Nawet pół roku muszą czekać na swoje okna brzeżanie,którzy zamówili je w sklepie firmy Start. Sprawą zajął się rzecznik praw konsumenta.
Seria spóźnień rozpoczęła się już na początku ubiegłego roku. Klienci, którzy chcieli skorzystać z ulgi budowlanej, zamawiali okna w ostatnich dniach 2005 roku.
- Komplet miał kosztować prawie pięć tysięcy złotych i firma zażyczyła sobie zaliczkę w wysokości połowy tej kwoty - opowiada pani Alicja. - Ale dzięki temu miałam możliwość skorzystania z ulgi. Po kilku dniach okazało się, że firma wystawi mi fakturę, ale pod warunkiem, że zapłacę całość kwoty.
Pani Alicja wahała się, ale w końcu wpłaciła pieniądze. Na swoje okna czekała do... lipca. - Dzwoniłam, chodziłam, naciskałam, ale długo nic nie pomagało. Właściciel na początku rozmawiał ze mną uprzejmie, ale potem się rozłączał.
Pomogła dopiero interwencja powiatowego rzecznika praw konsumenta. Małgorzata ...