Za blisko milion złotych powstaje w Brzegu nowoczesna izba przyjęć. Po niej przyjdzie czas na kupno tomografu.
Dziś miejsce pracy dyżurujących lekarzy, pielęgniarek i ratowników z Brzeskiego Centrum Medycznego to odrapany korytarz ze starymi krzesłami i zaniedbane gabinety.
Wchodzący tu po raz pierwszy przeżywają szok. Nie lepiej czują się pracownicy.
- Ostatnio mieliśmy pacjentów z Kanady i wstyd było zaprowadzić ich do łazienki - mówią pielęgniarki.
- Warunki są, delikatnie mówiąc, nieciekawe - ocenia Paweł Skwarczyński, który wczoraj przyszedł na izbę z kontuzjowaną dłonią. - Bywam tu często i nie zauważyłem, żeby w wyglądzie zmieniło się coś na lepsze.
Wszystko powinno się jednak zmienić za 2 miesiące. Starostwo kosztem 800 tysięcy złotych remontuje sąsiednie skrzydło
szpitala, gdzie powstanie pierwszy etap nowoczesnego oddziału ratunkowego.
- Powinien być gotowy jeszcze w październiku, a liczę, ...