Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wczoraj rano (03.08.08) dyżurny z Brzegu otrzymał telefoniczną informację o grupie młodych mężczyzn, która rzuca w pociąg kamieniami i koszami na śmieci. Natychmiast wysłał na miejsce policjantów, którzy na Placu Dworcowym przed budynkiem PKP zatrzymali próbujących uciekać młodzieńców.
Jak ustalili policjanci, wczoraj o godzinie 5:30 rano, grupa 6 młodych mężczyzn przebywała na peronie dworca kolejowego w Brzegu. W tym momencie na dworzec wjechał pociąg intercity relacji Wrocław – Kraków.
Jeden z podchmielonych młodzieńców zapytał konduktora czy może zawrócić pociąg do Oławy. Najwyraźniej uzyskana informacja, że za pół godziny będzie jechał w tamtą stronę pociąg pośpieszny, jego i jego kompanów nie usatysfakcjonowała. Jeden z nich rzucił w okno wagonu koszem na śmieci – wybijając je. Inni nie próżnowali. W kierunku pociągu poleciały kamienie i jeszcze jeden kosz. W tym czasie kolejarz z załogi pociągu zadzwonił na telefon alarmowy Policji. Skierowany na dworzec patrol zatrzymał 6 mężczyzn.
Zatrzymani to młodzi (w wieku od 17 do 20 lat) mieszkańcy różnych dolnośląskich miejscowości. Pięciu z nich było pod wpływem alkoholu (od 0,6‰ do prawie 2,5‰). Usłyszą dziś zarzuty zniszczenia cudzego mienia. Chuligani wybili trzy szyby i spowodowali wgniecenia poszycia bocznego wagonów. Na szczęście żadnemu z podróżnych nic się nie stało.
Zatrzymanym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie żebym się czepiał, ale InterCity nie zatrzymuje się w Brzegu.
Co do samej akcji, to czysta ludzka głupota i cwaniactwo. Zazwyczaj w grupie takim ludziom wydaje się jacy to nie są ważni. Później na policji będą mówić ... ale ja nie wiem jak to się mogło stać, nigdy nie byłem agresywny i nie wiem co we mnie wstąpiło ... Takie grupki cwaniaków powinny być kontrolowane i spisywane bardzo często. Bo jak nie widać policji to zaczepiają każdego, a jak pojawia się policja to się momentalnie uciszają i udają normalnych obywateli. Gdy policja znowu pojedzie to krzyczą, psy takie i owakie HW.. i inne slogany by pokazać, że niby się nie boją policji.
BRAWO dla policji...
a co do kmiotów...
kara wiezienia to raz, a pozatym mowinni (wg mnie muszą) zabulić za wszystkie szkody w pociagu, a nie bedą to małe kwoty, bo pewnie każdy wie jak wygląda IC, szyba wypas wagon tym bardziej...wiec conajmniej kilkanaście tysięcy bym im sypną, tak ku przestrodze innych.
i znowu mamy "piękny" wizerunek naszego mista pokazany przez bande zagubionej zachlanej młodzieży,,,
Jeżeli się zatrzymuje to przepraszam, nie wiedziałem.
3 miesiące pracy to chyba za mało by pokryć straty, weź po uwagę, że uszkodzone jest także poszycie boczne. Straty na pewno będą dużo większe niż praca na 3 miesiące.
Weźmy pod uwagę kwotę minimalnego wynagrodzenia za wykonywanie prac społecznych tj: 1126,00 brutto. Przyjmijmy że tej kwoty się będziemy trzymali (choć po odjęciu podatków itd ... ale coś przyjąć musimy).
3 miesiące pracy to jest 3378zł. Skoro było ich sześciu to mamy kwotę: 20268zł. Wątpię by w pociągu klasy IC starczyło to na pokrycie szkód. Pamiętaj, że jeszcze trzeba było by opłacić za nich ubezpieczenia itd
3 miesiące pracy to chyba za mało by pokryć straty, weź po uwagę, że uszkodzone jest także poszycie boczne. Straty na pewno będą dużo większe niż praca na 3 miesiące.
te 3 miesiące były w oparciu o ten wyrok jaki im grozi minimalny ...ale bardziej mi chodziło o tą 2 część czyli pokrycie całkowite szkód za zniszczony pociąg
To zdarzenie na stacji PKP świadczy o rozpasaniu się młodzieży po wypiciu piwa.Brawo więc dla Policji ale uważam,że takich akcji m mieście powinno być znacznie więcej bo często rano widzimy skutki nocnych podpitych wandali. A w dzień to tacy grzeczni i przykładni obywatele......
A ja myślę, że to nie tylko alkohol, ale także narkotyki i palenie wszelkiego syfu lasuje gówniarzom mózgi.
Co do szkód, to nie tylko chodzi o wagon w IC (owszem: zazwyczaj wypasiony i drogi), ale taki wagon należy wyłączyć ze składu, co powoduje opóźnienie składu na całej trasie oraz kłopot, bo dla części pasażerów należy znaleźć inne miejsca.
Przypuszczam że chodzi o pociąg IC "Górnik" jadący z Brzegu o 4.55 do Warszawy przez Katowice (godzina 5.30 wzięła się zapewne z notatek policyjnych). Ten pociąg jedzie na trasie Brzeg - Opole z prędkością 160 km/h - podobnie na większości trasy z Katowic do Warszawy (linia CMK), więc wykluczone jest podróżowanie wagonem z rozbitymi szybami.
Tak z drugiej strony, to te szyby wcale nie są takie słabe. Impet metalowych koszy i kamieni - widać - był naprawde mocny. Taki NAPAD powinno się zakwalifikować pod zagrożenie życia, inaczej mówiąc: szybko lecący kamień mógł ZABIĆ któregoś z pasażerów. I za to powinni bandyci odpowiadać, a nie tylko za jakieś tam zniszczenia.
Co sugerowałbym organom prawa, dla których BRAWA za sprawną akcję. Ciekawym ciągu dalszego. Bardzo.
Nie chodziło pociąg Intercity IC "Górnik" relacji Wrocław - Warszawa odjeżdżający z Brzegu o 4.55, tylko o pociąg Tanich Linii Kolejowych (TLK - też spółki PKP Intercity) odjeżdżający z Brzegu o 5.16. Jest to nocny pociąg relacji Świnoujście - Wrocław - Kraków. Oddaję honor, bo w artykule była podana właściwa relacja pociągu.
W IC "Górnik" najprawdopodobniej bandytom nie poszłoby tak łatwo z szybami (są znacznie wzmocnione, bo wagony są konstrukcyjnie przystosowane do V = 160 lub 200 km/h) - wagony w pociągach TLK mają szyby starego typu, dlatego zostały rozwalone.
I w jednym i w drugim przypadku nastapiło zagrożenie życia pasażerów i obsługi pociągu. A "reklama" dla miasta... no cóż, bez komentarza.
PS. Od 14 grudnia - czyli ogólnopolskiej corocznej zmiany rozkładu jazdy - ranny Intercity "Górnik" do Warszawy ma nie stawać w Brzegu, niestety. Takie wydarzenia mogą jedynie pomóc "zasadności" tej decyzji zarządu spółki PKP IC.
ja dodam tylko tyle, iż grupka kilku osób to może rodzić już obawy.....
ale kilka ładnych lat temu w niedzielny poranek ( pociąg 6:20 do wrocka) podróżowało co niedzielę kilkadziesiąt podobnych osób (pijany, etc.)
wszyscy na gapę, pobicia w pociągu włącznie z pobiciem konduktora zdarzały się często, palenie fajek w przedziałach czy picie alkoholu i awantury to był standard
2x pociąg zatrzymywał się w Oławie i wzywana była Policja.... nigdy natomiast nie widziałem Policji w Brzegu ;/ nie wiem jak jest obecnie... ale większość dolnośląskiej "młodzieży" wówczas bawiło się w BS
efekt z mojej strony: pośpieszny po 5 kilka lat temu dość często podróżowałem pociągiem i powiem Wam szczerze.... kibice to przy nich były potulne dzieci....
No tak, banda była z Dolnego Śląska, ale "reklama" pójdzie w całą Polskę na temat Brzegu, ponieważ takie rzeczy niejako z automatu umieszczane są na kilku dużych forach ogólnopolskich dotyczących transportu szynowego (jeśli o zdarzeniu pisze prasa, a pisze).
W umyśle Czytelnika pozostaje... Brzeg... jako wiocha gdzie kosze i kamienie na dworcu latają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum