kobieta to dzieło sztuki stworzone przez naturę, piekne ciało, czarujacy usmiech , zniewalające spojrzenie.... dzieki nim jesteśmy uskrzydleni lub tracimy sens życia.... zmuszaja nas do myslenia co trzeba jeszcze zrobic by było dobrze .... jednak zrozumieć kobietę to bardzo cieżka sztuka.... gdy wydaje sie ze jest wszystko w porzadku to nagle okazuje sie ze jest dokladnie na odwrót... miejmy nadzieje ze ta zasada działa równiez w przeciwnym kierunku ;) . czy wy tez macie podobne odczucia ?