Oglądając przez kilka ostatnich wieczorów programy publicystyczne w telewizji dochodzę do wniosku, że wywiązała się nagonka na PiS. Niewątpliwie słuszna, tylko kto zastąpi tą opozycję? SLD nie jest w stanie. A to poseł Mularczyk został zdołowany przez pana Kuca, a to poseł Kępa nadawała jak katarynka odpowiadając bez sensu na pytania pani Olejnik, a to pan Wałęsa postawił słuszną diagnozę tego przypadku. Wszystko OK., PiS nie jest moim idolem, tylko w przypadku wyeliminowania tej partii nie będzie żadnej alternatywy. Czy o to chodzi?