Mam w pamięci to co działo się bodajże 2 lata temu w styczniu, gdy przez Opolszczyznę przeszła wichura i gdy drzewostan Parku Centralnego, Wolności i obok Policji był zmasakrowany, gdy wiele drzew nadawało się tylko do wycięcia...
Mam w pamięci to co stało się z drzewami w B.C.M. - ie
i mam przed sobą Brzeską Powiatową gdzie przeczytać można o dbaniu o brzeskie drzewa,
ale ochronie innej, nie wycinaniu gałęzi, które trzeba usunąć, ale zostawianiu kikutów drzew, bo tak to trzeba nazwać....
w Brzeskiej zapomniano dodać, iż ostatnio pod piły i sekatory wpadły drzewa w Parku Centralnym; alejka obok Parkowej i dalej w stronę więzienia...
wygląda to strasznie wręcz... zielony park stał się miejscami ... pusty.....
i nadal nasuwa się pytanie: gdzie trafia drewno spod tych pił ??