Czy władze miasta są w ogóle zainteresowane tym pięknym miejscem relaksu?
Czy planują jakąś rewitalizację?
Z tego co zauważyłem to raczej nie... Wczoraj będąc na spacerze stwierdziłem, że teraz nie ma praktycznie którędy tam chodzić aby nie zatonąć po kostki w błocie, najgorzej w okolicach stawu, górki nad stawem i kwadratówki. Asfaltowe alejki są w takim stanie, że nadają się tylko do wyrządzenia komuś krzywdy.
Zauważyłem, że pomimo tych poligonowych warunków jednak wielu ludzi wychodzi tam na spacery, ale jeśli nadal alejki będą w takim stanie to niebawem trzeba będzie w Leśniczówce otworzyć punkt wypożyczania gumowców.
Szkoda, że to miejsce wypoczynku dla 40 tys. miasta zamienia się z roku na rok w większe bagno... a podobno kilka lat były plany remontu, które jak w wielu brzeskich przypadkach skończyły się tylko i wyłącznie na planowaniu.