Justyna Kowalczyk zdobyła 5 minut temu tytuł mistrzyni świata w biegach klasycznych (15km ze zmianą techniki) . Pamietam, jak w latach 1988-1995 nasze dziewczyny zajmowały miejsca w drugiej piątce pierwszej dziesiątki na imprezach tej rangi (pamiętam nazwiska Małgorzata Ruchała, Bernadeta (Bernadetta) Bocek) i z tego trzeba było się cieszyć, wówczas uważaliśmy to za sukces. Któż się spodziewał, ze w tak mało popularnej w Polsce dyscyplinie Polka będzie najlepsza na świecie?
Gratuluję serdecznie naszej sportsmence.
Kamila Skolimowska ma wspaniałą następczynię.