Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Brzeskie Centrum Medyczne Opinie Wasze.
Autor Wiadomość
JOKER 
LOADING.................99%



Wiek: 39
Dołączył: 06 Sie 2007

UP 0 / UP 0



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-09-08, 09:47   Brzeskie Centrum Medyczne Opinie Wasze.

Jakie są opinie wasze na temat brzeskiego centrum medycznego czy coś powinno się zmienić czy macie jakieś pretensje w sprawie personelu i w ogóle piszcie.... :?
0 UP 0 DOWN
 
Inez 
Mod na emeryturze ;)



Wiek: 45
Dołączyła: 15 Wrz 2005

UP 10 / UP 0



Wysłany: 2007-09-08, 13:08   

Jak miło, że ktoś zapoczątkował taki temat, bo od dawna noszę się z zamiarem napisania kilku własnych spostrzeżeń. W BCM miałam wątpliwy zaszczyt bytować przez ponad 40 dni :/
Jeśli chodzi o personel to przecież to są tylko ludzie, mają swoje lepsze i gorsze dni, więc bywało różnie, ale w sumie na opiekę z ich strony nie narzekam. Jedzonko też dobre, zwłaszcza kawa zbożowa, za którą wszyscy na oddziale przepadaliśmy :) Za to zasady panujące w szpitalu chwilami rozbrajają, np. na oddziale położniczym, dlaczego ojciec nowo narodzonego dziecka nie może brać udziału w jego życiu od samego początku tylko musi je oglądać przez szybkę? Ja rozumiem zagrożenie związane z wnoszeniem na oddział bakterii itd., ale to przesada. Skoro na oddział może wejść pan z pralni, czy obsługa techniczna do wiecznie powtarzających się awarii oświetlenia to dlaczego nie ojciec? Niby oni zarazków nie wnoszą? Takie podejście jest śmieszne, zwłaszcza, że pokazywanie dziecka na korytarzu z wiecznie panującymi tam przeciągami wcale nie jest dla niego mniej groźne. Zrozumiałabym jeszcze tatusiów, których dzieciaczki przebywają na salach ogólnych, gdzie leży kilka kobiet z "pupami" na wierzchu, rzeczywiście to krępujące, ale żeby nie mogli wejść do izolatki? Przecież tam leży kobieta (żona), 24h na dobę z maleńkim dzieckiem, sama jak palec, bez niczyjej pomocy, często po kilkanaście dni :/ A potem ludzie się dziwią, że kobieta przeżywa depresję poporodową. Jak ma jej nie przechodzić skoro nawet nie ma do kogo buzi otworzyć, jest zmęczona opieką nad dzieckiem, niewyspana, samotna i często przerażona brakiem wiedzy na temat tego, co się w ogóle dzieje i dlaczego została tu przeniesiona :x Nie ma nawet jak wyjść do WC, bo przecież dziecka nie zostawi samego, zwłaszcza jeśli ono nie śpi, a wożenie go na oddział noworodków przy każdej potrzebie fizjologicznej nie ma najmniejszego sensu :/
Czy nie mogłoby być jak w innych szpitalach, gdzie ojciec przynajmniej w ciągu dnia pomaga przy dziecku? Już nie wspomnę, że są i takie, gdzie ma on możliwość nocowania wraz z matką na oddziale. Można wytrzymać samemu jak się leży standardowe 3 lub 4 doby, ale w momencie, kiedy ten pobyt się wydłuża i końca nie widać każdy może ześwirować :/
0 UP 0 DOWN
 
Jamps 


Wiek: 49
Dołączył: 04 Cze 2005

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg Rybaki

Wysłany: 2007-09-08, 18:03   

Z opiniami Inez zgadzam się w 100 procentach.
Kiedyś na noworodkach wejście dla odwiedzających było od tyłu i wtedy był tam całkiem przytulny pokoik, w którym mozna było zobaczyć się z dzieckiem. Niestety, zlikwidowano i to, a ja kojarzę jakoś tę zmianę (nie wiem, czy słusznie) z odejściem doktora Barabacha, za którego czasów urządzono ten pokoik

Z innych oddziałów najczęściej mam do czynienia z izbą przyjęć i to jest jedna wielka loteria. Zdarzało się tak, że wchodziłem na korytarz izby i musiałem szukać pielęgniarki, pukać do ich pokoiku i pytać co mam robić (to chyba personel powinien ocenić, czy z moim urazem mam czekać w kolejce, czy powinienem być przyjęty natychmiast).
Innym razem lekarz przyszedł, popatrzył na moje kolano (nie dotykając go) i rzucił, że na to pomogą mi maści takie jak (tu wymienił z dwie nazwy, nie pamiętam ich teraz, ale chodziło o takie rozgrzewające jak dla sportowców po urazach). Próbowałem coś dopytać, ale zbył to machnięciem ręki, stwierdził że to nic groźnego i to wszystko. Nie był nieuprzejmy, robił nawet sympatyczne wrażenie, ale... Kolano bolało mnie przez kolejny tydzień, w końcu poszedłem prywatnie do fachowca, zbadał mnie, wytłumaczył mi co i jak. Rzeczywiście nie był to groźny uraz, ale po takim badaniu jak w szpitalu po prostu nie wiedziałem czy lekarz mnie olał, czy jest takim fachowcem, że wystarczy mu rzut oka.
Kolejnym razem przyjechałem z jednym rannym forumowiczem, ale ponieważ wszyscy byli zajęci poważniejszym przypadkiem odczekaliśmy kilka minut i darowaliśmy sobie wizytę (uraz nie był na szczęście tak grożny).
Za ostatnim razem rzeczywiście zajęli się mną profesjonalnie (tak przynajmniej wyobrażam sobie profesjonalizm) i po badaniu lekarskim wyszedłem z jakąś pewnością, że mogę przeczekać noc zgłosić się do specjalisty. I to mimo że moje oko badał ortopeda (w szpitalu nie ma okulistów).
Może coś się zmieni (mam nadzieję), jak wyremontują dawną izbę przyjęć i przynajmniej będzie to po ludzku wyglądało.
0 UP 0 DOWN
 
BeZet 



Wiek: 50
Dołączyła: 14 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: pewnie, że Brzeg

Wysłany: 2007-09-15, 18:29   

Nie znam sytuacji na oddziałach, może na szczęście, a może póki co...
Natomiast wczoraj miałam okazję wraz z córą skorzystać z obsługi na izbie przyjęć.
Otóż - pierwsze wrażenie, stan techniczny, kartka z napisem "Strajk" - makabra. Pusty korytarz, zero ludzi, po prostu pusto.
W pierwszej chwili chciałyśmy się wycofać, bo przyszło mi do głowy, że skoro nie ma zagrożenia życia (ot, po prostu złamana ręka mojej córy) to nas nie przyjmą...
I szczerze powiedziawszy - wielkie zaskoczenie.
Po ok. dwóch minutach przyszła pielęgniarka, wypytała dokładnie, o co chodzi, za następne dwie minuty przyszedł lekarz - ortopeda, szybka diagnoza, pięć minut - zdjęcie RTG, kolejne pięć gips i do domciu ze skierowaniem do ortopedy już wydanym na czas, kiedy gips będzie do zdjęcia. Miła atmosfera, ludzie bardzo życzliwi, sympatyczni, córa uśmiechnięta z gipsem (nawet powiedziałabym, że pewien wyraz dumy na jej twarzy dostrzegłam), nic tylko serdecznie podziękować tym ludziom, którzy mimo okropnych warunków (chodzi mi o fatalny stan techniczny, a także o sam trud takiej pracy i pewnie marne pieniądze) - z takim sercem podchodzą do wszystkich, nawet tych bez zagrożenia życia.
Więc nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie podziękować i trzymać kciuki za polepszenie warunków ich pracy.
0 UP 0 DOWN
 
bartoszek 


Wiek: 35
Dołączyła: 30 Gru 2006

UP 1 / UP 0



Ostrzeżeń:
 4/4/6
Wysłany: 2007-09-20, 22:12   

szpital jest w trakcie dość dużego remontu i zmienia swoje oblicze i dobrze.... przynajmniej technicze

coś od siebie: dwa razy zdarzyło mi się przebywać w szpitalu, w obu przypadkach w stanie początkowo zagrażającym życiu, moje odcucia są straszne; czasami są sytucaje iż niekoniecznie potrzebna jest karetka do przybycia do szpitala, i siedzi człowiek zatruty jakimś gównianym związkiem chemicznym <żyje, ale mu się cieżko oddycha> i musi kurde czekać na swoją kolej !!!!! ZA MAŁÓ jest lekarzy na dyżurce izby przyjęć !!!!!!

do wc proszę nawet nie wchodzić, tragedia, wymiotowanie w tych warunkach do zbyt przyjemnych nie należy nie ze względu na sam odruch wymiotny tylko stan higieniczny tej toalety

po trzecie: do szpitala nie przyjeżdża się z myślą, iż zostanie się na kilka dni; i tu miła niespodzianka: dostajesz ubranko ze szpitala: przykrótkie spodnie, dziurawą bluzę i jak tu spać w niej <pal licho jak ma to miejsce w ciągu dnia, wtedy zawsze coś rodzina dowiezie>; zamiast tych koszul najtańsze podkoszulki z długim rękawem i jakieś spodnie czy spodenki krótkie, albo nawet możliwość zakupu takiego stroju bezpośrednio w szpitalu ??? to już coś.....

jpo czwarte: same toalety na oddziałach: makabra; to też jest kewsia ludzi, ale np. toalety w przychodniach lekarskich lepiej wyglądają <i wymiotowanie w nich już do lepszych należy, o ile może to być przyjemne>

po piąte: może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie jak to naprawdę jest: jest sobie przychodnia na Herberta i oddział izby przyjęć szpitala; to gdzie ja mam się udać ?? bo cbładzenia mam już troszke dość

po szóste: lekarze odwalają kawał dobrej roboty tam i wielkie podziękowanie dla nich za to, i niektóre pielegniarki całkiem ładne :wink:

a i po siódme: to poranne mierzenie temperatury i mycie podłogi, można by to robić mniej drastycznie, i wprowadzić jakąś salkę telewizyjną żeby sąsiedzi z łóżek nie puszczali obrad sejmu przez cały dzień :/ gdy człowiek chce się wyspać

pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
Inez 
Mod na emeryturze ;)



Wiek: 45
Dołączyła: 15 Wrz 2005

UP 10 / UP 0



Wysłany: 2007-09-21, 20:38   

bartoszek napisał/a:
po piąte: może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie jak to naprawdę jest: jest sobie przychodnia na Herberta i oddział izby przyjęć szpitala; to gdzie ja mam się udać ?? bo cbładzenia mam już troszke dość

Z tego co wiem to na Herberta jest zwykła izba przyjęć, czyli jak się ktoś źle poczuje to należy udać się tam. Natomiast w BCM jest izba przyjęć powypadkowa, czyli dla tych co sobie coś złamali, poparzyli, rozcieli itd. Oczywiście kobiety w ciąży z jakimikolwiek problemami udają się od razu do BCM.
0 UP 0 DOWN
 
JOKER 
LOADING.................99%



Wiek: 39
Dołączył: 06 Sie 2007

UP 0 / UP 0



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-10-03, 22:48   

napisze jutro wam jak to jest z BCM byłem po wypadku i jak mnie potraktowano i jeszcze o elektryku którego dali na obserwacje...żenada
0 UP 0 DOWN
 
JOKER 
LOADING.................99%



Wiek: 39
Dołączył: 06 Sie 2007

UP 0 / UP 0



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-10-04, 22:00   

Tak wiec pisze to co mialem dokończyć bylo to tak pewnego razu miałem wypadek na drodze Brzeg-Łosiów było to nad ranem 5.00 uderzyłem w drzewo golfem 2 o dziwo wyszedłem z z tego prawie cały problemy zaczęły sie dopiero w BCM miałem złamaną rękę i kość szczękowo jarzmową moja twarz była cała opuchnięta o dziwo zatrzymałem jadącego pana w kierunku Łosiowa gdzie podwiózł mnie do szpitala tam doktor Bratkowski geniusz nastawił rękę po czym odwieżli mnie na oddział intensywnej terapii na drugi dzien nie zrobili mi żadnych prześwietleń i wypisali mnie do domu :) hehe śmieszne gdzie tłumaczyłem baranom szczególnie panu Bratkowskiemu geniuszowi talent że mi sie rusza policzek dokładnie kość szczękowo-jarzmowa a on do mnie że to normalne bo to jest opuchnięte to ja głupi uwierzył! po dwóch tygodniach gdy zobaczyłem że cały policzek ma zapadnięty załamałem się powiedziałem nie idę do prywatnego lekarza Pana Ludkiewicza poszedłem prywatnie on tylko na mnie popatrzył dotknął i powiedział że to złamanie kość już sie trochę zrosła pojechałem do opola i tam miałem operację :( godzinną udało im się naciągną tą kość sytuacja była o tyle trudna że kość była już zrośnięta ale co tu opowiadać brak słów na BCM żenada podałem ich do radia opole i gazety brzeskiej i nto głupio im było tyle mojej pociechy jak chodziłem na kontrole z ręką to nie ten sam personel jacy mili... jeszcze takie rzeczy wyprawiano w BCM elektryk został przygnieciony przez słup miało to miejsce w brzegu na rybackiej to zabrali wyobrazcie to sobie na obserwacje po czym chłop zmarł :( pytam dlaczego? mojego kolegi siostra miała mieć bliżniaki dostała w 7 miesiącu takich bóli że myślała że bedzie rodzić to tylko były takie bóle zaznaczam!pojechała do BCM a tam chcieli już robić cesarkę hehe :) po czym odmówiła i pojechała do Opola a w Opolu jej powiedzieli że rodzić będzie za 2 miesiące hehe Kretynizm BCM przestroga dla wszystkich poważnie oni powinni leczyć zwierzęta a nie ludzi PozdrawiaM
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 42
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-10-04, 22:23   

JOKER, współczuje i może to jednocześnie troszkę odejście od tematu, ale to że tak mocno denerwują Cię pewne rzeczy nie oznacza, że musisz w każdym prawie poście / temacie wprowadzać jad i zamieszanie.. nie każdy lubi czytać posty emanujące pogardą dla ludzi potrzebujących (np.) fachowej psychologicznej pomocy (patrz. wątek o młodzieży brzeskiej w kontekście ostatnich wypadku).. lub też bez wnoszenia nic do tematu wyzywanie wszystkich na lewo i na prawo (patrz wątek o karze śmierci)
Więcej wyrozumiałości i powściągliwości (a i interwencje nie będą konieczne).

Co do tematu to czasem to nawet jeśli lekarze / BCM wyciągnęło wnioski.. to szkoda, że nie obyło się bez cierpienia ludzkiego !
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2007-10-05, 12:51   

na mialem na wakacjach wypadek... poleciałem na plecy głową trzasnalem o klatke piersiowa... po miesiącu zaczęły się straszne bule szyi po prostu nie do wytrzymania... poszedłem na ul herberta zostałem przyjety bezproblemowo skierowany na przeswietlenie do BCM tam tez zdjecie wykonano bardzo szybko... panie były uprzejme miłe i z poczuciem humoru... po powrocie na herberta i konsultacja z lekarzem okazalo sie ze mam podejrzenie złamania trzonu C7 momentalnie dostalem recepte kołnierz ortopedyczny ( jedyne co mnie dziwi to problemy z zalatwieniem 70 % znizki w szpitalu bo pani nie mogla czegos znalesc ) nastepnie skierowanie na tomografie komputerową .... Na szczescie okazało się ze trzon nie jest złamany a jedynie miesnie były naciągnięte....

chciałem powiedzieć ze osobiście od 3-4 lat nie spotkałem się z zadnymi problemami w BCM moze dlatego ze bywam rzadko .... :D
0 UP 0 DOWN
 
JOKER 
LOADING.................99%



Wiek: 39
Dołączył: 06 Sie 2007

UP 0 / UP 0



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-10-08, 17:10   

pasztet007 napisał/a:

chciałem powiedzieć ze osobiście od 3-4 lat nie spotkałem się z zadnymi problemami w BCM moze dlatego ze bywam rzadko .... :D

Właśnie ja 3 lata temu miałem wypadek i to nagłośniłem tak więc musiało się coś zmienić po tym incydencie z radiem i gazetą zmieniło się trochę ale jesli chodzi czy bym poszedł tam się leczyć zdecydowanie Nie! poszedłbym na Witosa w Opolu bardzo fajny szpital!!!
0 UP 0 DOWN
 
joker666 


Wiek: 43
Dołączyła: 11 Paź 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-10-27, 18:46   

JOKER, co do wypowiedzi na temat pana Bratkowskiego, moim zdaniem osadzasz go nieslusznie. Od kilku lat mieszkam w Holandii i w Polsce nie mam ubezpieczenia, raz bedac w Polsce mialam straszny klopot z kregoslupem. Poszlam prywatnie do Bratkowskiego, zbadal dokladnie , postawil diagnoze, wystawil recepte i nawet nie wzial ani zlotowki. Prywatnych wizyt u niego w gabinecie mialam 4, wszystkie bezplatne.
0 UP 0 DOWN
 
Bartos 

Wiek: 39
Dołączył: 30 Sie 2007

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-16, 02:46   

I tak każdy terapeuta ma swój cmentarz
aby nauczyć się "naprawiać" trzeba coś "zepsuć"
jest to ironiczne ale prawdziwe
a najgorzej jest w paść w rutynę
w każdym przypadku trzeba myśleć nawet gdy chodzi o najmniejszy uraz np. by go nie pogłębić jeszcze gorzej jest "coś" przeoczyć
ot co nie ma ludzi "nie omylnych"
takie i wiele innych incydentów znacznie gorszych w skutkach zdarzają sie na co dzień nawet u najlepszych - a wiem coś o tym nawet w BCM miałem możliwość obserwować jak pracuje personel medyczny jak i w innych placówkach np. we Wroc...
przykro jest mi to stwierdzać ale jednak na błędach się najlepiej uczy - ale to zupełnie najzwyczajniej był "błąd w sztuce"
oczywiście można dochodzić swoich praw ale w niektórych nawet nie skomplikowanych wypadkach jest to ciężkie do udowodnienia


Nikogo tu nie mam zamiaru bronić a wręcz wzbiera się we mnie pogarda i odraza, WSPÓŁCZUJE OBU ze stron - jednej z doświadczenia takiego przykrego incydentu a drugiej z głupoty i braku "trzeźwego" myślenia!

POZDROO JOKER!!!
0 UP 0 DOWN
 
bialutki20 
Wiecznie Żywy



Zaproszone osoby: 4
Wiek: 36
Dołączył: 28 Lip 2009

UP 0 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-07-09, 08:03   

ODDZIAŁ WEWNĘTRZNY : JEST PONURO A ŁAZIENKA MĘSKA JEST W PASKUDNEJ SYTUACJI PEŁNO TAM BAKTERII DLATEGO CHODZĘ DO ŁAZIENKI NA ODDZIALE ORTOPEDYCZNEJ TAM JEST ŁADNA CZYSTA I ODREMONTOWANA ŁAZIENKA A NA WEWNĘTRZNYM TOALETY SĄ ZATKANE JEDNYM SŁOWEM BRUD NAD BRUDEM SKUPISKO BAKTERII JAK TAM MA SIĘ PACJENT ZAŁATWIĆ CZY WYKĄPAĆ ?? A JAK POSZEDŁEM DO ŁAZIENKI NA ORTOPEDII TO PIELĘGNIARKA Z WIELKIMI PRETENSJAMI DLACZEGO JA SIĘ TU KĄPIE TO JA JEJ WYTŁUMACZYŁEM A CO ONA NA TO ,, CO MNIE TO OBCHODZI PAN LERZY NA WEWNĘTRZNYM I TAM MA PAN SIĘ KĄPAĆ " A JA JEJ ODPOWIEDZIAŁEM ZEBY SAMA SIETAM KOMPAŁA I POSZEDŁEM DALEJ WYKĄPAŁEM SIĘ NA ORTOPEDII I MAM ZAMIAR IŚĆ OD ORDYNATORA UDZIAŁU WEWNĘTRZNEGO I ORTOPEDYCZNEGO

Moderowany przez Kathia:
Uwaga
Złamany został REGULAMIN
Na forum nie piszemy z użyciem Caps Lock

Proszę poprawić
Ostatnio zmieniony przez Kathia 2010-07-09, 12:12, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
lord 
antysikork



Wiek: 32
Dołączył: 20 Wrz 2008

UP 242 / UP 264



Wysłany: 2010-07-09, 09:35   

JOKER napisał/a:

chciałem powiedzieć ze osobiście od 3-4 lat nie spotkałem się z zadnymi problemami w BCM moze dlatego ze bywam rzadko .... :D

Właśnie ja 3 lata temu miałem wypadek i to nagłośniłem tak więc musiało się coś zmienić po tym incydencie z radiem i gazetą zmieniło się trochę ale jesli chodzi czy bym poszedł tam się leczyć zdecydowanie Nie! poszedłbym na Witosa w Opolu bardzo fajny szpital!!!

witosa a nasza to jak niebo a ziemia...
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: brzeskie, centrum, medyczne, opinie, wasze


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 35
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu