentują archeolodzy. Naukowcy cieszą się też z pomocy naszej gazety. W każdy poniedziałek w Słowie Polskim - Gazecie Wrocławskiej opisujemy efekty ich pracy w Ryczynie, opisujemy też historię grodu i związane z nim legendy. - Taka atmosfera wokół tego miejsca bardzo nam pomaga - zapewniają archeolodzy.
Wszystko się zgadza - tylko że o tym projekcie ja słyszałem już dawno i...... tak jest do dziś - tylko projekt... Acha - nasi decydenci mogą pogadać z Byczyną - tam coś takiego powstało.
Tak - wiem. Studiuję z dziewczyną z Byczyny i bardzo często wykłady z Organizacji Kultury (nazwa własna - przyp. własne) schodziły na ten temat - skąd środki, z kim się rozmawia i etc.
marian_s napisał/a:
tylko że o tym projekcie ja słyszałem już dawno
Tak, ja tez, ale po spotkaniu z Panią Archeolog, oraz w związku z wątpliwościami rozpisanymi przy okazji zaproszenia na jutrzejszy rajd, po prostu chciałbym sprawę poddać pod dyskusję. Tzn czy akurat w tym miejscu, a do tego czy aby projekt rzeczywiście w jakis sposób przybliży nam właściwy kształt miejsca.
Co prawda to chyba nie nasze województwo, więc chyba niewiele formalnie możemy.
Może warto poszukać czegoś innego, co wyróżni nas z tłumu bitew i grodów? W sumie to nie mam pomysłu, ale trasy rowerowe po nasypach kolejowych są bardzo obiecujące.
Proponuję również reaktywować winnicę miejską , która od XVI w . istniała do II WŚ na wzgórzu w Myśliborzycach. Miasto powinno wrócić do winiarskich tradycji Śląska i mogłoby powstać jako produkt regionalny wino z Niziny Śląskiej .
[ Dodano: 2009-04-05, 07:29 ]
Aha , można podobnie jak Opole odbudować część muru miejskiego z Bramą Wrocławską , tam gdzie obecnie są jedynie wyodrębnione zarysy dawnych konstrukcji przy zamku.
Wracając do sprawy grodziska ryczyńskiego to jego lokalizacja miała znajdować się na polach między wsią Bystrzyca a Leśna Woda ale to faktycznie nie nasz teren....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
